Mimo upływu lat, Mini pozostaje wierne hasłu "gokartowa radość z jazdy". To nieduże, nie za przesadnie funkcjonalne autko, które na pierwszy rzut oka skutecznie ukrywa swoje ponadprzeciętne zdolności.
Mini Cooper jest jednym z najmniejszych samochodów, jakie w świecie pełnym SUV-ów spotkamy na ulicy. Jego niepozorny wygląd może być jednak mylący. To autko, które swoim sportowym zacięciem zaskoczy niejednego kierowcę.
Niemiecki koncern wwiózł do USA co najmniej 8 tys. aut Mini Cooper z podzespołami chińskiej firmy, wykorzystującej Ujgurów do pracy przymusowej - ustalił Senat USA.
To był samochód trochę z innego świata, traktowany raczej jako ciekawostka. W chwili debiutu stawał do rywalizacji z autami, które oferowały "więcej za mniej". Po kilku latach Mini Cooper dojrzał do bycia samochodem elektrycznym.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.