Przedstawiamy najlepsze książki, które mogliście przegapić w gąszczu premier z początku roku. Wśród nich: Edward St Aubyn przepisuje "Króla Leara", Jose Saramago o wizji nieśmiertelności, Marlona Jamesa wariacja na temat Ewangelii, 70 wierszy Patti Smith czy najpiękniejsze zdjęcia krakowskich Plant.
Ekskluzywne prostytutki w XVIII w. były celebrytkami swoich czasów, a ich kariery - kto z kim sypia, kto kogo porzucił, kto wyjątkowo spektakularnie zabalował - Londyn śledził z równą fascynacją, jak my dziś obserwujemy siostry Kardashian - mówi Brytyjka Imogen Hermes Gowar, autorka książki "Syrena i pani Hancock".
- Moje warunki zewnętrzne wrażeń estetycznych na scenie nie zaspokoją - mówiła Irena Kwiatkowska. Swoje kwestie w "Czterdziestolatku" przerabiała wedle uznania, co ich autorzy, Jerzy Gruza i Krzysztof Teodor Toeplitz, przyjmowali z pokorą. Nawet nieznoszący sprzeciwu Dudek Dziewoński "przed Irką chylił czoła".
- Pracowałem po serbskiej stronie w Sarajewie, w Czeczenii prowadziłem negocjacje, w Afganistanie rozmawiałem z talibami - mówi nam Jonathan Littell, autor "Łaskawych". W Polsce wychodzi jego "Stara historia. Nowa wersja".
- W wielu rodzinach o miejscach intymnych nie mówi się w ogóle. Dzieci określają je często jako "to, co mam na dole" - mówi Katharina von der Gathen, niemiecka edukatorka seksualna, autorka książki "Odpowiedz mi! Dzieci pytają o intymne sprawy".
Nie piszemy o niej szerzej w tym numerze, ale przecież jest to wiadomość godna pierwszych stron wszelkich gazet: syn J.D. Salingera potwierdził, że jego ojciec rzeczywiście - zgodnie z licznymi spekulacjami - nigdy nie złamał pióra i pisał do szuflady przez cały okres swojego dobrowolnego odosobnienia, czyli mniej więcej od połowy lat 60. do śmierci dziewięć (znacząca liczba) lat temu.
...że yeti.
Kubuś Puchatek notowany jest na świecie pod wieloma personaliami. W Norwegii - Ole Brumm, w Danii - Peter Plys, na Węgrzech - Micimackó, w Czechach podawał się za Medvideka Pu. Jakkolwiek by się nie nazywał, najważniejsze są jego perspektywy na miodek. Wszędzie oznacza tego samego Misia o Bardzo Małym Rozumku. Albo Misię.
Umieranie jest sztuką jak wszystko. Jestem w niej mistrzem - pisała tydzień przed śmiercią Sylvia Plath. Co znajduje się w listach wysłanych przez amerykańską pisarkę do terapeutki i czy mąż Plath Ted Hughes był takim potworem, jak go malują?
Dlaczego opery nie są wykonywane po polsku? W co się ubrać i czy można zabrać dzieci? Czemu śpiewaczki i śpiewacy kiedyś byli grubi i brzydcy, a dziś są szczupli i ładni? Oto nasz przewodnik: 15 rzeczy, które chciał(a)byś wiedzieć o operze, jednym z najbardziej zwariowanych ludzkich wynalazków.
W szkole zaczęły się ferie. Pasza chce zabrać Saszę do domu. I to właściwie wszystko. Tylko że miasto leży na froncie wojny.
Stoisz i myślisz - skąd znam ten zapach? Zapach świeżej gliny pomieszanej ze śniegiem, zapach wyrwanej spod śniegu trawy, zapach wody, która zamarza pod nogami. Co to za zapach? To zapach cmentarza. Zapach cmentarza zimą. Zapach świeżego grobu.
Dla maluchów Elmer czy Ambroży Pierożek, dla starszaków - opowieści o architekturze, sztuce, obrazkowe instrukcje urządzeń i maszyn, a nawet... leksykon teatru. Podpowiadamy nowości książkowe dla dzieci.
Florent-Claude, osobnik niestroniący od alkoholu, za to coraz bardziej stroniący od mycia się i palący jak smok, popada w coraz większą degrengoladę. Zresztą Francja jest w "Serotoninie" Michela Houellebecqa martwym krajem, z którego wszyscy usiłują dać nogę.
Żeromski w liście do narzeczonej: "Co za kamienice! W Warszawie nie ma takich wcale, nie ma wcale ulic takich kolosalnych, są w Wiedniu dopiero. Te Polaki... to jednakże!"
Dieta naszych przodków nie była idealna, przeciwnie, bywała niezdrowa, jednak oparta była na rozsądku natury. Znała długie i dla niektórych, naturalnie tych najbiedniejszych, wyczerpujące okresy postu. Jadano np. tuczone koguty, niesmaczne słodkowodne małże, pasożyty żywiące się krwią i mięsem ryb czy bobrowe mięso.
Chlał Joseph Roth jak opętany, nie było alkoholu, który byłby dla niego za mocny, Hemingwaya utopiłby w łyżce spirytusu. Po śmierci zawłaszczyła go lewica, chociaż był antykomunistą, antyfaszystą, ale i antysyjonistą, i monarchistą, pod koniec nawet katolikiem.
Jaka była najbardziej żenująca polska książka minionego roku i dlaczego aktorzy grający w "Uległości" Houellebecqa paradują w białych szlafroczkach?
