Czy bite dziecko powinno być jak najszybciej zabierane z przemocowego domu? Czy może jednak to przemocowy rodzic musi pakować manatki? Zmiany, które zapowiada departament ds. równości, mają pomóc służbom w podejmowaniu decyzji.
- To odpowiedź na wątpliwości - mówi "Wyborczej" wiceministra sprawiedliwości Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, w której resorcie jest już gotowa nowelizacja ustawy "lex Kamilek". Przepisy, które mają chronić dzieci, w praktyce paraliżują pracę szkół.
Prokurator Prokuratury Regionalnej w Gdańsku zdecydował o zmianie zarzutów wobec Dawida B. i Magdaleny B. - ojczyma i matki podejrzanych o zabójstwo i pomocnictwo do zabójstwa 8-letniego Kamila M. z Częstochowy.
Po zaświadczenie o niekaralności potrzebne do tego, aby móc pracować z dziećmi, przyjeżdżają petenci z całego dawnego województwa radomskiego. Bo tylko w sądzie w Radomiu są one wydawane i tylko w jednym okienku.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku, po rozpoznaniu wniosków Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, przedłużył do 23 grudnia 2024 r., tymczasowy areszt wobec Dawida B. i Magdaleny B. - ojczyma i matki skatowanego na śmierć w Częstochowie Kamilka.
Od września we wszystkich szkołach i placówkach oświatowych powinny już obowiązywać standardy ochrony małoletnich. - Obawiam się, że w wielu przypadkach będzie z tym tak, jak to zwykle u nas bywa - pomysł świetny, ale gorzej z jego realizacją i weryfikacją - mówi mi dyrektorka jednego z przedszkoli w Gdańsku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.