Prezes NIK Marian Banaś, którego kadencja upływa za rok, łamie procedury i ręcznie steruje izbą. Teraz wystąpił z projektem zmiany ustawy o NIK, który miałby te praktyki zalegalizować.
O kontrolę w PKOl wnioskował w sierpniu minister sportu Sławomir Nitras. Chodzi o 92 mln zł, które wpłynęły na konto związku w ostatnich trzech latach. Kontrola w NCBiR to kontrola specjalna zlecona przez Mariana Banasia. Ma objąć lata 2014-2025.
Brak inwestycji przeciwpowodziowych spowodował, że mamy do czynienia z tak wielką tragedią - mówi o skutkach powodzi prezes NIK Marian Banaś. "Wyborcza" ustaliła, że zakres niezrealizowanych prac w czasach rządów PiS, jest porażający. Wiele inwestycji miało się zakończyć w minionym roku, ale terminy ciągle przesuwano.
Brak szkolnych psychologów albo zatrudnianie takich bez kwalifikacji to wciąż główny problem szkół. "Niezmieniony od lat system pomocy jest niewydolny i nie zapewnił skutecznego wsparcia" - ocenia NIK.
Pikniki, na których poprzednia władza promowała wzrost świadczenia 500 plus, były zbędnym wydatkiem - uważa Najwyższa Izba Kontroli. - Mamy do czynienia z niegospodarnością. Jeśli chodzi o zmianę kwot finansowania rodzin z 500 na 800 zł, to odbywało się to z urzędu, niepotrzebna była reklama, zwłaszcza w okresie wyborczym - mówił PAP Marian Banaś, szef NIK.
Najwyższa Izba Kontroli (NIK) prowadzi obecnie aż trzy kontrole w Komisji Nadzoru Finansowego - donosi Business Insider. To jednak nie wszystko, bo NIK po wakacjach szykuje się do zbadania kolejnej sprawy.
Po 10 latach ze stanowiska Najwyższej Izby Kontroli w Rzeszowie odchodzi Wiesław Motyka. Marian Banaś, prezes NIK, przyjechał do Rzeszowa, by powierzyć obowiązki nowemu dyrektorowi.
Najwyższa Izba Kontroli potwierdziła obawy samorządowców, że PiS im zaszkodził Polskim Ładem, reformami podatkowymi i dzieleniem dotacji. Marian Banaś: "Zdani byli na łaskę niektórych polityków podejmujących decyzję, zwłaszcza z KPRM"
W kancelarii premiera opracowano mechanizm, aby część dochodów utraciła wyłącznie Warszawa. Niektóre samorządy dyskryminowano a wszystkie systemowo wpędzano w klientelizm - ostro stwierdził Marian Banaś, prezes Najwyższej Izby Kontroli.
Prokurator Generalny Adam Bodnar zdecydował, że wniosek w sprawie immunitetu szefa NIK Mariana Banasia musi trafić ponownie do Prokuratury Regionalnej w Białymstoku. Jak informuje RMF FM, zdaniem Bodnara śledczy muszą uzupełnić materiał dowodowy.
Dziś Najwyższa Izba Kontroli przedstawi raport, w którym jednoznacznie ustalono, że Orlen sprzedał majątek Lotosu za cenę zaniżoną o minimum 5 mld zł. NIK zapowiada też zawiadomienia do prokuratury na zarząd Orlenu kierowany przez Daniela Obajtka oraz byłego ministra aktywów państwowych Jacka Sasina.
- Kontrolerzy NIK ustalili jednoznacznie, że cena sprzedaży majątku Lotosu przez Orlen była zaniżona o co najmniej 5 mld zł - powiedział w TVP Info Marian Banaś, prezes NIK.
Skupiające osoby związane z PiS Polskie Stowarzyszenie Morsko-Gospodarcze za darmo użytkowało miejski lokal w centrum Gdyni. Kiedy umowa wygasła, lokal nie został zwrócony miastu, które zaczęło naliczać opłatę za bezumowne korzystanie. Ponieważ dług rośnie, Gdynia zamierza iść z tym do sądu.
Prezes NIK Marian Banaś i jego zastępca Tadeusz Dziuba, wierny druh Jarosława Kaczyńskiego z "zakonu" Porozumienia Centrum, od lat byli w otwartym konflikcie. Marszałek Sejmu właśnie Dziubę z NIK odwołał.
Na wniosek Mariana Banasia, prezesa NIK, wiceprezesem tej instytucji został Jacek Kozłowski, były wojewoda mazowiecki, obecnie bliski współpracownik Szymona Hołowni, polityk Polski 2050. Z kierownictwa NIK usunięci zostali urzędnicy mający opinię nominatów PiS.
Sejmowa komisja ds. kontroli państwowej zajmie się wnioskiem o odwołanie wiceprezes NIK Małgorzaty Motylow. Jej dymisji chce prezes Izby Marian Banaś.
- Nie dam się zastraszyć - oświadczył prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś, odpowiadając na publikację w TVP info fragmentów jego rozmów z adwokatem. O całą akcję oskarżył służby specjalne.
Taśmom TVP Info nie można wierzyć. Banaś jako szef nie może nic narzucić kontrolerom NIK. Izba pozostaje samotną enklawą niezależności w morzu zawłaszczonych przez PiS instytucji
W ostatnim dniu kampanii TVP Info publikuje fragmenty nagrań rozmów Mariana Banasia. Szef NIK mówi na nich, że wsadził na listę Konfederacji swojego syna, żeby ten pilnował, by po wyborach Konfederacja nie weszła w koalicję z PiS.
