Mieszkańcy Bydgoszczy, Inowrocławia, Grudziądza i Torunia wyruszyli we wtorek (4 czerwca) na zwołany przez Donalda Tuska wiec na Placu Zamkowym w Warszawie. Rok po pierwszym wielkim marszu demokratycznej opozycji, który rozpoczął drogę obecnej Koalicji 15 października do zwycięstwa w wyborach parlamentarnych.
Gdańskie Święto Wolności i Praw Obywatelskich zainaugurował w piątek na placu Zebrań Ludowych koncert "Pokolenia wolności", na którym bawiło się 40 tys. osób. Dziwić mógł jednak brak zaangażowanych gestów ze strony występujących tego dnia polskich artystów.
W piątek koncert "Pokolenia wolności" na Placu Zebrań Ludowych. W sobotę i niedzielę wiele spotkań, debat i wystaw z udziałem znanych artystów, sportowców, polityków i ludzi mediów. Tegoroczne obchody rocznicy 4 czerwca w Gdańsku mają wyjątkowo bogaty program.
Podczas "Święta Wolności i Praw Obywatelskich" w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku debatowano o czasie przełomu, jakim jest wojna w Ukrainie. Ukraińska pisarka w mocnych słowach o Rosjanach: Myślą, że powinni być w centrum każdej dyskusji.
Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska: Nasze zaproszenia przyjęło niemal 100 organizacji pozarządowych, ekspertów z różnych środowisk, ze świata kultury, edukacji, mediów czy nauki. Nie chcemy narzekać na to, jak jest źle, ale postaramy się poszukiwać dobrych wzorców i zastanowimy się, jak je wcielać w życie.
"To nie jest czyjeś wyłączne logo, tylko symbol walki o wolny kraj, który należy do nas wszystkich". Tak stołeczny ratusz odpowiada na słowa szefa NSZZ "S", który twórcom warszawskiego pomnika "Solidarności" zarzucił kradzież znaku.
W momencie próby wiosną i latem 89 wszyscy się zjednoczyli. Teraz też jest to potrzebne. Ale by się tak stało, musimy być razem jako demokratyczna opozycja. Musimy wspólnie stanąć przeciw temu ogromnemu zagrożeniu dla Polski, którym jest dzisiejszy pseudodemokratyczny autorytarny kaczyzm - mówił senator Marcin Bosacki.
Obchody 4 czerwca w Łodzi uświetnił marsz ulicą Piotrkowską. - W obliczu zagrożenia wolności i demokracji pora na odnowienie ślubów - mówili uczestnicy.
Flaga narodowa, uszyta dwa lata temu podczas Święta Wolności i Solidarności, znów zawisła na najwyższym maszcie w Gdańsku. To element obchodów 4 czerwca, czyli kolejnej rocznicy pierwszych, częściowo wolnych wyborów.
Kilkaset osób, wśród nich działacze opozycji z czasów PRL-u, zgromadziło się w czwartkowy wieczór na placu Konstytucji, żeby świętować 31. rocznicę wyborów 4 czerwca 1989 r. Uczestnicy spotkania trzymali kartki z hasłami: "Wolne sądy", "Wolne samorządy", "Wolność prasy".
Politycy od lat spierają się o to, czy 4 czerwca 1989 roku jest symbolem zwycięstwa wolności czy zdrady elit jak przed rokiem obwieszczono na pasku w "Wiadomościach". Tymczasem bardzo wielu Polaków tego dnia zwyczajnie nie pamięta. Przekonała się o tym Aleksandra Boćkowska podczas pracy nad swoją nową książką.
Święto Wolności i Solidarności trwało w Gdańsku 11 dni. Centralnym punktem obchodów był 4 czerwca, kiedy do Gdańska przyjechali byli prezydenci Polski, premierzy oraz szef Rady Europejskiej Donald Tusk. W setkach wydarzeń wzięło udział około 220 tys. osób. W czwartek miasto Gdańsk dostało Nagrodę Księżnej Asturii w kategorii "Zgoda".
