Nauczyciele mianowani odebrali już oficjalnie akty nadania stopni zawodowych.
Nowy rok szkolny. W Podlaskiem oferty pracy dla nauczycieli ukazują się jeszcze nawet w dniu rozpoczęcia nauki, 4 września. W dniach poprzedzających tę datę na stronie kuratorium wywieszano ich nawet po kilkadziesiąt dziennie. - Nie mam już nawet nadziei, że kogoś znajdę - mówi dyrektorka jednej z białostockich placówek, która od kilku miesięcy szuka nauczyciela wychowania przedszkolnego.
- Stop niszczeniu polskiej szkoły - mówi Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. 1 września nauczyciele wyszli na ulice. Byliśmy z kamerą na miejscu
"W 2023 roku w Polsce średni wiek nauczyciela to 47 lat! Za 10 lat nie będzie nauczycieli dla waszych dzieci!" - to jeden z "billboardów prawdy", jakie mają się pojawić w całej Polsce. Robert Giec, nauczyciel z Jarosławia, postanowił rozprawić się z rządową propagandą. Niemal rok temu uruchomił zrzutkę na bannery, na których przedstawia brutalną prawdę dotyczącą polskiej edukacji. Pierwsze już są.
Asystenci międzykulturowi są potrzebni, ale szkołom brakuje pieniędzy i ich nie zatrudnią - mówią dyrektorzy wrocławskich placówek. Problem dotyczy też pracowników wspierających cudzoziemskich uczniów, przede wszystkim tych z Ukrainy. Dyrektorzy nie liczą na rządową pomoc. - Prędzej będą robić pod górę - przekonują.
Od 4 września uczniowie będą musieli zdawać na lekcjach WF testy sprawnościowe oraz raportować, ile ważą i mierzą. Edukacyjni aktywiści porównują: - Świat rodem z "Opowieści podręcznej". Czy zachęci młodych do sportu?
Na kilka dni przed nowym rokiem szkolnym biolożka z Mielca ma ściśnięty żołądek. - Znowu będę miała 15 klas. W każdej średnio 30 uczniów. Braki kadrowe to obok wynagrodzeń nadal najważniejsze problemy edukacji. Nauczyciele boją się przeciążenia obowiązkami. - Panuje atmosfera wyczekiwania na to, co stanie się w październiku - słyszymy od jednego z nauczycieli.
- Wciąż są w naszych szeregach osoby wierne ideom PiS. Bagatelizują realne problemy. Żenująco niskie płace? Przecież wielu zarabia znacznie lepiej, bo ma mnóstwo nadgodzin. A ma je przecież tylko dlatego, że brakuje chętnych do pracy - mówi szef Związku Nauczycielstwa Polskiego w Kujawsko-Pomorskiem.
Kryzysu kadrowego nie ma, szkoła nie jest w zapaści, rok szkolny będzie spokojny. Tak zapewnia minister Czarnek, obrażając przy tym dziennikarzy. Czeka nas jednak sporo zmian w szkołach. Przedstawiamy dziesięć najważniejszych.
Impulsem do akcji były ostatnie badania, według których sejm wybrany przez kobiety byłby sejmem partii prodemokratycznych - mówi Anna Schmidt-Fic, była nauczycielka i obecna aktywistka edukacyjna z Poznania.
Ponad 150 osób uzyskało tytuł nauczyciela mianowanego. - Ostatni raz tak wiele awansów mieliśmy dokładnie 20 lat temu - mówi dyrektor wydziału edukacji olsztyńskiego urzędu miasta Kinga Wiśniewska.
Jak wygląda sytuacja tuż przed początkiem nowego roku szkolnego? - Na razie MEiN uprawia propagandę sukcesu, słyszymy, że jest wspaniale, nic się złego nie dzieje. No to poczekajmy do września - mówi Anna Schmidt-Fic, liderka Protestu z Wykrzyknikiem.
