- Przez 30 lat pracowałam w policji, byłam w pionie kryminalnym. Ale to co się działo w tej sprawie, zachowanie policjantki i decyzja prokuratury, naprawdę mnie zaskoczyło - mówi Małgorzata z biura detektywistycznego.
Chciał wyrazić swój sprzeciw wobec decyzji lokalnych władz, skończył w policyjnej celi i z prokuratorskimi zarzutami. Mężczyzna, który obrzucił jajkami burmistrza Iłży, odpowie za swój czyn przed sądem.
Młody mężczyzna przyjechał do Zielonej Góry z województwa śląskiego. Swoją ofiarę znalazł w centrum miasta. Po kilku godzinach od napaści został zatrzymany, najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
W Oleśnicy doszło do brutalnej napaści na pracowników Żabki. Powodem miała być sprzedaż napojów energetycznych, niedostępnych od tego roku dla niepełnoletnich. Zdarzenie zostało nagrane nagrane.
- Drogi Rowerowy Bandyto - jestem pewny, że tęsknisz za naszym spotkaniem podobnie jak ja. Bądź spokojny. Wszystko to działo się w obrębie monitoringu wizyjnego - podkreśla radny Piotr Żbikowski, który kilka dni temu został zaatakowany przez rowerzystę. Zaznacza jednak, że zależy mu nie na osobistej sprawiedliwości, tylko na zmianach w przepisach dotyczących rowerzystów.
Policjanci z Wrocławia poszukują mężczyzny, który może mieć związek z brutalnym napadem na kobietę. Poszkodowana była m.in. duszona, napaść miała charakter seksualny.
Policjanci zapobiegli tragedii na ul. Fordońskiej w Bydgoszczy. Agresywny napastnik zaatakował bez powodu starszego pana, zareagował przypadkowy przechodzień
W małej wsi w powiecie dębickim trzyosobowa rodzina przez wiele lat niszczyła życie sąsiadce. Mieli obsesję na jej punkcie. Kobieta w końcu uciekła na drugi koniec Polski. Wówczas ich ofiarą stał się nowy właściciel domu. Aż pewnego dnia wymierzyli przeciwko niemu broń.
Augustowscy policjanci ustalili tożsamość trzech napastników, którzy pobili 10-letniego chłopca z Ukrainy. To dzieci w podobnym do niego wieku - mają 12, 10 i i 9 lat. Nieletni dokuczali swojej ofierze już od dłuższego czasu.
39-latek z Łabiszyna usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Sąd aresztował go na trzy miesiące, podobnie jak jego 53-letniego wspólnika.
Jednego dnia agresywna 18-latka uderzyła pięścią 69-latkę, gdy ta zwróciła jej uwagę w autobusie. Następnego - zaplanowała kradzież w jednym ze sklepów. Ale wpadła na gorącym uczynku.
Policjanci z Bielska Podlaskiego zatrzymali 71-latka, który zaatakował ratownika medycznego. Do zdarzenia doszło w domu mężczyzny. Napastnik uderzył medyka pięścią w twarz, uszkadzając mu przy tym okulary.
Obywatel Niemiec był bardzo pobudzony, krzyczał i zachowywał się agresywnie. Okazało się, że jest pod wpływem amfetaminy. Na wniosek prokuratury i policji w Świebodzinie sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt na trzy miesiące.
Trwa śledztwo w sprawie grupy zamaskowanych mężczyzn, którzy w środę wieczorem zaatakowali młodzież. Napaść miała miejsce na rynku w Szadku pod Łodzią. Jedna osoba trafiła do szpitala.
Ksiądz Adrian został zaatakowany w niedzielę rano w centrum Wrocławia: - Dostałem pięścią w twarz tak, że spadły mi okulary. Koloratkę mi wydarł - opisuje kapłan.
To było chwilę po północy na stacji PKP Powiśle. - Schodziłam po schodach do peronu, mijający mnie mężczyzna nagle złapał mnie za pierś. Krzyknęłam, ale nie pomyślałam wtedy, żeby uciekać - mówi Magda, która padła ofiarą napaści na tle seksualnym w centrum Warszawy.
Taką decyzję podjął sąd rodzinny w Kozienicach. 63-letnia ofiara nastolatka wciąż przebywa w szpitalu
Profesor Politechniki Warszawskiej Przemysław Kupidura został pobity na Ursynowie. Taksówka, którą jechał, musiała się zatrzymać, bo na jezdnię wyszedł mężczyzna i ją blokował. Gdy profesor wysiadł wyjaśnić sprawę, został zaatakowany.
Najmłodszy z zatrzymanych ma 16 lat, najstarszy 21. Pobicie w parku Reymonta w Łodzi mogło mieć podłoże ksenofobiczne.
Ofiarami pobicia na tle ksenofobicznym są dwaj bracia z Ukrainy. W Łodzi mieszkają i pracują od pięciu lat.
