Poznać Lecha Wałęsę - bezcenne! Niemczyńska pyta Co pani teraz robi?
Film i jedzenie łączą wielkie emocje, które potrafią wzbudzać. Do tego potrawy były symbolami wykorzystywanymi w kinematografii już od czasów Charliego Chaplina. Współczesny świat, ku zdziwieniu socjologów, przeżywa niegasnący renesans tematyki kulinarnej we wszystkich przejawach ludzkiej twórczości. W tym w filmie.
Ku swojemu wielkiemu zaskoczeniu zainteresowania Lucyna Zembowicz, wychodzącej z kinoterapii i fascynacji psychologią, przez ruch slow food ewoluowała w kierunku kulinariów w filmie. Od dwóch lat prowadzi Lucyna Zembowicz wraz z Romanem Gutkiem i Jakubem Gutkiem "Film for Foods" - projekt, dzięki któremu polscy widzowie mogą zapoznać się z kulinarnymi filmami, głównie dokumentalnymi. Pokazy to nie tylko projekcje, ale szansa spotkania z pasjonatami kulinariów, szefami kuchni i specjalistami.
Najnowsza odsłona "Films for Food" będzie miała miejsce we Wrocławiu od 1 do 3 czerwca podczas festiwalu "Filmowa Europa na widelcu".
Chleb robiony nie na drożdżach, ale na zakwasie - przekonanie o wyższości tego drugiego podziela już chyba każdy w Polsce. Ale tak naprawdę dlaczego zakwas chlebowy miałby bić na głowę drożdże? Różnica tkwi przede wszystkim w czasie dojrzewania ciasta chlebowego. Masowa produkcja niejako wymogła na piekarzach używania drożdży, które przyspieszają czas przygotowania ciasta do pieczenia do godziny. Zakwas chlebowy został tym samym uszlachetniony - by odpowiednio przygotować do pieczenia ciasto przygotowane na nim potrzeba aż dwóch dni.
Arek Andrzejewski to osoba, która dojrzała do pieczenia chleba tak, jak ciasto na zakwasie. Powoli - od smaku tradycyjnego pieca z babcinego pieca, jeszcze na wsi. Poprzez grube pajdy chleba kupowanego z niebieskiego żuka, świeżo przywiezionego z geesowskiej piekarni. Smaki dzieciństwa straciły dla niego na atrakcyjności, gdy przeprowadził się do Warszawy i zachłysnął się tymi nowymi, egzotycznymi potrawami. Do czasu, gdy własny organizm i lekarz powiedzieli mu: dosyć! Wtedy przyszło otrzeźwienie, ale na darmo było już szukać tradycyjnych piekarni. Były już tylko fabryki piekarnicze. Wtedy Arek pomyślał o stworzeniu Chlebodawcy - projektu własnej wirtualnej piekarni. Ze 100 procentami smaku, 100 procentami zdrowia i w 100 procentach naturalną. Jednak zanim to się mogło stać Andrzejewski przemierzył Polskę w poszukiwaniu najlepszych zakwasów, najlepiej zachowanej pamięci o chlebie wypiekanym w piecach opalanych drewnem.
Zanim udało mu się stworzyć wymarzony chleb wiele bochenków w złości dosłowni wyrzucił za okno. W końcu udało mu się opracować ten najlepszy zakwas, który nawet otrzymał imię Hieronim. Dzisiaj Chlebodawca dzieli się swoimi zakwasami, opracowanymi na podstawie mieszanek zakwasów pochodzących z różnych zakątków Polski. Można je otrzymać na specjalnych warsztatach, które Arek Andrzejewski prowadzi w Smolna 8 Studio. W tym samym miejscu o chlebach, zakwasach i innych kiszonkach z Chlebodawcą rozmawiała Aga Kozak.
Jest reżyserką kulinarnych spektakli, ale też dziennikarką i promotorką regionalnych smaków. Monika Kucia w dzisiejszych DeGustacjach opowiada o tym, jak ważne jest propagowanie regionalnych potraw, dlaczego zabiera dziennikarzy i blogerów do miejsc, gdzie produkowana jest żywność oraz na czym polega sztuka, w której niezwykle istotne miejsce zajmuje jedzenie.
Bardzo dziękujemy restauracji Kanapa za udostępnienie pięknych wnętrz i zaprezentowanie wyjątkowych smaków Ukrainy.