Rekrutują szkoły, przedszkola, bursy dla młodzieży. Najpilniej potrzebują psychologów, zawodowców, nauczycieli wychowania przedszkolnego. Ale braki w Kujawsko-Pomorskiem tuż przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego są dużo większe.
Czy coś by mnie skłoniło do powrotu? Realne widoki, że tworzymy szkołę na miarę XXI w. Opartą na kompetencjach oraz autonomii nauczyciela i uczniów.
Rok temu we wrocławskich szkołach i przedszkolach mieliśmy około tysiąca wakatów. Szacujemy, że w tym roku będzie podobnie lub ta liczba może nawet wzrosnąć - słyszymy w Urzędzie Miejskim we Wrocławiu. W całym województwie jest blisko 1800 wakatów.
Nauczyciele, którzy pracują na mniej niż pół etatu, nie będą już musieli mitrężyć czasu w klasach na sztywno ustalonych "godzinach czarnkowych". - W ministerstwie chyba się zorientowali, że w biegu pomiędzy szkołami trudno o taką dostępność. Wycofują się rakiem - mówią oświatowcy.
- Utarło się, że nauczycielki w szkołach prywatnych żyją jak pączki w maśle. Pensje wyższe, papierów mniej, klasy po kilkanaście osób. Nieprawda - mówi trzydziestoletnia pani Agnieszka, która we wrześniu do szkoły nie wróci. Zacznie pracę jako testerka oprogramowania.
Rozpacz, brak nadziei na zmianę, niezgoda na pauperyzację zawodu, przeciążenie - w takich nastrojach nauczyciele wracają 4 września do szkół, aby uczyć nasze dzieci.
- Problem polskiej szkoły jest maskowany, a rodzice tego nie dostrzegają - mówi Marek Ćwiek, prezes łódzkiego oddziału ZNP. - Nie widzę zainteresowania sprawą. Nie spotkałam rodziców, którzy chcieliby mieć siłę sprawczą, aby edukacja wyglądała lepiej - dodaje Agnieszka Świercz, polonistka.
Rodzice przedszkolaków z Warszawy mają powody do obaw. Nauczycielek wychowania przedszkolnego brakuje tak bardzo, że placówki nie tylko będą zmniejszać liczbę grup, ale mogą nawet skracać godziny pracy.
Na dwa tygodnie przed rozpoczęciem roku szkolnego w bazie kuratorium oświaty jest ponad 800 ofert pracy dla nauczycieli. W szkołach i przedszkolach brakuje pedagogów i psychologów, ale też nauczycieli przedmiotowców. - Najtrudniej znaleźć kogoś na zastępstwo - mówią dyrektorzy szkół na Podkarpaciu.
- Rozdawnictwo to coś innego niż rozwiązywanie realnych problemów w oświacie. 900 zł to żaden dodatek. To próba przekonania twardego elektoratu PiS, że nauczyciele dostają, a ciągle jeszcze narzekają - ocenia działania rządu dyrektorka i polonistka.
- Bez emerytów w wielu szkołach nie byłoby możliwe zorganizowanie planu nauczania. Bez nich wszystko rozsypałoby się jak domek z kart. Ale jak długo tak pociągniemy? - mówi Marek Ćwiek, prezes łódzkiego oddziału ZNP.
Nauczyciele ciągle słyszą, jak mają "super", bo spędzają dwa miesiące na wakacjach, więc o co im chodzi. - Po pierwsze, to urlop, bo wakacje mają dzieci. Po drugie, jeśli zazdrościcie, to wakatów jest pełno - mówi nauczycielka Maria Kowalewska.
Minister pyta: czy 2 proc. brakujących nauczycieli to taki problem? Brak jednego w pięćdziesięcioosobowej kadrze? Odpowiedź brzmi: to może spotkać twoje dziecko. Co z tego, że to jeden na pięćdziesięciu, skoro to twoje dziecko nie będzie miało matematyki?
Wielu dyrektorow zastanawia się, czy przed pierwszym dzwonkiem znajdzie chętnych do pracy. Młodzi ludzie niechętnie decydują się na karierę w szkole, a doświadczeni pedagodzy często funkcjonują w kilku placówkach jednocześnie.
