Od pierwszych minut głosowania dostajemy od Was mnóstwo zdjęć i relacji z tego, jak głosujecie w Polsce i za granicą. Dziękujemy i prosimy o więcej!
Chcę żyć w kraju, w którym nikt nie straszy was gejem, Niemcem, Żydem, Europą, szczepionkami. Wybieram taki mój kraj
Spytaliśmy znanych szczecinian, co powiedzieliby tym, którzy wahają się, czy zagłosować w drugiej turze wyborów prezydenckich, która odbędzie się 12 lipca.
Wierzymy w to, że jutro Polska będzie lepsza - mówią przed drugą turą wyborów prezydenckich Jadwiga Kowerska-Witak i Mateusz Witak, młoda rodzina z podszczecińskiego Przecławia.
- To mój przywilej, moje prawo i mój obowiązek - mówi Tomasz Organek. - To przywilej wywalczony przez naszych rodziców, dziadków i przyjaciół - dodaje Michał Rusinek. - A ja z takiego wywalczonego przywileju nie zamierzam rezygnować - mówi. Dorota Warakomska zagłosuje, bo ma dość nienawiści i pogłębiania podziałów w naszym społeczeństwie. A Zofia Krawiec przekonuje, że wstrzymanie się od głosu jest przyzwoleniem na przemoc wobec tych, którzy nie są uprzywilejowani. Druga tura wyborów prezydenckich 12 lipca. Kto głosuje, ten się liczy. O to, dlaczego jeszcze warto głosować, pytamy polskich artystów, sportowców, aktywistów.
Druga tura wyborów prezydenckich 12 lipca. Kto głosuje, ten się liczy. O to, dlaczego jeszcze warto głosować, pytamy polskich artystów, sportowców, aktywistów. Wilhelm Sasnal: - Głosuję, bo to jedyny bezpośredni wpływ na wybór władzy, jaki mamy. Demokracja jest krucha i trzeba się o nią troszczyć. A poza tym, ziarnko do ziarnka a zbierze się miarka. A ich miarka się już przebrała.
Atmosfera tych wyborów prezydenckich jest bardzo podobna do tamtych parlamentarnych z czerwca 1989 r. Czuję, że to podobna sytuacja, możemy się sprzeciwić wobec beznadziei - mówi aktor, tłumacz i reżyser Jacek Poniedziałek
Prezydent, który idzie w Paradzie Równości - nawet jeśli robi to z politycznej kalkulacji - to inna jakość niż człowiek, który nazywa się prezydentem wszystkich Polaków, a jednocześnie odmawia osobom LGBTQ ich praw - mówi artysta Karol Radziszewski.
Idę głosować, bo wierzę w demokrację i to, że mój głos ma znaczenie. Przede wszystkim jednak robię to z szacunku do środowiska, klimatu i zwierząt - mówi Marta Dymek, mistrzyni kuchni roślinnej, weganka, autorka bloga Jadłonomia.
"Czy któryś kandydat spełnia moje oczekiwania w stu procentach? Oczywiście, że nie! Ale to nie argument za tym, żeby nie iść na wybory" - mówi Remigiusz Mróz, jeden z najpopularniejszych polskich pisarzy.
Druga tura wyborów prezydenckich 12 lipca. Kto głosuje, ten się liczy. O to, dlaczego jeszcze warto głosować, pytamy polskich artystów, sportowców, aktywistów. Stanisław Tym: - Polaku! Sprawa prosta jest, choć niebanalna. Weź w swe ręce twe nogi. Dojdź nimi do urny, ręką wrzuć głos. By Polska była solidarna, by każdy z nas był wolny od przekonań bzdurnych, byśmy spali spokojnie, budzeni co rano muzyką wiatrów świata radośnie nam graną.
Druga tura wyborów prezydenckich 12 lipca. Kto głosuje, ten się liczy. O to, dlaczego jeszcze warto głosować, pytamy polskich artystów, sportowców, aktywistów. Urszula Dudziak: - Głosuję, bo to mi daje wiarę, że współrządzę Polską, że mam wpływ na wszystko, co jest z nią związane i że nic się nie dzieje za moimi plecami. Że mój głos się liczy. Głosuję, bo tego oczekuje ode mnie mój kraj.
