Gdy kibolski herszt ma problem, dzwoni do trenera, dyrektora albo zawodnika.
W reprezentacji kraju gra znakomicie, w Romie może przez wiele miesięcy nie zagrać w ogóle. Od piątku nie wolno mu nawet trenować z drużyną.
Stało się już pewne, że reprezentant Polski, czołowy rozgrywający na włoskich boiskach piłkarskich, za kilka tygodni podpisze kontrakt z Interem Mediolan.
Uchodził niegdyś za najlepszego trenera na świecie, potem sprzeciętniał, cumował w coraz słabszych klubach. Właściciele Romy zapewne wylaliby go wcześniej, gdyby nie miłość kibiców do Portugalczyka.
Coraz częściej pada pytanie, czy drużyna tyleż bogatego, co porywczego producenta filmowego Aurelio De Laurentiisa nie będzie najgorszym piłkarskim obrońcą tytułu, jakiego widział świat
Co się dzieje z obwołanym nadzwyczajnym talentem 21-letnim piłkarzem, który nadal dostaje szanse, by wydźwignąć się z kryzysu, ale totalnie je zaprzepaszcza?
Przyznają się do winy, współpracują z prokuraturą, proszą o złagodzenie bardzo surowych kar. Reprezentacją wstrząsnęło tuż przed arcyważnym meczem z Anglią na Wembley
Od wyniku osobliwej kłótni zależy przyszłość Victora Osimhena - lokalnego idola, króla strzelców piłkarskiej ligi włoskiej, napastnika przyszłości
Alternatywą jest zgoda na obniżkę pensji. Jeśli polski piłkarz odrzuci obie opcje, zostanie zapewne odsunięty od drużyny i straci cały najbliższy sezon
Fani jeszcze nie przestali fetować fantastycznego sezonu piłkarzy Napoli, którzy po 33 latach odzyskali mistrzostwo Włoch, a już zaczął się demontaż ich dzieła
To było dziewięć katastrofalnych dni turyńskiego klubu. Poniósł klęski: sportową, przed sądem, finansową - i prawie na pewno nie wystąpi w następnej edycji Ligi Mistrzów.
Wpadli w szał, który zdumiewa resztę świata, i nie uspokoją się przynajmniej do 4 czerwca. Bo wygrali znacznie więcej niż piłkarskie mistrzostwo kraju.
Nie dość, że dokonali tego niespodziewanie - wśród nich Piotr Zieliński, najstarszy stażem w drużynie - to jeszcze wygrali z przytłaczającą przewagą nad konkurencją. I w oszałamiającym stylu
To opowieść poruszająca, rozgrywająca się w przepięknej scenerii, z niebanalnymi bohaterami, wyjęta z romantycznego piłkarskiego kanonu. Szkoda tylko, że ohydnie śmierdzi [Z cyklu "A JEDNAK SIĘ KRĘCI"].
Polski piłkarz zadebiutował w podstawowym składzie Juventusu. I w zremisowanym, wyjazdowym meczu z Fiorentiną błyskawicznie się trenerowi odwdzięczył.
Arkadiusza Milika przez całe sportowe życie prześladują nieszczęścia, ale równocześnie stale chcą go renomowane kluby. Właśnie podpisał kontrakt z najbardziej utytułowanym we Włoszech.
Podczas rozstrzygających chwil rozstrzygającego meczu były włoski premier uciął sobie drzemkę, ale po ostatnim gwizdku znów ruszył do ataku z werwą najbardziej energicznego 86-latka w futbolu.
Inwestorzy znad Zatoki Perskiej pojawili się nagle, ale są zdecydowani, chcą sfinalizować transakcję natychmiast. Za AC Milan zapłacą 1,1 miliarda dolarów.
Polski bramkarz znów mógł zostać bohaterem Juventusu. Ale w hicie ligi włoskiej z Interem Mediolan, przegranym 0:1, z niebanalnego wyczynu obrabował go kolega z drużyny.
Najpierw on zniszczył system, potem system zniszczył jego - a przynajmniej tak zaczął się upadek. Piłkarz reprezentacji Polski wrócił tam, gdzie eksplodował jego talent. Do ligi włoskiej
Piłkarz reprezentacji Polski wreszcie przestał znikać. Czyżby w jego karierze miał nastąpić przełom?
