Sąd Najwyższy oddalił kargi kasacyjne sędziego Trybunału Konstytucyjnego i byłego posła PiS Stanisława Piotrowicza na wyrok, który w 2021 roku wydał warszawski Sąd Apelacyjny w sprawie nazwania przez Piotrowicza ówczesnych sędziów Sądu Najwyższego "złodziejami".
Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego. Po procesie wytoczonym Jarosławowi Kaczyńskiemu przez Radosława Sikorskiego zyskała ona miano "lex Kaczyński".
Posłowie nie wiedzieli, nad czym głosują, bo poprawki wprowadzono w ostatniej chwili. Nie było nawet jasne, czy głosowana jest poprawka czy wniosek o "reasumpcję" głosowania. Tak przez sejmową komisję ds. kodyfikacji przechodziły przepisy zwane dziś "lex Kaczyński", bo miały pomóc prezesowi PiS wykręcić się z przepraszania Radosława Sikorskiego.
Nie jestem naiwny, by wierzyć, że posłowie PiS za pomocą "lex Kaczyński" walczą o wolność wypowiedzi. Tak, to czysta hipokryzja. Ale być może to też jedyna szansa, by prezes PiS w ogóle kiedykolwiek przeprosił Radosława Sikorskiego?
Niektórym politykom PiS strach wyraźnie zajrzał w oczy. Po tym jak ustawa covidowa - zwana "lex Kaczyński" - trafiła do kosza, w kuluarach rozległ się szmer. To był test, na kogo Jarosław Kaczyński może liczyć w chwilach próby. A na kogo nie. Wideo Justyny Dobrosz-Oracz.
Po klęsce "Polskiego ładu" i przegranym głosowaniu nad ustawą "lex Kaczyński" PiS szuka sposobu na nowe rozdanie. Politycy obozu władzy przyznają, że rządzi się im coraz trudniej
Szef resortu zdrowia może odejść ze stanowiska, bo nie wykazał należytego entuzjazmu dla "lex Kaczyński".
Panu prezesowi Kaczyńskiemu rozpada się świat zbudowany przez piarowców premiera Mateusza Morawieckiego.
Póki się Kaczyński nie pozbiera, opozycja może grać na świeżo otwartym polu. To jednak wymaga od opozycyjnych liderów talentów szachisty, a nie boksera. Czy już są po słowie choćby z kilkoma posłami obozu władzy?
Przynajmniej część buntowników w PiS wie, że kalkulowałoby się im przejście na dobrą stronę mocy.
Donald Tusk wezwał dziś Kaczyńskiego do głosowania nad wotum zaufania dla Morawieckiego. Lider PO pytał, czy PiS ma jeszcze "jakąś większość w tym parlamencie". Skala "jakoby" kontrolowanej porażki "lex Kaczyński" zszokowała jednak prezesa. PiS mimo to robi dobrą minę i jak mantrę powtarza, że większość Zjednoczonej Prawicy jest niezagrożona. Wideo Justyny Dobrosz-Oracz
- Na pewno jest tu potrzebna radykalna naprawa - tak prezes PiS Jarosław Kaczyński skomentował problemy, które wyniknęły po wprowadzeniu "Polskiego ładu". Dodał, że potrzebne będą "decyzje o charakterze politycznym, w tym personalne", a ustawa "może by przeszła ze zmianami proponowanymi przez opozycję". Odniósł się też do sytuacji na Ukrainie.
Tym razem to nie dziecko krzyknęło, lecz sam monarcha, upierając się przy "lex Kaczyński", postanowił gromko ogłosić całemu światu, że jest nagi.
"Ustawa covidowa to była pułapka na opozycję, ale skala sprzeciwu wobec ustawy prezesa wręcz powala" - słyszymy od jednego z ważnych polityków PiS. Zobaczcie reakcję na wynik Jarosława Kaczyńskiego. Wideo Justyny Dobrosz-Oracz.
Beata Mateusiak-Pielucha i Piotr Polak z PiS, Tadeusz Woźniak z Solidarnej Polski i Małgorzata Janowska z Partii Republikańskiej zagłosowali za odrzuceniem kontrowersyjnej ustawy covidowej zwanej "lex Kaczyński". Kto zagłosował "za" - a kto się wstrzymał?
Sejm odrzucił antycovidową ustawę "lex Kaczyński". Prezes PiS nie znalazł większości we własnym klubie, przepisów nie poparła też część posłów Zjednoczonej Prawicy z województwa śląskiego.
Po ostrej debacie Sejm zdecydował o odrzuceniu "lex Kaczyński". Wniosek, by pomysł proponowany przez Jarosława Kaczyńskiego wylądował w koszu, poparło aż 253 posłów, z czego 24 należały do posłów rządzącej większości.
Sejm odrzucił "lex Kaczyński". Wniosek, by przepisy wylądowały w koszu, poparło aż 253 posłów. Teraz PiS winą za porażkę będzie próbował obarczyć opozycję
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.