Sztuka teatralna, w wersy ujęta współczesna powieść, prowincjonalny poemat o zaścianku nieszlacheckim?
Montaigne - samotny geniusz, który wyrastał ponad swoje czasy? A przecież marzył o tym, o czym inni marzyli, i pożądał dokładnie tego samego. A najbardziej stanowiska ambasadora we Włoszech.
Mariusz Urbanek chce antysemityzm Makuszyńskiego ubrać w cywilizowany garnitur, a cytaty, które podaje, świadczą o tym, że był to antysemityzm i biologiczny, i narodowy. Więc to trochę tak, jakby napisać, że Hitler był umiarkowanym antysemitą, a potem bojowo cytować "Mein Kampf".
Problem polega na tym, że świat, który opisałem w książce, i być może również ten, który nas otacza, jest tak fundamentalnie zepsuty, że źli ludzie na jego tle wydają ci się fajni. Z Jakubem Żulczykiem rozmawia Tomasz Kwaśniewski.
Może znowu kryminału trzeba się trochę powstydzić, żeby dać mu szansę, by wyszedł na ludzi? Bo gdy znika wstyd, często rodzi się bezwstyd.
Od 2013 r. do dzisiaj wydał w pięciu wydawnictwach 22 książki, a w szufladzie ma kilkanaście następnych. Czekają, bo istnieje obawa, że polski rynek więcej Remigiusza Mroza nie wchłonie.
Edward St Aubyn, po publikacji pierwszego tomu cyklu powieści o Patricku Melrose, publicznie ogłosił, że gwałt, jakiego doświadcza czteroletni Patrick - powieściowe alter ego autora - miał miejsce w rzeczywistości. "Cała powieściowa podróż jest podróżą ku prawdzie, autentyczności, samostanowieniu i wolności. Jak mógłbym skłamać?" - wyjaśniał St Aubyn.
Wyłącznie zachwyt, żadnej negatywnej recenzji - czyli sprawa podejrzana. Chyba że jednak mamy do czynienia z geniuszem.
Książka napisana ponad 70 lat temu nagle zaczęła bić w Turcji rekordy popularności. Czy będzie zarzewiem rewolucji?
Doszło do tego, że największą obelgą jest być "poprawnym politycznie".
Nic na to nie poradzę, że "prawo Mamonia", dzięki Bogu, wciąż obowiązuje. Zwłaszcza w przypadku kryminalnych serii, które zaczęły się dawno temu. I także wciąż działają.
Reportaż wcale nie musi się zajmować rzeczywistością w sensie ścisłym. Może wędrować szlakami snów o potędze, może ożywiać ubeckie raporty albo opowiadać wojnę, w której walczą żywi oraz widma.
Skok w przyszłość albo w przeszłość - albo i tu, i tu jednocześnie. Szybkie spojrzenie na świat zepsuty jeszcze bardziej niż nasz albo (długa) wycieczka na tropikalną wyspę. Kiedy zawodzi nas wszystko wokoło, literatura może zabrać nas naprawdę "fafarułej".
Komiczne figurki dzieci - od malca do podrostka - pchają drewniane wózki, kopią dołki, maszerują w karnawałowych pochodach, niańczą koty i moczą nogi w strumyku...
Przecież mój aparat, którym fotografuję, i komputer, w którym obrabiam zdjęcia, to cyfrowe machiny. Może właśnie dlatego zabijają pamięć i wrażliwość?
Nie wszystko, co masz do powiedzenia, jest naprawdę istotne. W końcu przestaniesz odczuwać potrzebę męczącego dla innych wywnętrzania się. Wtedy będziesz gotowy, żeby napisać powieść - mówi Jonathan Safran Foer w rozmowie z Michałem Nogasiem.
Jeśli chcesz się czegokolwiek nauczyć, musisz się nauczyć spać. A jeśli chcesz zostać mistrzem, ćwicz mniej, śpij więcej.
"To nie lada przyjemność - być na papierze mniejszym palantem niż na co dzień". George Saunders, jeden z najwybitniejszych pisarzy amerykańskich, tłumaczy, jak (i po co) pisze się (i czyta) książki.
Trzy opowiadania plus garść wyjaśnień, dlaczego nie wchodzę w interakcję z autorami, dlaczego warto czytać o owadach u Pielewina i metaforach Murakamiego oraz o pożytkach z cudzego upokorzenia
"Miasto w ogniu" to monumentalna, prawie tysiącstronicowa, powieść, za którą Garth Risk Hallberg otrzymał rekordową jak na debiutanta zaliczkę - 2 mln dolarów - to dickensowska opowieść o Nowym Jorku lat 70., w którym krzyżują się drogi kilkunastu głównych bohaterów.
Wciągająca, poruszająca, okrutna, mądra, oryginalna, odkrywcza - taka jest powieść nietłumaczonego do tej pory na polski Afroamerykanina Colsona Whiteheada, który zgarnął za nią dwie najważniejsze w USA nagrody dla prozaików - Pulitzera i National Book Award.
Powieść "Całe życie" Robert Seethaler ujmuje oszczędnością i umiarem.
...Kamil Durczok napisał wiersz. Tak się przejął straszliwym "reżimem moralnym" postulowanym dla parlamentarzystów przez panią Annę Kamińską z PiS, że uznał, iż nic poza wierszem przejęcia tego wyraziście nie skomentuje.
"Proszę państwa, oto miś" - jak pisał Jan Brzechwa. "Miś jest bardzo grzeczny dziś./ Chętnie państwu łapę poda./ Nie chce podać? A to szkoda". Z okazji zbliżającego się stumilowymi krokami Dnia Dziecka tym razem w "Plotkach..." bierzemy pod lupę wybrane misie narodowe.
Kochałbym się w Becky równie mocno jak Tomek, z malowaniem płotu też bym sobie poradził - Donald Tusk opowiada Donacie Subbotko, co i jak czyta w Brukseli.
Winyl i inne zabytki przedcyfrowej kultury przeżyły śmierć kliniczną. I zupełnie jak człowiek, który wybudził się ze śpiączki, wracają z misją kompletnej odmiany naszego życia.
Bohaterem mojej książki miał być Bolesław Prus, autor "Lalki" i złośliwy komentator polskiej rzeczywistości, a został Aleksander, głęboko poraniony wewnętrznie człowiek dwoisty. Zamiast o XIX w. przyszło mi pisać o intymnym świecie jednego mężczyzny.
"Z penisem Claude'a, przystawionym do skroni." - w takich okolicznościach wzrasta bohater tej powieści. Którego poznajemy, gdy do przyjścia na świat zostało mu parę tygodni, a on już nie ma wątpliwości, że matka razem z kochankiem, zresztą jego stryjem, planują zabójstwo jego ojca. Z Ianem McEwanem rozmawia Łukasz Grzymisławski.
Społeczeństwo od chwili narodzin wkłada nas do różnych becików, potem daje nam różne zabawki, a w dorosłym życiu podsuwa nam osobne czasopisma, różne portale internetowe, seriale, marzenia.
Kiedy za Anię Shirley zabiera się scenarzystka "Breaking Bad", Zielone Wzgórze musi przestać być rajem, a Ania musi odzyskać krzywe zęby i siłę, żeby nimi gryźć.
Niektórzy potrzebują miesiąca, żeby napisać książkę, inni 11 lat. 800 słów dziennie albo 5 tys. znaków - tak może wyglądać narzucone sobie dzienne pensum
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.