Dzień Miłośników Książek. Ryszard Koziołek: Nie jest najważniejsze, czy w spisach lektur będzie więcej Gombrowicza czy Sienkiewicza. Jako poloniści tworzymy fundamenty życia publicznego
- Bez względu na to, co powie minister, jeśli dochodzi w pewnym momencie do 4-procentowego braku nauczycieli, to powoduje dezorganizację pracy szkoły. Dyrektor nie ma możliwości zapewnienia wszystkich zajęć w takiej i ilości i jakości, jak powinien - mówi nauczyciel i aktywista.
Od 1 września nauczyciele przedszkolni w Warszawie będą otrzymywali takie same dodatki za wychowawstwo jak ci szkolni - zadecydował prezydent Rafał Trzaskowski. Pięć tysięcy nauczycieli z miejskich przedszkoli będzie więcej zarabiać.
Praca na uczelni? Po pierwszej wypłacie wysłałam ponad 30 CV z nadzieją, że ktoś mnie zatrudni.
Jakie oczekiwania wobec nas - nauczycielek i nauczycieli - ma społeczeństwo? Jakie oczekiwania mamy my wobec osób uczniowskich? Czego oczekują od nas dyrektorki, a czego kuratorki lub minister? Czego oczekujemy od siebie nawzajem? Czy obecna sytuacja pozwala na bunt i nieposłuszeństwo obywatelskie?
"Czy faktycznie istnieje konieczność realizacji kilkugodzinnych szkoleń w formie wyjazdu trwającego trzy dni, podczas gdy merytoryczna część trwa zaledwie kilka godzin?" - pisze radny PO Sławomir Kotylak do prezydenta Janusza Kubickiego. "Dyrektorzy jednostek są także nauczycielami i tak jak każdy nauczyciel mogą korzystać ze środków na doskonalenie zawodowe" - odpowiada Kubicki.
Władza nie martwi się tym, że nauczyciele zbierają w wakacje warzywa. Nie martwi się tym, że od września w szkołach kadry będzie jeszcze mniej. Ani tym, że uczniowie drżą o swoje miejsca w szkołach średnich. Ważne, żeby szkołom przykręcić śrubę, pogrozić palcem i jeszcze bardziej je zastraszyć.
- Jesteśmy po to, aby takim rzeczom zapobiegać, zawiedliśmy jako dorośli - mówi dyrektorka szkoły
Prawie 20 proc. nauczycieli szuka w wakacje nowej pracy, co piąty dorabia do pensji. - Dwa miesiące wakacji to iluzja - mówi Elżbieta, wuefistka w szkole podstawowej.
- Projekt trafił pod obrady w tempie ekspresowym. Dwa dni i 6 godzin zajęła cała procedura, włącznie z policzeniem 100 tys. podpisów - mówi Krystyna Szumilas, posłanka KO. Zobacz wideo!
Pod przewrotnym kryptonimem "Chrońmy dzieci" kryje się tak naprawdę "lex Czarnek 3.0" - alarmują nauczyciele. I dziwią się, dlaczego prace nad tą ustawą idą jak burza, podczas gdy ich projekty z postulatami podwyżek od miesięcy zalegają w sejmowej zamrażarce.
Każdego dnia publikujemy setki tekstów, nasza strona zmienia się bardzo dynamicznie. W tym miejscu zbieramy najważniejsze wiadomości dnia.
Z naszej szkoły pracuje nas w tej kuchni pięć: ja, dwie kucharki, matematyczka i wuefistka. Ta ostatnia radzi sobie najlepiej, bo to jednak ciężka, fizyczna robota.
- Przyznanie wszystkim nagród wpisuje się w PiS-owski sposób rządzenia, że każdy coś prędzej czy później z rządowego stołu otrzyma - mówi Dariusz Chętkowski, nauczyciel z Łodzi i autor bloga Belfer Blog.
Copyright © Agora SA