Wymyśliliśmy sobie okrutny świat, w którym nawet na kromkę chleba trzeba sobie zasłużyć i zapracować. Z tego myślenia można, a wręcz trzeba zrezygnować. Ale źle wprowadzony bezwarunkowy dochód podstawowy może uderzyć w najbiedniejszych, a nawet spowodować, że znajdą się w jeszcze gorszej sytuacji.
Do kieszeni. Do kieszeni wolno zaglądać tylko ludziom biednym. A im biedni są biedniejsi, tym wolno roztrząsać ich biedę bardziej nachalnie i publicznie. Publicyści szydzą: "Jak można porównywać Lewandowskiego do pielęgniarek? To populizm!" Tymczasem już za kilka lat tych drugich nam zabraknie. Lewandowskiego będzie stać na prywatną. Nas - nie.
W Polsce nierówności utrzymują się poniżej średniego poziomu Unii Europejskiej. A podatki nie są degresywne.
W zeszłym roku Daniel Obajtek dostał najwyższe wynagrodzenie w zarządzie Orlenu, bo otrzymał dodatkowe świadczenia. Dwa razy wyższe niż siedmiu pozostałych członków zarządu.
Przeciętny dochód na osobę w gospodarstwach domowych w miastach jest średnio aż o 28 proc. wyższy niż na wsi - wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Mimo relatywnej poprawy naszej sytuacji finansowej nierówności w Polsce wzrosły.
Badania pokazują, że w Polsce dochody rosną, nierówności maleją, ale wciąż nie mamy poczucia materialnego komfortu. Co z tego wynika?
Nierówności w Polsce są większe, niż wynikałoby ze statystyk Eurostatu, bo zamożni zaniżają w ankietach swoje dochody? A ubożsi ich nie zaniżają? Ejże!
Jest co najmniej 12 powodów, by z dużym dystansem podchodzić do tezy o rekordowych nierównościach w Polsce sformułowanej przez francuskich ekonomistów z World Inequality Lab
Chiński wielki biznes technologiczny i jego ambicje budzą na świecie coraz większe obawy. Być może to tylko amerykański lobbing, ale działa - i kolejne państwa odwracają się od Huawei.
Przeciętny majątek gospodarstwa domowego w 2016 r. wynosił 263,6 tys. zł. Tylko 14 proc. z nas ma kredyt hipoteczny. A wieś jest bogatsza od miasta.
- Jak mam mieć wzrost PKB, który nie wiąże się ze wzrostem płac, to ja za niego dziękuję. Moim zdaniem PKB to jest instrument, a nie cel sam w sobie. Jeśli wzrost nie poprawia jakości życia społeczeństwa, jestem skłonny go spowolnić, żeby poprawić jego strukturę - mówi dr Jacek Tomkiewicz*, ekonomista z Akademii Leona Koźmińskiego.
Pracujemy najdłużej spośród Europejczyków, bo chcemy zrobić ?wielki skok?. Kraj, który chce dogonić czołówkę, nie ma wyboru. Rozmowa z Janem Rutkowskim, głównym ekonomistą Banku Światowego ds. rynku pracy.
Według NBP nierówności dochodowe są wyraźnie wyższe, niż podaje Eurostat. A gdy porównać majątki, nie dochody, to rozwarstwienie jest jeszcze o połowę wyższe. Ale, co ciekawe, przeciętny majątek polskiej rodziny jest większy niż w rodzinie niemieckiej.
Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, instytucja skupiająca 34 wysoko rozwinięte państwa, powołała nowy ośrodek badań nad nierównościami dochodowymi i społecznymi. Na jego stronach każdy obywatel kraju będącego jej członkiem może teraz sprawdzić, jak dużo zarabia w stosunku do innych pracowników i jak duże nierówności panują w jego państwie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.