Liczba ofiar lawin błotnych i osuwisk, do których doszło nocą z poniedziałku na wtorek w indyjskim stanie Kerala, prawdopodobnie przekroczy 300 osób, poinformował w czwartek portal "The Indian Express", powołując się na oceny władz regionu.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" przeglądają tysiące zdjęć w serwisach informacyjnych. Najlepsze i najciekawsze fotografie ilustrują później wydarzenia dnia opisywane przez dziennikarzy "Wyborczej". Nie wszystkie zdjęcia trafiają do serwisu Wyborcza.pl czy do papierowego wydania "Gazety Wyborczej". Raz decyduje o tym ranga wydarzenia, innym razem brak miejsca... Są też fotografie, które zyskują znaczenie po pewnym czasie. W przeglądzie zdjęć dnia chcemy się z państwem podzielić fotografiami nie tylko newsowymi, ale również tymi, o których nagle zrobiło się głośno.
W 2020 roku huragan Eta zostawił po sobie spustoszenie w wielu krajach Ameryki Środkowej. Odległą północną wioskę Queja w Gwatemali zniszczył całkowicie. Obfite opady deszczu spowodowały nie tylko powodzie, ale także lawiny błotne - jedna z nich przykryła umiejscowioną pod wzgórzem Queję, zasypując 150 domów i pozbawiając życia ponad 100 osób. Większości ciał nie udało się - i prawdopodobnie nigdy się nie uda - wydobyć spod grubych warstw ziemi. Ci, którzy przetrwali, zostali z niczym - bez dachu nad głową, bez zwierząt, bez pracy, bez wody, bez żywności. Gwatemala to jeden z najbiedniejszych latynoamerykańskich krajów; państwo, w którym na 17-milionową populację przypada jeden helikopter ratunkowy. Tysiąc ocalałych założyło Nową Queję - wieś zbudowaną własnoręcznie z niczego, przy pomocy zagranicznych organizacji, która oficjalnie nie istnieje, a rząd Gwatemali uznał ją za "niemożliwą do zamieszkania". Bez stałego dostępu do wody i elektryczności, ale ze szkołą. I nieustającą groźbą śmierci: bo góra znów może runąć. Dla wielu jedyną szansą na przetrwanie jest wyprawa na daleką północ, do Stanów Zjednoczonych.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" przeglądają tysiące zdjęć w serwisach informacyjnych. Najlepsze i najciekawsze fotografie ilustrują później wydarzenia dnia opisywane przez dziennikarzy "Wyborczej". Nie wszystkie zdjęcia trafiają do serwisu Wyborcza.pl czy do papierowego wydania "Gazety Wyborczej". Raz decyduje o tym ranga wydarzenia, innym razem brak miejsca... Są też fotografie, które zyskują znaczenie po pewnym czasie. Choćby zdjęcie Berniego Sandersa w wełnianych rękawiczkach podczas inauguracji prezydentury Joego Bidena, które stało się hitem w internecie kilka godzin po wydarzeniu... W przeglądzie zdjęć dnia chcemy się z Państwem podzielić fotografiami nie tylko newsowymi, ale również tymi, o których nagle zrobiło się głośno.
Najpierw była wielka susza, podczas której w całym stanie Kalifornia ograniczano okresowo pobór wody. W grudniu 2017 r. kalifornijskie suche lasy trawił ogień. Ewakuowano wtedy w okolicach Los Angeles i Ventury ponad 200 tys. mieszkańców, a straty liczone są do dzisiaj w milionach dolarów. Po pożarach nadeszły ulewne deszcze. Nasiąknięta deszczówką ziemia na wypalonych wzgórzach zaczęła się osuwać, tworząc lawiny błotne. W nocy z 8 na 9 stycznia 2018 r. w wyniku zejścia lawin błotnych i powodzi zginęło co najmniej 13 osób. Najbardziej ucierpiało Montecito, miejscowość położona na północny zachód od Los Angeles.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.