Wszystko działo się niemal w samym centrum Gorzowa. Mężczyzna podszedł do 11-letniego chłopca, zaczął mu grozić, wymusił od niego pieniądze i uciekł. Szybko został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.
Śledztwo w sprawie kolejnej rasistowskiej napaści prowadzi szczecińska policja i prokuratura.
Sprawca kopał Patryka i okaleczył jego twarz. To, co stało się potem, sprawiło, że brutalne pobicie nie zachwiało wiary 19-latka w ludzi.
- Kuba powiedzial, że już nigdzie nie będzie wychodził, że będzie tylko siedział w domu - mówi zrozpaczona matka ofiary pobicia przy ul. Abramowskiego. Napastnicy mieli ochraniacze na zęby, 19-latek był zupełnie bezbronny.
To nastolatek zadał kilka ciosów nożem kurierowi firmy przesyłkowej, ciężko go raniąc. W ten sposób postanowił ukraść paczkę z bardzo drogim telefonem komórkowym. Takie są ustalenia śledztwa dotyczącego piątkowego napadu w Unieminie koło Szczecinka.
Do napaści doszło w sklepie spożywczym przy ul. Racławickiej. Mężczyzna uderzył pracownicę sklepu, a zdarzenie zarejestrowała kamera. Policja szuka napastnika.
Po kilku miesiącach śledztwa poznańska policja publikuje zdjęcia poszukiwanego i liczy na społeczny odzew. Mama dziewczynki mówi, że córka wciąż jest pod opieką psychologa. - Ale ma momenty, że się boi. Ostatnio popłakała się w szkole, bo myślała, że ten człowiek tam wejdzie i ją porwie.
Choć zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu, ustalenie 23-letniego sprawcy, który zaatakował kierowcę autobusu, nie było łatwe.
Co prawda napił się po pracy, ale potem wybrał się na jedną z ulic w Warszawie kierować ruchem. Kiedy jego koledzy po fachu interweniowali, doszło do rękoczynów i wyzwisk. Sprawą zajmuje się prokuratura.
Policjanci w Sosnowcu poszukują agresorki, która zaatakowała kobietę i biła ją pięściami po głowie. - Nie mamy wątpliwości, że było to przestępstwo z nienawiści. Agresorka napadła na kobietę, bo ta była Ukrainką - mówi Sonia Kepper, rzeczniczka policji.
Mężczyzna na przystanku autobusowym przez kwadrans obrażał ciężarną Ukrainkę. Nie przeszkadzało mu, że za jej nogami chowa się dwuletnia córka.
W Nowej Soli 46-letni mężczyzna uderzył policjanta pięścią w twarz, okładał go szklaną butelką i groził. Grozi mu do trzech lat więzienia.
Do Sądu Okręgowego w Łodzi wpłynął akt oskarżenia przeciwko trzem młodym mężczyznom, którzy na ulicy Piotrkowskiej w Łodzi okradli Ormianina.
Usiłowanie zabójstwa, spowodowanie uszczerbku na zdrowiu i zmuszanie do określonego zachowania - nawet dożywocie grozi mężczyźnie, który z maczetą w ręku miał atakować ludzi na Stokach.
W środę, 27 lipca, w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu miała odbyć się pierwsza rozprawa dotycząca pobicia "z powodu przynależności politycznej" dwójki wrocławian. - Zaj***ę was, lewaki! - groził im napastnik. Nie stawił się jednak w sądzie, tak jak jego obrońca.
Do napaści na dziewczynkę doszło w okolicach Term Maltańskich w Poznaniu. Na placu zabaw dziecko chciało skorzystać z toalety. Opiekunki wysłały je w krzaki. Tam dziecko zaczepił obcy mężczyzna. "Chciał się na mnie wysiusiać" - opowiedziała siedmiolatka rodzicom.
Żoliborska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie ksenofobicznego ataku na Ukrainkę Hannę. Polka biła ją pięściami, wyzywała od "prostytutek", krzyczała, że "pracuje na jej 500+". Ukradła też złoty łańcuszek. - Gdy idę po ulicy, rozglądam się na wszystkie strony - mówi Hanna.
Poseł Konfederacji Grzegorz Braun i grupa jego zwolenników wdarli się do Urzędu Miasta i Gminy w Goleniowie. - To była napaść na urząd - mówi zastępca burmistrza Tomasz Banach.
Więzienie, prace społeczne, pozbawienie wolności w zawieszeniu, a także podanie wyroku do publicznej wiadomości razem z personaliami - m.in. takie kary nieprawomocnie orzekł sąd wobec trzech wrocławian, którzy ubiegłego lata zaatakowali obywateli Ukrainy. Tymczasem prokuratura najpierw zgodziła się, żeby sprawcy zapłacili zaledwie grzywnę.
Według naszych informacji pokrzywdzeni zostali zaatakowani przez nożowników podczas powrotu z corocznej imprezy organizowanej przez gminę Żychlin i tamtejszą parafię. Policja złapała już jednego z nożowników.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.