Przeciwników pytamy, co mamy zrobić z ludźmi, którzy przypływają. Wyrzucić ich z powrotem do morza? Rozmowa z greckim małżeństwem Kateriną Kovaiou i Nikosem Katsourisem.
Wojna i kryzys uchodźczy to tematy ciągle nam odległe, ale nad którymi należy się pochylić. To świadczy o naszym człowieczeństwie.
Grupa 24 wolontariuszy jest oskarżona o współpracę z siatką przemytników i o szpiegowanie greckich służb. Organizacje broniące praw człowieka uważają te zarzuty za wydumane.
Po dwóch latach w drodze wylądowałam w Ritsonie. Byłam szczęśliwa, że wreszcie pójdę do szkoły. Okazało się, że w szkołach tutaj nie ma szans na miejsca dla kogokolwiek z obozu. Wpadłam w rozpacz
- Co Was, rządzących krajem, powstrzymuje? - kilkadziesiąt organizacji pozarządowych apeluje do polskiego rządu i prezydentów polskich miast o pomoc uchodźcom ze zniszczonego pożarem obozu Moria na greckiej wyspie Lesbos.
Prezydent Sopotu apeluje do rządu o zezwolenie na przyjęcie do Polski dzieci ze spalonego obozu dla uchodźców na greckiej wyspie Lesbos. - Mam dość wycierania sobie na pokaz twarzy chrześcijańskimi wartościami. Jest do rozwiązania konkretny problem - mówi Jacek Karnowski.
Decyzja rządu Angeli Merkel nie wszystkim się jednak podoba.
Gdyby uchodźców z Lesbos rozłożyć na wszystkie unijne kraje, każdy z nich wziąłby niecałe 500 osób. Czy 38 milionów Polaków nie byłoby w stanie pomóc 500 osobom, które nie mają nic?
Organizacje pozarządowe apelują o przyjęcie uchodźców z poszanowaniem praw człowieka oraz ich pilną relokację do krajów Unii Europejskiej. "Niech nic nie będzie takie samo. Potrzebny jest natychmiastowy plan przyjęcia i relokacji, żeby nie wstydzić się historii".
- Tysiąc ludzi przeniosą do Niemiec? A sto do Holandii? - Samira Niazi z Afganistanu śmieje się z zażenowaniem, - A co stanie się z resztą?
Rodziny z małymi dziećmi spędzające drugą dobę pod gołym niebem bez jedzenia i wody, policja i miejscowi odcinający się od nich ze strachu przed koronawirusem. Trwa dramat migrantów po pożarze Morii, największego greckiego obozu dla uchodźców.
Oferta ta ma być ważna tylko przez miesiąc i obowiązywać tych, którzy dotarli do UE przed 2020 r. Chodzi o to, by nie zachęcać dodatkowych migrantów do przybywania na greckie wyspy, gdzie obozy dla nich są od dawna przepełnione.
Ofiary szantażu Erdogana: migranci na greckiej wyspie, gdzie dzieci targają się na własne życie. Wokół pierwotnego obozu dla uchodźców na Lesbos wyrosła "dżungla".
Książka Renaty Lis nie chce być kolejnym głosem mniejszości. Jest sprzeciwem wobec świata posegregowanego i wyznaniem miłości do literatury rozumianej jako wielka wspólnota doświadczeń.
Uciekają przed wojną, głodem, wyzyskiem. Są ofiarami tortur, represji, handlu ludźmi. A Europa, która jest dla uchodźców rajem obiecanym, zamiast troską otacza ich drutem kolczastym. Polska aktorka Alina Czyżewska pojechała na trzy tygodnie pomagać uchodźcom na Lesbos, żeby pokazać, że - jak mówi - nie wszyscy zapomnieliśmy o "tej pieprzonej solidarności".