Najwyższa Izba Kontroli weszła do Ministerstwa Spraw Zagranicznych, by przeprowadzić kontrolę doraźną w sprawie afery wizowej. - Możemy być świadkami jednej z największych afer w historii Polski - stwierdził prezes NIK Marian Banaś
"190 mld zł z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 - ekstra budżet rządu, który kiedyś trzeba będzie spłacić" - tak NIK podsumowuje wnioski z kontroli wydatkowania środków. - "Chaos, brak jawnych i przejrzystych procedur oraz nieefektywne gospodarowanie środkami publicznymi".
Zdaniem prezesa NIK Mariana Banasia, Elżbieta Witek doprowadziła swoimi działaniami do sparaliżowania pracy Izby. Do prokuratury wpłynęło więc zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
- W najbliższym czasie, przed albo po marszu organizowanym przez Platformę Obywatelską [1 października], jest przygotowany plan aresztowania mojego syna i synowej, jak i również niektórych pracowników NIK - mówił prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś w rozmowie na antenie radia RMF FM.
Marian Banaś zawiadomił międzynarodowe organizacje, że marszałek Sejmu Elżbieta Witek paraliżuje działalność NIK. - Izba będzie funkcjonować w ograniczonym zakresie i nie będzie mogła kontrolować urzędów centralnych - ostrzega.
Media muszą krytycznie patrzeć na opozycję, a nie jedynie rozliczać władzę. Ale symetryzm, który ignoruje fakty i kontekst konkretnych wydarzeń, jest zwyczajnie szkodliwy i wprowadza wyborców w błąd. To przykład tekstu Piotra Zaremby o Marianie Banasiu, prezesie Najwyższej Izby Kontroli.
- W przyszłym roku czekają nas nowe wybory parlamentarne i wtedy się wszystko rozstrzygnie - mówi Jakub Banaś, kandydat Konfederacji, najstarszy syn prezesa NIK.
Teoretycznie wszystko jest okej: kontrolerzy NIK chronieni przez Mariana Banasia mogą spokojnie kontrolować władzę. W praktyce przedstawiciele dwóch rodzin, na których ciążą poważne zarzuty, prowadzą rozgrywkę z obozem rządzącym
- Istnieje pilna potrzeba zmiany ustawy o NIK - stwierdził Marian Banaś i na kilka dni przed sejmowymi wakacjami przekazał liderowi Konfederacji projekt zmian. Na pytania dziennikarzy o niezależność NIK żaden z nich nie odpowiedział.
Każdego dnia publikujemy setki tekstów, nasza strona zmienia się bardzo dynamicznie. W tym miejscu zbieramy najważniejsze wiadomości dnia.
Nowa gwiazda Mentzena. Przez Polską Grupę Zbrojeniową, Pekao SA, hotel na godziny i prokuraturę w Białymstoku do Konfederacji
Dlaczego jedynie 12 procent budżetu jest pod kontrolą parlamentu i podatników? - pytamy. A rzecznik Prawa i Sprawiedliwości wypiera się faktów. Reportaż wideo Justyny Dobrosz-Oracz.
Prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś mówi w Senacie o przeszkodach, jakie napotyka podczas przeprowadzania kontroli, a więc wykonywania konstytucyjnych obowiązków. Zobacz jego wystąpienie.
Prezes NIK Marian Banaś złożył dwa wnioski do Trybunału Konstytucyjnego: o zbadanie rządowych programów pomocy przedsiębiorcom oraz zapisów ustawy covidowej i jej nowelizacji. Obydwa wnioski mają związek z wynikami kontroli przeprowadzonych przez Izbę.
Zgodnie z zapowiedzią prezesa Mariana Banasia Najwyższa Izba Kontroli przeprowadza kontrolę w ok. 20 państwowych instytucjach, które były odpowiedzialne za podejmowanie decyzji w związku z katastrofą ekologiczną na Odrze. Wyniki mają być gotowe w drugiej połowie roku.
Gdański sąd nakazał wpuszczenie kontrolerów NIK do Fundacji Energa.
Najwyższa Izba Kontroli potwierdziła doniesienia mediów, w tym "Wyborczej", o kontrowersyjnym zamówieniu Krajowego Instytutu Mediów za 28 mln zł dla firmy znajomego prezesa. Zdaniem Wirtualnej Polski w tej rządowej agencji miały też miejsce inne nadużycia, m.in. warte miliony złotych błędy podatkowe.
- Uniemożliwiano nam rozpoczęcie kontroli w GPW Benchmark - powiedział prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś. Chodzi o spółkę, która zarządza kwestionowanym przez złotówkowiczów wskaźnikiem WIBOR.
- Podstawą działania kontrolerów Najwyższej Izby Kontroli jest konstytucja. Apeluję do Orlenu, by wycofał zawiadomienia z prokuratury i przestał zastraszać NIK - mówił w Sejmie prezes NIK Marian Banaś.
Sejmowa komisja do spraw kontroli państwowej. Prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś na temat problemów napotkanych przez NIK w związku z prowadzeniem kontroli w spółce PKN ORLEN SA.
Przed fuzją z Lotosem Orlen nie zamykał się przed NIK. - Widocznie teraz prezes Daniel Obajtek ma coś do ukrycia - mówi serwisowi Wyborcza.biz senator Krzysztof Kwiatkowski, były prezes NIK.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.