Ward jako pierwsza w historii kobieta dwukrotnie otrzymała najbardziej prestiżową amerykańską nagrodę. Jones od ręki sprzedała pół miliona egzemplarzy powieści o rozpadzie małżeństwa. Oto dwie powieści, które trzeba przeczytać: "Nasze małżeństwo" i "Śpiewajcie, z prochów, śpiewajcie".
Mam nadzieję, że moi synowie zrozumieją, że te wszystkie godziny, które ich matka przechodziła z dala od nich, nie znaczą, że odeszłam - przeczytaj opowiadanie "Duchy i puste" amerykańskiej pisarki Lauren Groff z tomu "Floryda" nominowanego do National Book Award.
Choć Czapski zasznurował się po szyję w garnitur i krawat, pozwala wejrzeć we własną intymność. "W moich płótnach jest dużo ciemności, jakiegoś wewnętrznego rozdarcia, więcej stokrotnie niż w moich stosunkach z ludźmi - pisał - zdaje mi się, jakbym już wiedział, do czego muszę iść".
MacLaverty z niepospolitą uważnością przygląda się codzienności starych ludzi.
Lektura "Rozdeptałem czarnego kota przez przypadek", powieści Filipa Zawady (nie mylić z Łukaszem), muzyka, byłego basisty zespołu Pustki, dostrzeżonego przez jurorów ważnych nagród literackich poety i prozaika, a także - tak! tak! - łucznika, wprawia w bardzo przyjemne poczucie konsternacji.
Wybuchowa siła powieści "Dni bez końca" Sebastiana Barry'ego polega na tym, że w samym sercu piekła umieszcza sielankę spełnionej miłości, podniesionej do rangi jedynej świętości w świecie, nad którym z pewnością nie czuwa żaden Bóg. Choć to miłość między mężczyznami.
Littell napisał powieść eksperymentalną pozbawioną psychologii, idącą pod prąd czasów, w którym nastąpił powrót do realizmu. "Stara historia. Nowa wersja" jest wysycona niemal niemożliwą do uniesienia zmysłowością.
Słomczyński napisał wolno rozkręcającą się obyczajową powieść o rodzinie wypełnioną zróżnicowanymi bohaterami; Klicka - małą poetycką prozę, w której sanatoryjny turnus w Ciechocinku załamuje się we wrażliwości głównej bohaterki.
Trzecia książka Anny Cieplak "Lekki bagaż", która opowiada o otoczeniu aktualnie autorce najbliższym, wydaje się wprawką, rozgrzewką, literackim wcześniakiem. Mam dla autorki radę.
"Youtuberzy nagle uznali, że gdyby nie napisali żadnej książki, to jakby nie istnieli" - dziwił się AdBuster (1,3 mln subskrybentów). I dodawał: "To, że z trudem nauczyłeś się czytać, nie oznacza, że musisz napisać książkę". A jednak wydawcy drzwiami i oknami dobijają się do gwiazd internetu.
Gdy dowiedziałem się, że w angielskim codziennie przybywa co najmniej dziesięć nowych słów, poczułem ulgę: skoro tak, to wszyscy znamy ten język tylko trochę! - o przygodach z przekładaniem książek opowiada Michał Kłobukowski, tłumacz m.in. Saundersa, Chabona, Coetzeego czy McCarthy'ego.
Mój syn Kostek ma osiem lat, drugi, Gustaw, pięć. Codziennie czytamy wieczorem. Są takie rzeczy, które możemy zawalić, odpuścić, ale tego nie. Starszy nauczył się już czytać i czasami to on nam czyta na głos
"Nie interesują mnie romantyczne książki", "Tam jest wszystko po prostu głupie" - to typowe wypowiedzi nastoletnich chłopców na temat książek o miłości. Dziewcząt do takich tytułów zazwyczaj przekonywać nie trzeba. Dlaczego z chłopcami jest inaczej?
Nie ma osobnych historii Polski, Węgier, Bułgarii, Czech, Słowacji ostatnich kilkuset lat - jest jedna historia Europy Środkowej i to jej powinniśmy się uczyć w szkołach, o niej pisać podręczniki. Doświadczenie dziecka i nastolatka w PRL-u i komunistycznej Bułgarii jest niemal bliźniacze, co udowadnia Georgi Gospodinow w "Fizyce smutku".
Mój stosunek do blogasków w okładkach jest niechętny i zjadliwy. "Rozmemuary" Wojciecha Kuczoka, choć nie zostały zapoczątkowane na Facebooku, z nieznośnym lansem mają wiele wspólnego. "Zobaczcie, jaki jestem fajny i jakie wspaniałe mam życie" - zdaje się mówić ich autor.
Jeden z największych diamentów na świecie, Koh-i-noor, od połowy XIX w. jest własnością Wielkiej Brytanii, ale przesądni królowie bali się go nosić. Bardziej niż władzę symbolizuje dziś krwawe kolonialne dziedzictwo Brytyjczyków. Oddać go byłoby głupio, chwalić się też nie za bardzo jest czym.
Już dawno nikt tak głęboko nie wniknął w dusze mieszkańców Kambodży jak Wojciech Tochman w "Pianiu kogutów, płaczu psów". Reporter chce ich oczami zobaczyć piekło, którego doświadczyli.
W "Nieistotnych wizerunkach" Paolo Sorrentina zgromadził charakterystyki 23 postaci, które świetnie nadawałyby się na filmowych herosów. Każdej z nich poświęcił jeden rozdział, który zawsze otwiera czarno-białe zdjęcie autorstwa Jacopa Benassiego
Dzień kota przypada 17 lutego. Warto przypomnieć osobisty manifest w obronie kotów Jules'a Champfleury'ego. To rzecz tym cenniejsza, że dzieje się to w niezbyt empatycznej wobec zwierząt epoce. I wspaniałe źródło kocich memów!
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.