Ma 18 lat, reprezentuje rywalizujące w lidze włoskiej Lazio, czyli klub, na którego stadionie ludzie nadal unoszą dłonie w faszystowskim pozdrowieniu. Ostatni skandal wybuchł tam tydzień temu
Dwóch Maldinich nie powinno się zdarzyć, trzech Maldinich zdarzyć się nie ma prawa. A jednak mediolańczycy żyją nadzieją, że niezwykła dynastia wydłuży się o kolejne pokolenie. [Z cyklu "A JEDNAK SIĘ KRĘCI"].
Wybitny bramkarz żegna się w pięknym stylu, w dramatycznych okolicznościach i - jak twierdzą zorientowani w turyńskich realiach reporterzy - zawiedziony sposobem, w jaki go traktowano.
Po zwycięstwie 3:0 lider ligi włoskiej uciekł sąsiadom ze stadionu na dystans czterech punktów i staje przed wielką szansą, by wreszcie zdetronizować Juventus. A ma obowiązek się spieszyć.
Kiedy Romelu Lukaku, obecnie multimilioner strzelający gole dla Interu Mediolan, miał sześć lat, nakrył mamę na rozcieńczaniu mleka wodą. Zrozumiał, że nie mają za co żyć. [Z cyklu "A JEDNAK SIĘ KRĘCI"].
Los napastnika Napoli rozstrzygnie się w styczniu. Niewykluczone, że będzie musiał sobie odpowiedzieć na pytanie, ile pieniędzy jest gotów poświęcić, by polecieć na mistrzostwa kontynentu.
Odkąd wybuchła pandemia, piłkarze z Mediolanu są niezwyciężeni. Jako jedyna drużyna z czołowych lig Europy.
Komisja dyscyplinarna piłkarskiej ligi włoskiej ogłosiła wynik hitowego meczu, którego nie rozegrano, ponieważ drużyna gości nie przyleciała do Turynu.
To już ostateczne: Arkadiusz Milik nie ma nawet teoretycznej możliwości, by wyjść na boisko jako piłkarz swojego klubu. Przynajmniej do stycznia
Za dwa tygodnie skończy 39 lat, jego powrót do wielkiego futbolu miał być anegdotą, niekoniecznie udaną. Ale wciąż jest liderem Milanu, gwiazdorzy na boisku i poza nim.
[Z cyklu "A JEDNAK SIĘ KRĘCI"]. Piłkarscy fani lubią powtarzać, że możesz zmienić w życiu wszystko, od żony po wyznanie, ale nigdy nie rzucisz dla innej drużyny, której kibicujesz.
Polski piłkarz, który od pół roku wyrywał się do Juventusu, ogłosił, że chce zostać w klubie. I znalazł się w potrzasku. Bo nie chce go już Napoli.
[Z cyklu "A JEDNAK SIĘ KRĘCI"]. Oto kolejna wielka tajemnica futbolu: dlaczego, u licha, drużyna przewlekle niepełnosprawna mentalnie i od lat zżyta ze swoją bylejakością znienacka zaczyna zgrywać nietykalną, bezlitosną dla każdego rywala, który się napatoczy?
Wicekapitan piłkarskiej reprezentacji Polski podpisze trzyletni kontrakt z Benevento, które w spektakularnym stylu awansowało do włoskiej Serie A. I jest wyjątkowo ciekawym miejscem pracy.
Karol Linetty strzelił dwa gole w niedzielnym meczu Serie A Sampdoria - SPAL 3:0 (3:0). To najlepszy, jeśli chodzi o skuteczność, sezon polskiego pomocnika, odkąd cztery lata temu trafił do ligi włoskiej.
Tego szefowie turyńskiego klubu nie zdołaliby obliczyć - czy Juventusowi lepiej powodzi się na boisku, gdzie wygrywają piłkarze, czy poza boiskiem, gdzie rządzą marketingowcy.
Pertraktacje potrwają tygodniami, rozżarzą je emocje, będzie jazgot medialnych plotek. Polski piłkarz wyrywa się z Napoli, by wykonać skok - sportowy oraz finansowy.
Napastnik reprezentacji Polski zdobył 10. gola w sezonie. Napoli wygrało na wyjeździe z Hellas Weroną 2:0 (1:0) w meczu 27. kolejki Serie A.
Serie A wróciła jako ostatnia z czołowych lig piłkarskich, a wraz z nią - drużyna będąca rewelacją sezonu w całej Europie. I zagrała Atalanta z identycznym rozmachem jak przed pandemią.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.