Rosyjska armia wysłała Duńczyka do Ługańska.
Ukraińska armia zajmuje kolejne miejscowości w obwodzie kurskim, Rosja szuka sposobu, by odeprzeć atak bez osłabiania natarcia w Donbasie.
Obowiązująca od połowy maja nowa ustawa mobilizacyjna ma pomóc uzupełnić szeregi armii Ukrainy. Jednocześnie eksperci mówią o potrzebie gruntownej zmiany w podejściu do mobilizowanych Ukraińców.
Moskwa nie ogłasza nowej mobilizacji, instytucje państwowe prowadzą jednak powszechną brankę, próbując za wszelką cenę uzupełnić straty, jakie na froncie ponosi armia.
Ustawa mobilizacyjna, podpisana przez prezydenta Zełenskiego, stawia przed poważnym dylematem etycznym również Polskę.
Ukraiński rząd zatwierdził w środę przepisy, które pozbawiają obywateli w wieku poborowym możliwości wyrobienia dokumentów tożsamości poza granicami kraju. W ten sposób chcą zmusić ich do powrotu do Ukrainy.
Dymisja Załużnego, oddanie Awdijiwki, przełożone wybory, sceptyczny nowy głównodowodzący - Zełenski sam brnie w kłopoty
Prezydent Rosji podpisał dekret o poborze, który potrwa od 1 kwietnia do 15 lipca.
Jeden bombowiec kosztuje tyle, co pięćdziesiąt małych samochodów, osiemdziesiąt tysięcy par jedwabnych pończoch lub milion bochenków chleba.
Już nie będę głosowała na Putina. Nie powinien był wysyłać wojska do Ukrainy. Mogliśmy zatrzymać Amerykanów, stawiając u władzy w Kijowie swoich ludzi
Na froncie byłem pomocnikiem operatora drona. Operator filmował wszystko i mówił mi dokładnie, gdzie strzelać. Potem patrzyłem, jak eksplodują okopy, sprzęt i wszystko inne
- Dzisiaj mobilizacja w Ukrainie obejmuje mężczyzn powyżej 27. roku życia. A sytuacja na wojnie jest taka, że próg wieku mobilizacyjnego powinien moim zdaniem być na znacznie niższym poziomie - od 21. roku życia. Wojna wchodzi w decydującą fazę, na froncie, zwłaszcza w piechocie, powinni być młodzi, sprawni, dobrze wyszkoleni żołnierze, a nie głównie 45-latkowie, tak jak teraz - zauważa Jakub Ber, analityk Ośrodka Studiów Wschodnich, ekspert ds. polityki wewnętrznej Ukrainy.
"95 proc. z was zdaje tu, aby wyjechać z Rosji" - usłyszeli studenci lingwistyki Buriackiego Uniwersytetu Państwowego
W kwietniu na brak pracowników uskarżała się ponad jedna trzecia firm w Rosji - podał Instytut Polityki Ekonomicznej im. Jegora Gajdara. Po odejściu zachodnich konkurentów rosyjskie firmy nie są w stanie zająć ich miejsca.
W ciągu roku Rosję porzuciło od 1 do 1,5 miliona obywateli. Z kraju wyjechało co najmniej dwa razy więcej osób, niż zostało zmobilizowanych na wojnę
Wydarzenie w Makiejewce i reakcja na nie rosyjskich władz potwierdzają tylko to, co w ostatnim czasie uświadamia sobie coraz więcej Rosjan: propagowane przez Kreml hasło "nie porzucamy swoich" nie sprawdza się w rzeczywistości.
W dzień jest "zwykłą menedżerką w zwykłej firmie", w nocy - redaktorką feministycznej gazety antywojennej. "Bezpieczniacy myślą, że tylko wytatuowane chodzą na wiece".
- To, czego się w wojsku nauczyłem, nie ma dziś żadnego zastosowania, nie ma przełożenia na współczesne czasy - mówi Kuba Sienkiewicz, który otrzymał od Wojska Polskiego kartę mobilizacyjną
Kreml po bombę atomową nie sięgnie. Tylu jest jeszcze w Rosji chłopaków do wzięcia i posłania do Ukrainy pod ogień.
Dziennikarze niezależnej redakcji Ważnyje Istorii, powołując się na informatorów w strukturach władzy, twierdzą, że Putin nie porzucił swoich planów zdobycia Kijowa, a armia zakłada w najbliższych miesiącach śmierć bądź okaleczenie 100 tys. mężczyzn, którzy zasilili szeregi armii w ramach mobilizacji
Po dziewięciu miesiącach wojny gospodarka Rosji ma się nadspodziewanie dobrze. Jej prawdziwe kłopoty dopiero się jednak zaczynają.
