Pół miliona osób czeka w kolejkach do szpitali, ponad dwa miliony - na zabiegi, a cztery do specjalistycznych poradni. Dla NFZ ważniejsze jest to, że ukarał szpital, w którym pracuje popularna influencerka.
Wyższe wykształcenie, mieszkanie w dużym mieście, w dobrej dzielnicy i wysokie dochody - to one dają dziś długie życie. Niby zero zaskoczenia, a jednak widać, że klasa, do jakiej przynależymy, wpływa także na - wydawałoby się - demokratyczną rzecz, jaką jest zdrowie.
Niedofinansowanie badań i lekarstw, chamstwo, kolesiostwo, odmawianie pacjentom szacunku i prawa do informacji - patologie polskiego systemu ochrony zdrowia nie kończą się, podobnie, jak panujące w nim kolejki. Polakom się przelało.
Władze podległej Warszawskiemu Uniwersytetowi Medycznemu spółki - Uniwersyteckiego Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka - powołały zespół kontrolny. Ma się zająć sprawą influencerki znanej jako Mama Ginekolog.
- W 2021 roku nasze przychody sięgnęły 75-76 mln zł. Zysk? Około 13 mln - zdradzają Nicole Sochacki-Wójcicka i Jakub Wójcicki z Roger Publishing. Mama Ginekolog to polski fenomen, jak zrobić firmę wokół społeczności. Nie kreują potrzeb, zaspokajają tylko te, które mają ich fani.
Mama Ginekolog, czyli Nicole Sochacki-Wójcicka, w zeszłym roku zebrała na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy 1,2 miliona złotych. W tym zdecydowanie pobiła własny rekord.
Copyright © Agora SA