Z wnioskami o wprowadzenie nocnej prohibicji występują radni osiedlowi z kolejnych dzielnic miasta. Komisja bezpieczeństwa i porządku publicznego proponuje rozwiązać temat całościowo i przeprowadzić konsultacje, które miałyby zbadać nastawienie poznaniaków do objęcia takim zakazem od razu wszystkich dzielnic.
"Droga do spokojniejszej Łodzi nie wiedzie przez zakazy" - czytamy w proteście, jaki wpłynął do Rady Miejskiej w Łodzi.
Projekt uchwały dotyczący zakazu sprzedaży alkoholu między godziną 22 a 6 rano dotyczy części Łodzi. 64 procent osób poparło to rozwiązanie w ankiecie przeprowadzonej w ramach konsultacji społecznych.
Zakaz sprzedaży alkoholu w nocy, zarówno w sklepach jak i na stacjach benzynowych, radni Szczecina przegłosowali zdecydowaną większością głosów. Przeciwko był tylko PiS.
- Będziemy musieli zwalniać pracowników i trudno nam będzie wywiązać się z zawartych z hurtowniami umów - przekonują właściciele nocnych sklepów monopolowych. Apelują, by zdjąć z porządku obrad projekt uchwały dotyczący nocnej prohibicji.
Zakaz nocnej sprzedaży alkoholu w sklepach i na stacjach benzynowych miał obowiązywać w Szczecinie już od połowy czerwca. Dlaczego nie uda się wprowadzić go w tym terminie?
Radni z komisji pozytywnie zaopiniowali projekt uchwały wprowadzającej zakaz sprzedaży alkoholu w Szczecinie w godzinach nocnych. Niewykluczone, że nowe przepisy zaczną obowiązywać przed wakacjami.
Od środy mieszkańcy mazurskiego Pisza mogą wypowiedzieć się czy chcą ograniczenia nocnej sprzedaży alkoholu.
Wrocław przygotowuje się do wprowadzenia nocnego zakazu sprzedaży alkoholu w całym mieście. Radni są w tym temacie podzieleni, a teraz o propozycji wypowiedzą się radni osiedlowi.
Nocny zakaz sprzedaży alkoholu, obowiązujący na kilku osiedlach we Wrocławiu, może zostać rozszerzony na całe miasto. - Bardzo mi on pasuje. Wcześniej często do końca pracy użerałem się z podpitymi gośćmi i bywało nieprzyjemnie - mówi "Wyborczej" pracownik sklepu w rejonie objętym nocną prohibicją.
- Niech w końcu nocny zakaz sprzedaży alkoholu zostanie wprowadzony. Mamy dosyć tego, że pijani klienci brudzą bramy i podwórka - mówi Iwona Balcer, przewodnicząca Rady Osiedla Centrum.
Czy Łódź pójdzie śladem Warszawy, Krakowa, Gdańska, Bydgoszczy i wprowadzi nocną prohibicję? Chce tego część łodzian, którzy zbierają podpisy pod obywatelskim projektem uchwały.
Radni Koalicji Obywatelskiej sięgają po proceduralne sztuczki, by opóźnić rozpatrzenie złożonego przez lewicę i aktywistów projektu uchwały o tzw. nocnej ciszy alkoholowej. Dlaczego tak robią?
Zakaz sprzedaży alkoholu w Szczecinie w godzinach nocnych ma dotyczyć sklepów i stacji benzynowych w całym mieście. Mocne trunki można będzie kupić tylko w restauracjach czy pubach.
- Czytałem, że podobny zakaz wprowadzony w Krakowie zmniejszył liczbę interwencji policyjnych o połowę. Więc może warto i u nas objąć nim od razu całe miasto? - zastanawia się radny KO Tomasz Stachowiak.
Rośnie presja, by jak najszybciej wprowadzić w Warszawie nocny zakaz sprzedaży alkoholu. Pomysł popierają znani aktorzy, pisarze, celebryci.
- Tak naprawdę mamy w głowie wprowadzenie podobnych zasad na terenie całego miasta, ale to wymaga szerokiej dyskusji - podkreśla Przemysław Plewiński, radny i przewodniczący miejskiej komisji bezpieczeństwa.
Tym razem na nocną sprzedaż alkoholu poskarżyli się mieszkańcy ul. Apenińskiej. Pomocy szukają u radnych. Co z zakazem handlu napojami wyskokowymi, który po konsultacjach obiecał latem prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski?
Nie czekamy dłużej na prezydenta Trzaskowskiego, składamy własny projekt uchwały o nocnym zakazie sprzedaży alkoholu - zapowiadają radni Lewicy. Ratusz szczegóły swojego projektu konsultuje od września.
Ludzie wieczorami boją się wychodzić z psami na spacer, nie mogą we własnych domach spokojnie spać - mówi burmistrz Giżycka, która szuka remedium na pijackie wyczyny turystów.
Ta historia pokazuje determinację, z jaką właściciele takich sklepów walczą, by ich nie zamykać. I pilną potrzebę systemowego rozwiązania. A co z projektem uchwały o nocnym zakazie sprzedaży alkoholu w Warszawie?
Szymon Rogiński: - Przez Polskę płynie szeroka rzeka alkoholu. Długo udawaliśmy, że tego nie zauważamy.
