Na spotkanie autorskie zaprasza Winiarnia pod Czarnym Kotem na Grunwaldzie. Mowa będzie nie tylko o książce "Jezus umarł w Polsce", bo do artysty, jako goście specjalni, dołączą Jana Shostak, aktywistka i kandydatka do Sejmu z listy Lewicy, oraz Franek Sterczewski, poseł i kandydat KO.
Drewniana łódź rybacka przez ponad miesiąc dryfowała po Oceanie Atlantyckim. Ze 101 pasażerów zginęły 63 osoby.
Każdego dnia publikujemy setki tekstów, nasza strona zmienia się bardzo dynamicznie. W tym miejscu zbieramy najważniejsze wiadomości dnia.
- Już raz dzięki uchodźcom PiS-owi udało się wygrać wybory i będą chcieli ten sukces teraz powtórzyć - mówi Piotr Czaban, dziennikarz kanału "Czaban robi raban", który pomaga uchodźcom na granicy polsko-białoruskiej, członek Podlaskiego Ochotniczego Pogotowia Humanitarnego.
Kim Dżong Un nazwał samobójstwo "aktem zdrady socjalizmu" i nakazał władzom lokalnym podjęcie środków zapobiegawczych. Koreańczycy coraz częściej odbierają sobie życie z głodu i beznadziei.
W najmłodszym państwie świata, doświadczanym konfliktami i klęskami żywiołowymi, trzy czwarte mieszkańców potrzebuje pomocy. Ale widać też nadzieję - opowiada Helena Krajewska z Polskiej Akcji Humanitarnej.
Europosłanka KO Janina Ochojska przyznała w rozmowie z Radiem ZET, że mówiąc o "masowych grobach" na granicy polsko-białoruskiej "wyraziła się skrótowo". - Zaginęło tam około 300 osób, 92 z nich zostały odnalezione, jedne żyją, inne nie. Gdzie są pozostałe? - pytała.
Janina Ochojska swoimi rozważaniami, co mogło stać się z zaginionymi na polsko-białoruskiej granicy migrantami, wywołała na prawicy burzę. Prokurator generalny Zbigniew Ziobro nakazał śledczym wszcząć postępowanie ws. wypowiedzi europosłanki KO pod kątem zniesławienia leśników.
Na słupach ogłoszeniowych w całej Warszawie rozwieszono nekrologi informujące o śmierci uchodźców, którzy próbowali dostać się do Polski przez granicę polsko-białoruską. "Do rzeki wepchnęli go pogranicznicy. Ahmed Al Hasan nie dotarł na drugi brzeg, utonął w Bugu" - czytamy na jednym z nich.
34 tys. ofiar śmiertelnych, miliony ludzi bez dachu nad głową, Syryjczycy pozostawieni bez pomocy i rosnąca niechęć Turków do syryjskich uchodźców - Turcja i Syria mierzą się z dramatycznymi skutkami trzęsienia ziemi.
Spod gruzów ratowane są kolejne osoby. Już blisko 22 tys. ofiary śmiertelne trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii.
- Wszystkich zaskoczyła skala zjawiska. I to, że drugi wstrząs miał niemal taką samą moc, jak pierwszy. Budynki sypały się na naszych oczach, ludzie zaczęli uciekać. Gromadzimy się na ulicach, palimy ogniska. Trwają poszukiwania ludzi uwięzionych pod gruzami. Sytuacja jest niebezpieczna, bo nikt nie wie, co się wydarzy - opowiada Klara, mieszkanka Adany w południowej Turcji.
Liczba ofiar śmiertelnych nie przestaje rosnąć, ratownicy ścigają się z czasem i mrozem, by wyciągnąć ludzi spod gruzów.
Już ponad pięć tysięcy ofiar i kilkanaście tysięcy rannych, ratownicy walczący z gruzami, fatalną pogodą i pomoc płynąca z całego świata - w Turcji i Syrii trwa dramatyczna akcja ratunkowa, a WHO ostrzega, że ofiar może być 20 tys.
