- Niestety, nie mam mikrofonu, bo nie spodziewałem się, że tylu państwa będzie - mówił oszołomiony Włodzimierz Nowak, organizator poznańskiego marszu. - To nasz obowiązek tu być, skoro nie mogliśmy jechać do Warszawy - usłyszał w odpowiedzi
Antyszczepionkowcy wyszli w sobotę na ulice Katowic w Marszu Wolności. Kilka tysięcy osób na kilkadziesiąt minut zablokowało miasto. Mężczyzna nawoływał do strzelania.
Antyszczepionkowcy wyszli w sobotę na ulice Katowic w Marszu Wolności. Kilka tysięcy osób na kilkadziesiąt minut zablokowało miasto. - Czego mamy się bać, skoro Bóg jest z nami? - mówili.
Stołeczna policja skierowała wniosek do marszałka Sejmu o uchylenie immunitetu posłom Andrzejowi Halickiemu i Sławomirowi Neumannowi. Obaj posłowie, podczas Marszu Wolności, trzymali odpalone racę. - Zrobiłem to świadomie i razem z posłem Halickim zapłacimy ten mandat - mówił w Sejmie Neumann. Zaznaczył, że będzie bacznie obserwował sytuację podczas obchodów Święta Niepodległości, gdzie odpalone race wpisały się już w krajobraz obchodów. - Czy okaże się, że jedynymi ukaranymi za odpalanie dwóch rac zostali politycy opozycji? - zastawia się poseł.
Stołeczna policja zamierza skierować do marszałka Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu dwóm posłom Platformy Obywatelskiej. Najprawdopodobniej chodzi o Sławomira Neumanna i Andrzeja Halickiego, którzy podczas Marszu Wolności w Warszawie odpalili race.
Kompromitujących wpadek partii rządzącej i przykładów izolowania się od społeczeństwa jest wiele, ale PiS jest silny słabością i podziałami po stronie opozycyjnej.
Marsz w Wolności przeszedł wczoraj ulicami Warszawy. Według szacunków stołecznego Ratusza w manifestacji wzięło udział około 50 tys. ludzi. Wśród nich znalazło się także sporo osób z Wrocławia. Ze stolicy Dolnego Śląska wyjechały w sobotę rano autokary przygotowane m.in. przez dolnośląski KOD, czy Platformę Obywatelską. Na protest pojechali także dolnośląscy działacze Nowoczesnej i innych partii oraz zwykli obywatele. Manifestacja miała pokazać przywiązanie do wspólnych wartości: pokoju, wolności, praworządności, wzajemnego szacunku, tolerancji i solidarności.
Wielotysięczny tłum z flagami i przy dźwiękach muzyki rockowej przeszedł w sobotę ulicami Warszawy. Opozycja po raz trzeci zorganizowała Marsz Wolności. "Wszyscy razem, pięści w górę, obalimy dyktaturę!" - skandowali jego uczestnicy.
Już po raz trzeci w stolicy organizowany jest Marsz Wolności. W tym roku manifestacja ma pokazać przywiązanie do wspólnych wartości, m.in. pokoju, wolności, praworządności czy solidarności. Organizatorami są Platforma Obywatelska, Nowoczesna i Komitet Obrony Demokracji. Oglądajcie naszą relację na żywo:
Już jutro wielki Marsz Wolności w obronie obywatelskich wartości, Parada Schumana z okazji święta Europy i manifestacja poparcia protestujących w Sejmie opiekunów osób niepełnosprawnych.
- Działania wiceministra spraw wewnętrznych są bezprawne. Pytanie samorządowców, przy wykorzystaniu RIO, czy ponieśli jakieś wydatki w związku z udziałem w Marszu Wolności w Warszawie, nie ma podstawy prawnej - uważa Ryszard Stachurski, były wojewoda pomorski i wiceminister sportu za rządów PO.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych sprawdza, czy samorządowcy z całego kraju wydali publiczne pieniądze na przyjazd do Warszawy na Marsz Wolności, który organizowała 6 maja Platforma Obywatelska. - Przypomina to trochę narodowy spis opozycjonistów - oczywiście w celu ich zdyskredytowania - komentuje sprawę prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
Żeby dotrzeć do ludzi, trzeba mieć konkretny przekaz i czytelny symbol. A co jest bardziej konkretne i czytelne: morze parasolek i jasna groźba, że władza wlezie nam do łóżek i brzuchów, czy transparenty z kaczką i okrzyki: "Prezes musi odejść!"?
Wpadając do Polski, Tusk obstaje przy wizji polityki bez wizji. Czyli: wszystko było dobrze, tylko meteoryt walnął Polskę w głowę. Ale czemu niemal jednocześnie walnął Węgrów, Turków, Amerykanów, Francuzów, Anglików? A Kanadyjczyków, Niemców, Skandynawów - mniej?
70 minut trwało przejście Marszu Wolności pod naszą kamerą ustawioną na jednym z balkonów na ulicy Marszałkowskiej. Przyspieszyliśmy zapis przemarszu manifestacji do 1 minuty. Jak to wyglądał dzisiejszy marsz?
"Marsz Wolności" na swoim początku na Placu Bankowym zebrał według ocen stołecznego ratusza około 50 tys. uczestników. Zgromadzenie otworzył przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna. Przed przemarszem przez centrum Warszawy na scenie wystąpli m. in. Janusz Lewandowski, Sławomir Broniarz i Jacek Jaśkowiak.
Na trasie "Marszu Wolności" organizatorzy przedstawiali karykaturalne sceny z życia rządu. Był minister Szyszko na pniach ściętych drzew i "rozbita" limuzyna rządowa ministra Macierewicza.
Według szacunków stołecznego ratusza około 50 tys. osób bierze udział w marszu organizowanym w Warszawie. Nad tłumem oprócz flag polskich i Unii Europejskiej powiewają sztandary Platformy Obywatelskiej, ale też PSL, KOD-u.
W czasie, gdy na pl. Bankowym we Warszawie kilkadziesiąt tysięcy ludzi zgromadziło się, by manifestować w obronie wolności i demokracji, w Szczecinie Jarosław Kaczyński wygłosił oświadczenie na tle największej pochylni zlikwidowanej w 2009 r. Stoczni Szczecińskiej.
Niemal rok po największej demonstracji w Polsce po 1989 roku, zeszłorocznym marszu "Jesteśmy i będziemy w Europie", opozycja z Platformą Obywatelską na czele ponownie zorganizowała marsz przeciwników rządów PiS.
- To obowiązek być dzisiaj w Warszawie i pokazać przywiązanie do wolności - mówili podekscytowani. - Tego dnia PiS i zwolennicy Jarosława Kaczyńskiego długo nie zapomną!
Platforma Obywatelska 30-sekundowym spotem namawia "gorszy sort", by w najbliższą sobotę zademonstrował z biało-czerwoną flagą przeciwko obecnej władzy.
Marsz Wolności przejdzie w sobotę 6 maja przez Warszawę. Politycy opozycji, samorządowcy, nauczyciele, rodzice i sędziowie będą maszerować przeciwko polityce rządu PiS.
Copyright © Agora SA