Ograniczenia w sprzedaży alkoholu nie weszły jeszcze w życie, a już wybuchła awantura. Społecznicy "połączyli kropki" i wyszło im, że ratusz wprowadzając zakaz, sprzyja jednej z sieci handlowych.
Ogromny zasięg miały zakończone właśnie konsultacje w sprawie nocnego zakazu sprzedaży alkoholu. Miażdżąca większość warszawiaków jest za jego wprowadzeniem. Ratusz się zgodził i podał godziny, w których mieszkańcy nie kupią napojów z procentami. Jeszcze tylko przepisy muszą przyjąć radni.
- To zamach na wolność - argumentują przeciwnicy wprowadzenia nocnego ograniczenia sprzedaży alkoholu. W ratuszu złożyli podpisy pod petycją w tej sprawie. Zwolennicy ograniczenia odpowiadają: - Co z prawem mieszkańców do spokoju i bezpieczeństwa
- Jest mniejszy ruch. Lepiej było, jak były te nocki. Przynajmniej coś się działo - mówi sprzedawczyni kultowego klepu monopolowego na rogu Kanałowej i Małeckiego.
Narzekamy niekiedy, że Olsztyn pozostaje w kwestii wielu rozwiązań za innymi dużymi miastami. W sprawie nocnej prohibicji stolica Warmii i Mazur wyprzedziła duże metropolie o wiele lat. Do jej wprowadzenia przymierza się właśnie Warszawa.
Wniosek dotyczący alkoholu jest szczególnie istotny właśnie teraz, gdy w Warszawie trwają miejskie konsultacje społeczne na temat ograniczenia sprzedaży alkoholu w mieście.
Od 2014 roku do dziś w Śródmieściu wydano ponad 3 tys. zezwoleń na sprzedaż alkoholu. W tym samym czasie odebrano licencje zaledwie 126 razy. Mieszkańcy Śródmieścia podczas konsultacji opowiedzieli się za nocną prohibicją.
Ratusz zmienia zdanie w sprawie nocnej ciszy alkoholowej, o którą od dawna postulują aktywiści. Po majówce rozpoczną się konsultacje społeczne, w których głos mogą zabrać wszyscy zainteresowani.
Koszty społeczne picia alkoholu wynoszą 79,9 mld zł rocznie, czyli 3,45 proc. PKB. - Ograniczanie picia, to dopiero początek. Jestem przekonany, że alkohol podzieli los nikotyny - mówi terapeuta Robert Rutkowski.
"Nocna prohibicja" źle się kojarzy. Proponujemy określenie "Nocna cisza alkoholowa", bo o 22 to już czas na odpoczynek - mówią autorzy projektu uchwały o zakazie sprzedaży alkoholu w nocy. Właśnie zebrali podpisy i chcą go złożyć do Rady Warszawy.
Rafał Trzaskowski zadecydował o przeprowadzeniu konsultacji społecznych w sprawie nocnej sprzedaży alkoholu w Warszawie. W badaniu Barometr Warszawski w 2023 roku 60 proc. mieszkańców Warszawy wypowiedziało się za ograniczeniem sprzedaży alkoholu w godzinach 22- 6.
Imprezowicze z Wyspy Słodowej po zakupy będą musieli jechać na Kleczków. Od pierwszego weekendu w lutym zaczęła obowiązywać nocna prohibicja na ośmiu kolejnych osiedlach w centrum Wrocławia.
We Wrocławiu na Hubach, Nadodrzu, Ołbinie, pl. Grunwaldzkim, Powstańców Śląskich, Przedmieściu Oławskim, Przedmieściu Świdnickim i Szczepinie będzie obowiązywać nocna prohibicja. Przeciwko byli niektórzy radni PiS. - Przez ten zakaz zaczną powstawać meliny. Wracają czasy komuny - narzekał Piotr Maryński.
Warszawiacy czują się w mieście bezpiecznie, ale już ponad połowa chce ograniczenia sprzedaży alkoholu nocą - wynika z najnowszych badań zamówionych przez ratusz. Do tej pory prezydent miasta Rafał Trzaskowski opowiadał się jako przeciwnik takich ograniczeń.
Osiem osiedli w centrum Wrocławia ma wprowadzić nocny zakaz sprzedaży alkoholu. Od 2018 r. ograniczenie obowiązywało wyłącznie na Starym Mieście. Sprawdziliśmy, jakie są jego skutki.
Podczas czwartkowej (13 lipca) sesji rady miasta gliwiccy radni będą głosować w sprawie możliwości wprowadzenia nocnego zakazu sprzedaży alkoholu w śródmieściu. Prohibicja miałaby obowiązywać od godz. 23 do 6.
Na dzisiejszej sesji szczecińscy radni zajmą się m.in. zmianami w Strefie Zamieszkania Stare Miasto. Pod obrady miała też trafić uchwała zakazująca sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych na terenie Szczecina i picia na bulwarach.
Pomysł likwidacji alkoholowej strefy na Łasztowni - raczej upadnie. Radni z komisji zdrowia otrzymali dane z policji, że na nadodrzańskich bulwarach ma miejsce 1 proc. wszystkich agresywnych zachowań w Szczecinie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.