Poszła do wojska, żeby uciec od rodziców i zarobić na tranzycję. Dostała diagnozę "zaburzenia adaptacyjne, emocjonalne i zachowania neurotyczne", ma jechać na front, a jej chłopak jest Ukraińcem
Na pytanie o to, dlaczego wojewoda Tobiasz Bocheński nie wszczął kontroli, widząc, jaki tłum policjantów ochrania objazd Jarosława Kaczyńskiego po województwie łódzkim, biuro prasowe wojewody odpowiada, że winę za konieczność mobilizacji ponosi "totalna opozycja". Policja odpowiada jakie siły chroniły prezesa PiS.
Anna z Kijowa: Mąż, podpułkownik, zadzwonił. 13 ruskich złapaliśmy! Nie wiem, co z nimi zrobił
Ukraińcy nami gardzą? Nie ma co porównywać Janukowycza, który nie potrafił wydać rozkazu strzelania, do Putina, który najchętniej rozstrzelałby wszystkich bez ostrzeżenia. Zróbcie takie barykady jak na Majdanie w centrum Moskwy - BTR-y rozniosą je w pięć minut.
Żołnierz Grupy Wagnera: Ci z regularnej armii nigdy nie mówili o taktyce, strategii, tylko jakie dodatki dostaną do wynagrodzenia
Władze Białorusi zapewniają, że nie planują mobilizacji, obywatele mają być wzywani, aby sprawdzić ich uprawnienia do służby wojskowej. Niezależne media mówią o ukrytej mobilizacji.
Za każdym razem Europa mówiła, że należy zostawić otwarte drzwi, trzeba rozmawiać, komunikować się. Z kim? Z człowiekiem, który jest seryjnym mordercą? Z człowiekiem, który zabija, torturuje ludzi w centrum Europy? Świat nic nie może zrobić?! Moim zdaniem to pokazuje nieskuteczność polityki zagranicznej, instytucji międzynarodowych, które nie mają żadnych instrumentów wpływu na to, co się może wydarzyć. Rozmowa z Pawłem Łatuszką.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "instrukcje zamachu na moście Krymskim były przekazywane z Chersonia", "w obwodzie kijowskim ogłoszono alarm przeciwlotniczy", a "Rosjanie wykupują masowo środki antykoncepcyjne i na impotencję".
Według opozycyjnej "Naszej Niwy" mobilizacja odbywa się pod pretekstem sprawdzania gotowości bojowej białoruskiej armii. W międzyczasie na Białoruś przerzucani są rosyjscy żołnierze.
W Rosji nie narodzi się żaden ruch narodowowyzwoleńczy. Na protestach w Dagestanie nikt nie nawołuje do niezależności
Kiedyś Rosjanie byli wdzięczni dziadkom za zwycięstwo, dziś - martwym synom za samochód.
Źródło z Kremla: Urzędnicy nie informują Putina o prawdziwym wpływie sankcji na gospodarkę
- Ci ludzie doskonale zdają sobie sprawę, jaką rozpacz i ból wniosło ich państwo do każdego ukraińskiego domu. Widzimy, że Rosjanie są skłonni do takiej refleksji. Chcemy pomóc przeżyć tym, którzy nie chcą walczyć - mówi w rozmowie z "Wyborczą" Witalij Matwijenko, rzecznik projektu "Chcę żyć"
Uciekinierzy dotarli przez Cieśninę Beringa do niewielkiej Wyspy św. Wawrzyńca. Przetransportowano ich do największego miasta Alaski, gdzie czekają na rozpatrzenie wniosków.
Gdyby 80 lat temu Amerykanie wykazali tak nieprzejednaną postawę wobec uciekinierów z Niemiec jak my dzisiaj wobec Rosjan, to deportowaliby Marlenę Dietrich.
Liczne próby wcielenia do armii osób chorych i niepełnosprawnych potwierdzają tylko, że przedstawiciele władzy potraktowali mobilizację w Rosji bardzo poważnie. - Oni tam wszyscy zginą albo zostaną okaleczeni. Przecież to nie jest zawodowa armia - mówią byli żołnierze zawodowi
Liczba Rosjan, którzy wyjechali z kraju, by uniknąć mobilizacji i udziału w wojnie, przewyższa liczebność rosyjskich sił zbrojnych, wykorzystanych w lutym do zapoczątkowania inwazji na Ukrainę - podał brytyjski wywiad, powołując się nie tylko na swoich informatorów, ale i statystyki publikowane przez MSW państw sąsiadujących z Rosją.
Propozycja Podolskiego to prosta droga do tego, by zamiast kilkuset tysięcy "bojowników o wolność i demokrację w Rosji" wyhodować rzeszę zdeklarowanych patriotów dzisiejszej Rosji.
W Polsce już jest kilka milionów Ukraińców, jeśli do tego dodamy kilkaset tysięcy wrogich im Rosjan, to będzie z tego tylko jedna wielka i nieokiełznana wojna wewnętrzna, z nieuniknionymi trupami.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.