Najważniejsza rzecz, jakiej się nauczyłem w Lekarzach bez Granic, to że wszyscy jesteśmy tacy sami. Nieważne, czy z Liberii, czy z Afganistanu, czy z Ukrainy - mamy takie same potrzeby i takie samo prawo do szczęścia. W 97. odcinku "Mistrzów Słowa" Maja Ostaszewska czyta reportaż Moniki Redzisz "Jak bohaterowie M*A*S*H"
- Hierarchowie Kościoła często zabierają głos tam, gdzie nie powinni. W sprawie migrantów na granicy polsko-białoruskiej go zabrakło. Postanowiliśmy nie oglądać się na biskupów i być tym Kościołem, któremu zależy na człowieku - mówiła jedna z uczestniczek Modlitwy bez granic we Wrocławiu.
Fundacja Ukraina z Wrocławia wysyła paczki żywnościowe do Charkowa, Chersonia, Mikołajowa, Zaporoża i obwodu donieckiego, gdzie jest największy kryzys humanitarny. Można dołączyć do pomagających.
Poruszający reportaż BBC z afgańskiej prowincji Herat. W drugą zimę od przejęcia władzy przez talibów miliony ludzi cierpi głód. Tabletki na uspokojenie są tańsze niż chleb.
Postarajmy się, aby Światowy Dzień Pomocy Humanitarnej nie był wydarzeniem okazjonalnym, lecz by jego przesłanie towarzyszyło nam w codziennej naszej działalności - pisze dr Hanna Machińska, zastępczyni rzecznika praw obywatelskich
Handel pszenicą zmaleje w tym roku o 3 mln ton, ale to tylko ok. 1,5 proc. handlu tym zbożem na świecie. To są ubytki, które można zaspokoić z innych źródeł. Obu stronom opłaca się jednak podkreślać znaczenie z jednej strony Ukrainy - jako spichlerza świata, a z drugiej strony Rosji - jako jednak kluczowego gracza na tym rynku.
Mało kogo stać na obchodzenie trwającego właśnie Święta Ofiarowania. Organizacje pomocowe biją na alarm: kryzys humanitarny w Afganistanie może przynieść więcej ofiar niż trwająca przez dwie dekady wojna.
- Pokazujemy, że jesteśmy silnym łańcuchem, który nie ma słabych ogniw - mówiła Elisa Ferreira, unijna komisarz ds. spójności i reform, podczas konferencji prasowej zorganizowanej przez Rafała Trzaskowskiego. W przyszłym tygodniu europarlement zdecyduje o 560 mln euro pomocy dla Polski w związku z kryzysem humanitarnym.
Biruk nie wie, ile ma lat. Może siedem, a może dziewięć. Nikt o to nie pyta, nikogo to nie obchodzi. Gdy nie wróci na noc, nikt się nie zmartwi. Ot, jedna gęba mniej do miski.
Ponad 1000 autokarów wyjechało z Nadarzyna, gdzie działa największe obecnie w Europie Centrum Pomocy Humanitarnej. Na razie uchodźcy, którzy w Polsce zatrzymali się tylko na chwilę, mogą stąd jechać do kilku państw UE, w planach są kolejne połączenia.
W byłym budynku Instytutu Pamięci Narodowej mieszka ok. 400 kobiet, dzieci i osób starszych. Niektórzy zostają tu kilka dni, inni są tu od początku i powoli stają na nogi.
Rozmawiam z uchodźczyniami i uchodźcami. To niełatwe, uwierzcie. To noclegownia, ci ludzie na łóżku mają kota na smyczce, całe życie w jednej walizce, a w telefonie zdjęcia gruzów swojej ulicy.
