Aby będąc więziennym nadzorcą, proponować człowiekowi więzionemu od dwóch lat Lazurowe Wybrzeże w zamian za moralne samobójstwo, trzeba być świnią - pisał Adam Michnik do Czesława Kiszczaka z celi aresztu na Rakowieckiej.
Żeby zapomnieć o pandemii, żeby nie czytać o kolejnych premierach Netfliksa, pomyślałem w rozpaczy: A na co wybrałbym się do kina 50 lat temu? Z premier roku 1970 zdecydowałem się na "Pasażera w deszczu" René Clémenta, w PRL-u niewyświetlanego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.