Rodzina z pięciorgiem dzieci w Dąbrowie Górniczej ma problem z wodą. W kranach płynie lura niezdatna do picia, a na zewnątrz ich dom podmaka.
Groźby śmierci wobec sąsiadów, ekskrementy na klatce schodowej, gnijące zwłoki w mieszkaniu i rzucanie przedmiotami z wysokich pięter. W bloku przy ul. Marymonckiej na Bielanach liczba "problematycznych" sąsiadów zdecydowanie przekracza normę.
Właściciel kamienicy w Łodzi chciał zwiększyć 30 lokatorom czynsz z 13 do 15 zł za m kw. Ci się z tym nie zgodzili i poszli do sądu. Właśnie wygrali proces.
- Myślałam, że reprywatyzacja się skończyła i takie sytuacje już się nie zdarzają - mówi mieszkanka domu na Ochocie. Pełnomocnik spadkobierczyni dawnego właściciela zażądał wyprowadzki, potem przysłał do niej firmę specjalizującą się w eksmisjach. Mimo braku wyroku eksmisyjnego.
"Z prawie 40 tys. mieszkań komunalnych w Łodzi aż 36 proc. nie ma dostępu do toalety, a ok. 3 tys. bezpośredniego podłączenia do wody. Tylko 9,8 tys. lokali ma centralne ogrzewanie" - czytamy w liście otwartym do prezydent Łodzi, Hanny Zdanowskiej.
Zdemolowane drzwi, podłogi, okna, brud, smród, powyrywane gniazdka, podarte materace, wszechobecny bałagan - to, w jakim stanie potrafią pozostawić mieszkania lokatorzy, budzi trwogę.
Jeżeli właściciel mieszkania twierdzi, że Fryderyk Chopin zniszczył mu kanapę albo Henryk Sienkiewicz zaśmieca nieruchomość, to Exmiter wpisze te osoby do rejestru. Można też podać do niego byłą żonę albo irytującego sąsiada.
Dramat mieszkańców kamienicy w oficynie przy ul. Koszykowej 33 trwa od trzech tygodni, od awarii rury kanalizacyjnej. - Kombinuję, do której knajpy pójść się wysikać - mówi jedna z mieszkanek.
Lokatorka opowiada nam, jak nowy właściciel - mimo obowiązującej umowy - chciał ją wyrzucić z wynajmowanego przez nią mieszkania.
- Niektórym prawo własności myli się z licencją na zabijanie - mówi Piotr Ikonowicz. We wsi pod Koźminem Wielkopolskim broni rodziny zastraszanej od roku przez właściciela. Syndyk sprzedał ich dom za bezcen. W sądzie toczy się sprawa o eksmisję.
Teresa Szkutnik mieszkała w zrujnowanej kamienicy przy ul. Kopernika w Dąbrowie Górniczej. - Chodziłam i prosiłam o nowe mieszkanie, ale urzędnicy pozbyli się problemu i mnie wymeldowali - mówi.
Spółdzielnia, sanepid, pomoc społeczna i policja znają problem od lat, a mimo to lokatorzy bloku nadal skarżą się na fetor i brud. Sąsiad, który niewątpliwie potrzebuje pomocy, zatruwa im życie.
Pan Adam Zaborski kupił na licytacji mieszkanie w Pruszkowie. Wiedział, że nabywa go z lokatorami, ale nie spodziewał się tego, co go czeka. "Trafiłem na wybitnych oszustów" - twierdzi.
Na Pradze-Północ ponad 50 kamienic można by przyłączyć do miejskiej sieci ciepłowniczej. Spełniają warunki techniczne, ślimaczy się jednak badanie kwestii prawnych. Do tej pory miasto przebadało prawie 150 adresów. W kilkudziesięciu przypadkach urzędnicy obiecują zielone światło na inwestycję mimo roszczeń.
Olga i Borys, blogerzy prowadzący kanał Planeta Abstrakcja, przerwali swoje podróże, by odzyskać kawalerkę w Poznaniu, którą wynajęli w ubiegłym roku. Lokatorka przestała regulować wszelkie opłaty. "Znam swoje prawa" - mówiła.
Mieszkańcy bloku przy Gandhiego 24 od ponad pół roku nie mają dostępu do balkonów. Przez spór wspólnoty mieszkaniowej z wykonawcą robót sytuacja może ciągnąć się latami.
Ci, którzy złożyli pozwy przeciwko podwyżkom czynszu, płacą obecnie dwie trzecie tego, co ich sąsiedzi. O tym, czy mieli rację, zdecyduje w lutym Sąd Okręgowy w Łodzi. - W momencie, kiedy pojawiła się nowa administracja, płaciliśmy 8,5 zł czynszu za m kw. - przypomina lokatorka.
Niektórzy mają WC "na czarno". Ale gdy woda w instalacjach zamarznie, wtedy toalety na zewnątrz to jedyny ratunek. Toalety i komórki obok kamienicy przy Mielczarskiego 31 w Łodzi mają zostać wyburzone.
Mieszkania w Łodzi. Ten budynek na Bałutach jest w tragicznym stanie. Jednak Arkadiusz Czarnociński nie zgadza się na przeprowadzkę do mieszkania zaproponowanego mu przez Zarząd Lokali Miejskich z Łodzi.
- Jak nie zapłacę za prąd, to zakład energetyczny mi go odcina. Dlaczego mam pozwalać, żeby ktoś nie płacił za moje mieszkania? Mówi się wiele o prawach lokatorów, a dlaczego nikt nie przejmuje się prawami właścicieli? - pyta właściciel kamienicy przy ul. Hertza w Łodzi.