- Demokracja może obronić się tylko wtedy, gdy stanie się życiodajną wartością dla społeczeństwa obywatelskiego, które będzie gotowe bronić jej swoim własnym ciałem na ulicach - mówiła prof. Danuta Hübner w Europejskim Centrum Solidarności.
Przed nami jeszcze cztery dni świętowania 30. rocznicy 4 czerwca 1989 roku. Co nas czeka?
Plusy za strefę społeczną, koncerty i darmową komunikację. Minusy za jednostronne debaty, które nie ciekawiły młodych ludzi.
Zorganizowanie obchodów 4 czerwca było pierwszym poważnym sprawdzianem dla nowej prezydentki Aleksandry Dulkiewicz. Poradziła z nim sobie bardzo dobrze. Wypełniła testament Pawła Adamowicza, udowodniła, że Gdańsk jest miastem wolności i solidarności, a także odniosła osobisty sukces polityczny.
30. rocznica 4 czerwca za nami. Nie mamy święta państwowego, dnia wolnego od pracy. Zmarnowaliśmy być może ostatnią szansę na godne upamiętnienie dnia zwycięstwa wolności i solidarności.
Samorządowcy chcą odbić Senat z rąk PiS i uczynić z niego swoją izbę. Na rocznicę 4 czerwca sformułowali 21 tez, których celem jest decentralizacja państwa i zwiększenie roli samorządów. - Ojczyzna składa się z małych ojczyzn - mówi prezydent Sopotu Jacek Karnowski, jeden z autorów 21 tez samorządowych.
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz poinformowała, że przyjęła zaproszenie na spotkanie od Mateusza Morawieckiego i w najbliższy wtorek spotka się z premierem, żeby porozmawiać o "ważnych sprawach dla Gdańska i Polski".
- Namawiano nas do podpisania "Deklaracji wolności i solidarności". Odniosłem wrażenie, że to część kampanii przed wyborami parlamentarnymi - Łukasz Borowiak, prezydent Leszna krytykuje obchody 4 czerwca w Gdańsku.
Na tradycyjny "toast za wolność" przybył były prezydent Bronisław Komorowski. Świętowało wraz z nim kilkuset warszawiaków.
Czy my, Europejczycy, nadal czujemy wspólnotę naszych losów, jakie są granice Europy - o tym dyskutowali w ECS polscy i zagraniczni politolodzy, socjologowie i historycy
- Brak jednoznacznego rozdziału państwa od kościoła oraz wprowadzenie religii do szkół zamiast lekcji logiki - to zdaniem prof. Leszka Balcerowicza największy błąd jaki nastąpił w okresie, kiedy pełnił funkcje państwowe. O zaniechania 30-lecia pytał byłych premierów i ministrów prof. Antoni Dudek podczas debaty w trakcie obchodów 4 czerwca w Gdańsku.
Zamiast Senatu - Izba Samorządowa, a do tego likwidacja urzędu wojewody, zwiększenie nakładów na edukację i odpolitycznienie mediów publicznych. Prezydenci, burmistrzowie miast i wójtowie ogłosili w Gdańsku 21 tez o samorządzie. W Filharmonii Bałtyckiej tłumaczyli, dlaczego są potrzebne.
Kilkaset osób, głównie uczniowie stołecznych szkół, wzięło udział we wspólnym śpiewaniu przez warszawiaków hymnu Polski w Ogrodzie Saskim. Była to wspólna akcja Warszawy z innymi miastami, w tym z Gdańskiem, zorganizowana w 30. rocznicę wyborów 4 czerwca 1989 r.
Wieczorem na Uniwersytecie Warszawskim odbędzie się koncert z okazji rocznicy częściowo wolnych wyborów w 1989 roku. Jednym z wykonawców ma być Paweł Kukiz. Studencki Komitet Antyfaszystowski protestuje przeciwko jego występowi.
We wtorek na Długim Targu w Gdańsku odbył się Wiec Wolności i Solidarności. Do zebranego tłumu przemawiali m.in. Lech Wałęsa, Aleksandra Dulkiewicz i Donald Tusk. - Polacy to dumny, europejski naród, nawet, gdy czasem nie mamy szczęścia do władzy - mówił przewodniczący Rady Europejskiej.
