Po długich rozmowach z mężem i córkami postanowiliśmy sprzedać dom w centrum hałaśliwego miasta i przeprowadzić się na jego obrzeża, blisko lasu i kwiecistych łąk
Charlotte była przebojowa, a Daniel był poważnym panem, kierownikiem pociągu, konduktorem. Charlotte po godzinach szalała w klubach, poznawała ludzi. To były dwa różne światy. Potrafiła pójść na imprezę i się dobrze bawić, a później wracałem do Daniela, smutnego chłopaka, który się bał, że ktoś go rozpozna. Że się przebiera i jest gejem
Na temat ogólnoludzkiej ufności powiedziano już niejedno, na przykład to, że umiera ostatnia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.