- Jestem fanem kobiet w polityce. Świat przez nie rządzony byłby lepszy. Skoro nie ma kobiet wśród kandydatów, liczę, że tłumnie pójdą oddać swój głos, by mieć wpływ na to, kto i jak urządza nam tu życie - mówi muzyk Krzysztof Zalewski.
- Chodzi o to, by czuć się w tym kraju bezpiecznie. Żeby się nie bać, że w nocy albo nad ranem zapukają do ciebie służby i na rozkaz jakiegoś polityka wszystko ci zabiorą - mówi Waldemar Żurek.
Marzę o Polsce, która jest jak matka: dobra, wspierająca, dająca poczucie bezpieczeństwa. Polsce z mądrym, charyzmatycznym i empatycznym prezydentem oraz aktywną, trzymającą stronę kobiet pierwszą damą - mówi Joanna Pachla*.
Głosuję zawsze, tak mnie wychowali Mama i Tato. Ale te wybory są szczególnie ważne. Ważą się nasza przyszłość i nasze bezpieczeństwo - mówi artystka Maria Peszek.
Wybory 1989 r. pozostaną dla mnie zawsze najważniejsze, ale te też są wyjątkowe, ponieważ w politycznej polaryzacji doszliśmy jako społeczeństwo do ściany. Musimy to próbować odwrócić - mówi aktorka Magdalena Cielecka.
- Głosuję, bo mam świadomość, że odpowiadam za swoje życie. I nie tylko za swoje, bo też myślę o swoich dzieciach i wnukach - mówi przed drugą turą wyborów Wojciech Waglewski
Pójdę na wybory, bo jeszcze nigdy tak bardzo Polak nie poniżał Polaka - mówi Mariusz Szczygieł. Laureata "Nike" zapytaliśmy, dlaczego zagłosuje w niedzielę.
Jesteśmy obywatelami i mamy prawo głosu, bezsensem jest nie skorzystać z niego! - przekonuje aktorka Maria Seweryn.
Jak to jest, że na co dzień narzekamy i mamy usta pełne pomysłów na to, co i jak zmienić, by było lepiej, ale kiedy możemy coś realnie zrobić, to nie głosujemy? - Jerzy Owsiak mobilizuje nas do głosowania
- Nie każdego dnia mamy okazję stanowienia o przyszłości naszej egzystencji. Pójdę, bo tylko taka postawa daje prawo do oceny i krytyki tego, co się dzieje w naszym życiu - mówi były mistrz świata w kick boxingu i były pięściarz Marek Piotrowski.
- Głosuję, bo zorganizowana grupa przestępcza, która rządzi Polską, nie chce, żebym głosowała. Głosuję w wyborach, bo jeśli zagłosuję, to wygramy. I ty głosuj, wtedy wygramy! - mówi Marta Lempart, aktywistka i liderka Strajku Kobiet. Kto głosuje, ten się liczy.
- Jestem dumny z tego, że jestem Polakiem, bo nasz kraj jest piękny i wspaniały. Niedługo są wybory i chciałbym, żebyśmy wybrali prawdziwego prezydenta, który nie będzie prezydentem - długopisem, sterowanym przez prezesa. Idźmy na wybory! Bądźmy dumni z Polski i z naszego prezydenta - mówi podróżnik Aleksander Doba i namawia, by 12 lipca pójść głosować. Kto głosuje ten się liczy.
- Apeluję do młodych, by brali los Polski w swoje ręce. Przecież jeżdżą po świecie, czują się Europejczykami, nie wyobrażam sobie, by chcieli dopuścić w swoim kraju do rządów autorytarnych - mówi himalaista, laureat nagrody Księżnej Asturii.
Kiedy pytam o motywację tych, którzy nie zamierzają pójść na wybory w najbliższą niedzielę, słyszę m.in., że nie zamierzają wybierać między mniejszym a większym złem. Nie do końca to rozumiem, ale nawet jeśli przyjąć tę perspektywę, to przecież pomiędzy tym większym a mniejszym złem można znaleźć przestrzeń na wiele dobra - mówi Rafał Gębura
Prezydent jest reprezentantem Polski. Jego urząd jest jak reprezentacja narodowa. W tym sensie podczas wyborów mogę być selekcjonerem - mówi podwójny wicemistrz świata w biegu na 800 m Adam Kszczot
- Pójdę na te wybory wkurzony - mówi mistrz olimpijski Szymon Ziółkowski. I dodaje: - Polacy najczęściej tak właśnie głosują.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.