Obchody 4 czerwca. O "prawie każdego do dobrego państwa" mówił we wtorek na jednym z wykładów prof. Andrzej Rzepliński, były prezes Trybunału Konstytucyjnego. Wymienił cztery wolności, bez których demokracja nie może istnieć.
Klimat wyborów z 4 czerwca 1989 r, znaleźć można było w zainstalowanym przy opolskim rynku lokalu wyborczym, z plakatami, urną i nieodłączną paprotką. O historii sprzed 30 lat opowiadała mieszkańcom Krystyna Cieszyńska, była działaczka NSZZ "S".
Wspólne śpiewanie Mazurka Dąbrowskiego, biało-czerwony tort i podpisanie "Gdańskiej deklaracji wolności i solidarności" - to wszystko działo się w samo południe przed Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku.
W południe wspólne śpiewanie hymnu Polski w Ogrodzie Saskim, wieczorem tradycyjny toast za wolność oraz koncert na pl. Defilad. Warszawa świętuje 4 czerwca.
Pamiątkowe zdjęcie z okazji obchodów 30. rocznicy częściowo wolnych wyborów z 4 czerwca 1989 roku zrobiliśmy sobie w Gdańsku przy makiecie Sejmu TOK FM.
Bronisław Geremek: Konkretne daty rzadko mają rzeczywiste znaczenie w historii. Zdarzają się jednak takie momenty, w których nagle dostrzec można zmianę historyczną, jak w kropli wody dostrzec można strukturę świata. Taką datą jest 4 czerwca 1989.
- Populizm przynosi też korzystne efekty, bo upolitycznia Europę. Frekwencja w ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego była najwyższa w historii, bo wiele osób uznało, że właśnie teraz warto pójść zagłosować - mówił Jiri Pehe, czeski dziennikarz i politolog, który zaproponował własny oryginalny pomysł na walkę z antyunijnym populizmem.
- Jeśli PiS wygra jesienne wybory, to pójdzie po wolne media i samorządy. Szykuje się zamach na samorządy, bo Jarosław Kaczyński chciałby, aby samorządy były placówkami rządu - mówili samorządowcy na debacie poświęconej pamięci Pawła Adamowicza. - Ale rząd nie może wygrać z samorządem, bo my jesteśmy bliżej ludzi - odpowiadał mer Lwowa.
Rocznica 4 czerwca w Gdańsku. Samorządowcy i przedstawiciele organizacji społecznych podsumowali 30 lat demokracji i powołali deklarację na rzecz partnerskiej współpracy "Samorządna Rzeczpospolita" - Jest potrzebny sojusz tych dwóch sił - mówiła Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska
Proszenie o pomoc naprawdę bogatych jest kompletnym absurdem. Lepiej pójść do tych, co nie mają 5 mln, a 5 zł i większe serce do działania. Teorie mówiące o "wędce zamiast ryby" dla potrzebujących są idiotyzmem - Szymon Hołownia zachęcał w Gdańsku do zmiany świata na lepsze.
Jednym z najważniejszych wydarzeń obchodów rocznicy 4 czerwca w Europejskim Centrum Solidarności była debata pt. "Siła bezsilnych. Walka o prawa człowieka". Dyskutanci skupili się przede wszystkim na rozmowie o aktualnej sytuacji w Polsce, ale nie zabrakło też odniesień do innych krajów i historii.
Obchody 4 czerwca. W poniedziałek podczas inauguracji "Międzynarodowego Forum Obywatelskiego" w ECS wspominano Pawła Adamowicza, oceniano współczesną sytuację w Polsce przez pryzmat wydarzeń z 1989 roku. Odczytano też list od Lecha Wałęsy: "Zastanówmy się, jacy ludzie mają nami rządzić. Demagodzy?"
W pasażu Rubinsteina można było posiedzieć w oślej ławce i podziwiać dres z kreszu. Piknik Wolności z okazji 30. rocznicy pierwszych częściowo wolnych wyborów był okazją do uśmiechu i do wspomnień.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.