Na przejściu granicznym Budomierz-Hruszew pomoc uchodźcom koordynują ludzie, którzy do niedawna zajmowali się organizacją festiwalu. - To my powinniśmy pomagać państwu, a nie odwrotnie. Na samym odruchu dobrych serc nie zajdziemy daleko - mówi Aleksander Sola, prezes "Folkowiska".
Obecny kryzys humanitarny w Polsce jest podobny do wielu innych na całym świecie, ale ma też swoją specyfikę - opowiada o tym Maggie Tookey, aktywistka z organizacji pomocowej Edinburgh Direct Aid, która przyjechała do Polski ocenić potrzeby uchodźców i uchodźczyń.
W podwarszawskim Nadarzynie powstaje nowy punkt pomocy uchodźcom. Swoje hale udostępnia Centrum Targowo-Kongresowe Ptak Warsaw Expo. Koordynację przejął wojewoda mazowiecki.
Pomoc uchodźcom nie jest wcale prosta. Prof. Maciej Duszczyk, były prorektor Uniwersytetu Warszawskiego i ekspert ds. migracji, przedstawił listę, gdzie w punktach napisał, co należy zrobić, by pomoc dla uciekających z Ukrainy była skuteczna.
Ponad 500 tys. osób opuściło Ukrainę od początku wojny. Połowa uciekła do Polski, inni do pozostałych krajów ościennych. Wielu wyjechało też do Rosji.
Sytuacja humanitarna wschodniej Ukrainy jest wyjątkowa w skali świata - to najstarszy kryzys humanitarny, nie w znaczeniu długości trwania, ale wieku osób, których dotyka.
Międzynarodowe i lokalne organizacje pomocy humanitarnej przekonują, że - jeśli Amerykanie i Bank Światowy nie uwolnią afgańskich rezerw zamrożonych po przejęciu władzy przez talibów - nie uda się uratować Afgańczyków przed katastrofą humanitarną.
- Protestuję dlatego, że rząd państwa polskiego, w którym żyję, przez tyle miesięcy nie znalazł racjonalnego rozwiązania dla tego kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej. To nie tylko kryzys migracyjny, ale też kryzys moralności, wartości - mówiła jedna z uczestniczek manifestacji w centrum Białegostoku. Zorganizowali ją uczniowie szkół średnich pod hasłem: "Nowy rok, stary kryzys".
Gmina Sierakowice na Kaszubach uchwaliła pomoc dla samorządu Michałowa na Podlasiu na zakup ogrzewanych namiotów dla uchodźców. Radni klubu Dobra Zmiana są oburzeni: "Jeżeli jacyś migranci przy próbie sforsowania granicy tracą życie, to nie z winy polskich służb" - napisali w oświadczeniu.
Już 20 ofiar na granicy polsko-białoruskiej. - Przez zaniechania polskiego rządu liczba ofiar rośnie. Teraz ten kryzys humanitarny może i powinien być liczony w liczbach ciał - mówi Maciej Mandelt z Nomady, która zajmuje się pomocą migrantom i migrantkom.
- Byłam przekonana, że to dziecko nie żyje. Miało twarz przykrytą szmatką, nie ruszało rączkami. Gdy potem zaczęło kwilić, mama przytkała mu usta, żeby nie przyszli funkcjonariusze - opowiada prof. UWr Urszula Glensk w rozmowie opublikowanej przez Uniwersytet Wrocławski.
Maciej Stuhr: Gdy byłem na wschodniej granicy, dochodziły do mnie informacje, że niektórzy strażnicy biorą uchodźców do swoich domów. A potem idą do pracy i przerzucają innych uchodźców przez płot. Po to, żeby nikt się nie domyślił, że prywatnie próbują komuś pomóc.
Grupa sześciu osób z Iraku, w tym dwoje dzieci - jedno z nich kaszle krwią. Deklarują, że jeśli zobaczą karetkę, to uciekną. Tak wygląda rzeczywistość zaszczutych ludzi w lasach przy polsko-białoruskiej granicy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.