- Rosyjscy kibole zostali zorganizowani przez Kreml i wzięci na smycz, bo stanowili bardzo wygodną bojówkę. Można było przy ich pomocy rozgonić manifestację i użyć tam, gdzie trudno ze względów politycznych użyć policji - mówi dziennikarz "Wyborczej" Igor Miecik. Zdanie to jednak odnosi się już do przeszłości. - Raz spuszczone ze smyczy nacjonalistyczne psy trudno uspokoić i dać im komendę 'waruj' - dodaje dziennikarz. Jak wygląda świat rosyjskich kiboli obecnie? Jak państwo przygotowuje ich do mistrzostw świata w piłce nożnej? Jak działają kibolskie firmy w Rosji Putina?
Więcej w reportażu Igora Miecika "Ustawka w Stalingradzie", który ukaże się 28 maja w "Dużym Formacie".
9 maja ukazała się książka Romana Imielskiego i Radosława Leniarskiego "Najważniejszy mecz Kremla" (Wydawnictwo Agora). Można ją zamówić w Kulturalnym Sklepie lub w Publio.