- Byłam w obozie dla uchodźców, wróciłam cała i zdrowa. Kochany panie Jarku, kochana pani Beato, mam do was ogromną prośbę - przestańcie nas okłamywać i przestańcie robić Polakom wodę z mózgu. Jeżeli macie wątpliwości, mam dla was propozycję - mówi Alina Czyżewska, która pomagała uchodźcom na greckiej wyspie Lesbos. Teraz apeluje do Jarosława Kaczyńskiego i Beaty Szydło, aby otwarli granice. -Terroryści znajdą sobie drogę, żeby przybyć do Europy, uchodźcy mają tę jedną, przez Morze Śródziemne.
Do silnego trzęsienia ziemi o sile 6,3 stopni w skali Richtera doszło w poniedziałek na greckiej wyspie Lesbos położonej na Morzu Egejskim tuż u wybrzeży Turcji.
W greckich obozach ludzie jeszcze niedawno czynni zawodowo, posyłający dzieci do szkół, studiujący na dobre wypadają ze współczesnego cywilizacyjnego obiegu. Możemy ich wpuścić do naszych biur, szkół, urzędów albo hodować straceńców. W minionym roku media zdominowała sprawa uchodźców. Z jednej strony używano jej do politycznych rozgrywek, z drugiej stała się formą taniej sensacji. Na tle podsycanego lęku przed terroryzmem ginął dramat ludzkich tragedii. Skupieni na efektownych tezach, które upraszczają kontekst - grozę bliskowschodniej wojny domowej oraz gospodarczą i społeczną entropię dużej części Afryki - zapomnieliśmy, że uchodźcy to przede wszystkim ludzie. 847 tysięcy żyć ludzkich, które przybyły w zeszłym roku do Europy. Najpierw oswoiliśmy, a potem wymazaliśmy z pola widzenia przykry fakt, że przez Morze Śródziemne nadal płyną łodzie. Jak wyglądało Lesbos za naszej bytności? Ludzi przybywa znacząco mniej po 20 marca, czyli po wejściu w życie umowy pomiędzy Ankarą a Unią, zgodnie z którą uchodźcy mogą zostać w Grecji, a migranci ekonomiczni lub o nieuregulowanym statusie zostaną odesłani do Turcji. Jednak w trzech obozach przebywa ponad 3 tysiące uchodźców. W Kara Tepe, gdzie mieszka około 700 uchodźców, głównie syryjskich rodzin, poprawiły się warunki sanitarne i wyżywienie. Niestety największy z obozów - Moria - jest przeludniony, ma kłopot z jedzeniem i sanitariatami, a konflikty pomiędzy grupami etnicznymi skończyły się pożarem w nocy z 19 na 20 września. To nie przypadek, że w tym roku Grecję za postawę obywateli nominowano do pokojowego Nobla. Ale sprawa uchodźcza nie jest tylko sprawą Grecji. Takich migracji nie było od czasu II wojny światowej. Dziś tuła się ponad 65 milionów ludzi. Oni nie znikną. Nie pójdą sobie gdzieś. Może przypomnimy o tym relacją z Lesbos? Postanowiłyśmy wykorzystać w tej opowieści nowe medium. Takie, które dociera do młodego odbiorcy i pozwala wejść w intymną relację - z nim i z bohaterami, których spotyka dziennikarz. Lęki, nadzieje, przeżycia uchodźców i ich gospodarzy umieściłyśmy w pierwszym polskim reportażu snapchatowym.
Z Grecji zamiast muszelek przywiozła ze sobą 20 kg materiałów z pontonów i kamizelek ratunkowych porzuconych na plaży przez przybywających imigrantów
- Do samochodu zabraliśmy cały sprzęt kuchenny: wielkie palniki, wielkie garnki, wiosła do mieszania. Gotowaliśmy trzy posiłki dziennie, wydawaliśmy nawet po 500 porcji podczas każdego z nich - opowiada Franek Wojciechowicz, student filozofii na UG, wolontariusz wspierający uchodźców.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.