Veolia przesłała lokatorom informację: firma przyłącza budynek do sieci tymczasowej. fachowcy już pracują. Zamontowane przed dwoma laty kaloryfery mają zacząć grzać już w piątek.
Dwa lata temu Jolanta Bukowska przeprowadziła gruntowny remont swojego mieszkania w kamienicy przy Mielczarskiego 25. Właśnie tej, która ma zostać wyburzona. - Skąd miałam wiedzieć? - rozkłada ręce.
Odcięty prąd, woda, internet, zniszczone zamki do drzwi, włamanie. To spotkało Patryka Szulczewskiego, lokatora, który wynajmował mieszkanie w Lesznie. Właściciel twierdzi, że nie płacił za czynsz, lokator, że miał dość zaniedbań. Pytanie, gdzie w tym wszystkim jest ustawa o ochronie praw lokatorów.
Cieknie kran czy administracja planuje remont pionu, a w mieszkaniu pusto. Od wielu miesięcy. Do właścicieli pustostanów często trudno dotrzeć. - Jedna z mieszkanek wyjechała do Irlandii i odsiadywała tam wyrok w więzieniu. Inna zaginęła bez śladu - słyszymy w spółdzielniach.
Prascy urzędnicy w ekspresowym tempie przesiedlają lokatorów z kamienicy przy Wileńskiej. - Do lokali bez łazienki, bez windy, bez centralnego ogrzewania. Nie możemy się odwołać - żalą się mieszkańcy.
Sąd Apelacyjny w Łodzi rozstrzygnie, czy zasadne były podwyżki czynszu dla lokatorów kamienic przy Rewolucji 1905 r. 20 i Piotrkowskiej 18. W pierwszej instancji zapadł wyrok korzystny dla właścicieli kamienic.
Konflikt w SM Jaroty. Władze spółdzielni odwołały walne zgromadzenie. Lokatorzy na własną rękę odwołały zarząd.
Ponad 100-letnia kamienica w Sosnowcu ma nieustalony stan prawny. Do kogo innego należy budynek, do innego grunt. Lokatorzy marzą o zawiązaniu własnej wspólnoty. - Jak nie ma gospodarza, to nie ma remontów - narzekają.
Gdy natrafiła w internecie na zdjęcia kotów i psów pozujących w wynajętym przez nią domu, była wstrząśnięta. - Najemcy urządzili w nim dom tymczasowy dla zwierząt. Tego się nie spodziewałam - mówi pani Renata.
- Pan nie boi się tu stać? - pyta mnie lokatorka kamienicy przy ul. Młynarskiej 2. Stoję przy oknie na klatce schodowej. Patrzę w górę. Z łuku nad oknem wyzierają gołe cegły. Niektóre sprawiają wrażenie, jakby mogły zaraz spaść.
- Będą muchy, smród, gryzonie. Dlaczego kubły muszą stanąć przy naszym bloku? - lokatorzy z Wyżyn walczą ze spółdzielnią, która chce postawić pod ich blokiem dodatkowe śmietniki.
Po reprywatyzacji właściciel żądał opłat za przejście do mieszkań i dojazd do garażu, za parkowanie i za miejsce przy śmietniku. Mieszkańcy się postawili: usuwali zapory, które montował na podwórku, i blokowali wycinkę drzew. Teraz świętują, bo komisja weryfikacyjna uchyliła reprywatyzację.
Radni Pragi-Północ znaleźli sposób na połączenie miejskiego gwaru Ząbkowskiej ze spokojem jej mieszkańców. Chcą ich przesiedlać. - Nie wierzcie im - ostrzegają sami zainteresowani.
"Było bezpiecznie, dopóki prezes banku Mateusz Morawiecki nie postanowił sprzedać budynku razem z nami" - żalili się w liście do prezydenta Dudy lokatorzy zabytkowej kamienicy, którą bank BZ WBK sprzedał prywatnemu inwestorowi. Do dziś, bez ciepłej wody i ogrzewania odłączonych przez nowego właściciela, zamieszkuje w niej 89-letnia kobieta.
Nieuczciwi lokatorzy stają się coraz bardziej zuchwali, a pewności siebie dodała im jeszcze obowiązująca w pandemii ustawa zakazująca eksmisji. Nie płacą za wynajem, nie opłacają czynszu, grają na nosie właścicielom. Tym puszczają nerwy i pozbywają się mieszkań. Przybywa nieruchomości sprzedawanych z lokatorami.
Jeśli sytuacja na rynku mieszkaniowym się nie zmieni, to liczba osób sfrustrowanych i gotowych poprzeć ekstremalne rozwiązania będzie rosła. Polskie państwo zdaje się tego nie widzieć
Ryszardowi Grobelnemu brakowało wrażliwości społecznej. Pogrążyły go arbitralne decyzje, pycha i przekonanie o własnej nieomylności. Jacek Jaśkowiak kroczy tą samą ścieżką.
Polityczna burza w Poznaniu. Platforma Obywatelska odcina się od decyzji prezydenta Jacka Jaśkowiaka, który bez konsultacji zdegradował Magdalenę Górską, pełnomocniczkę do spraw interwencji lokatorskich.
- Być może czas pokaże, że popełniłem błąd. Jeśli pani Górska rzuci zabawki, bo się poczuje urażona, że nie będzie pełnomocnikiem, to będzie jej decyzja. Pozostanie mi ją tylko zaakceptować - mówi prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.
Nieuczciwi lokatorzy pozostają bezkarni. Właściciele mieszkań mają związane ręce Okazuje się, że nawet umowa najmu okazjonalnego nie chroni osób wynajmujących mieszkanie przed nieuczciwymi lokatorami.
Copyright © Agora SA