"Patrz na to, na ile cię stać, a nie ile już osiągnąłeś" mówi Doris Hsu z Tajwanu, której fabryki stoją w dziewięciu krajach na trzech kontynentach.
To arsenek boru, na który dotychczas nikt nie zwracał uwagi. Niesłusznie, bo znacznie lepiej niż krzem nadaje się do elektroniki, laserów czy fotowoltaiki - dowodzą wyniki badań opublikowane w "Science". Jest tylko jeden problem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.