To pierwszy ważny oficer wysłany przez Pjongjang do Rosji, by pomagać w walce z Ukraińcami. Waszyngton ostrzegał, że Ukraińcy będą strzelać do żołnierzy z Korei Północnej.
W Koreniewie nie było Sił Zbrojnych Ukrainy, ale wszystkie sklepy, stacje benzynowe i domy zostały okradzione. Ludzie widzieli, jak mężczyźni w mundurach włamywali się do środka i wynosili stamtąd dobytek - skarżą się mieszkańcy obwodu kurskiego.
Amerykański prezydent-elekt Donald Trump miał przekonywać przywódcę Rosji Władimira Putina, aby nie zaostrzał sytuacji w Ukrainie, podczas gdy on będzie obejmował urząd. Kreml jednak zaprzecza, by rozmowa się odbyła i jednocześnie szykuje duże uderzenie na froncie.
Wyraźnie kończy się cierpliwość mieszkańców Sudży.
Żołnierze z Korei Północnej są już w obozach kilkadziesiąt kilometrów od granicy z Ukrainą i lada dzień mogą zacząć szturmować ukraińskie pozycje w obwodzie kurskim. Według ekspertów może to umożliwić Rosji odbicie utraconego terytorium.
Niektórzy z najważniejszych ukraińskich wojskowych byli przeciwni atakowaniu wewnątrz Rosji. Mimo to władze w Kijowie zdecydowały się uderzyć w obwodzie kurskim - informuje amerykański portal POLITICO powołując się na źródła w ukraińskiej armii
Ukraińcy wciąż zaskakują Rosjan w obwodzie kurskim.
Rosyjskie niezależne media donoszą, że żołnierze, którzy przybyli do obwodu kurskiego, by bronić ojczyzny przed ukraińską armią, okradają sklepy, domy i mieszkania ewakuowanych mieszkańców.
Analitycy i prorosyjscy blogerzy donoszą, że rosyjska armia podjęła długo oczekiwaną próbę odbicia zajętej przez Ukrainę części obwodu kurskiego.
Atakując obwód kurski, Ukraina uruchomiła proces transformacji świadomości Rosjan - zwykłych ludzi i przedstawicieli elit. A to z czasem może mieć poważne polityczne następstwa.
- To, co mówili nam w Rosji, okazało się nieprawdą - opowiadają żołnierze, którzy pod Sudżą zostali schwytani przez Ukraińców. Mimo to czekają na powrót do ojczyzny.
W Donbasie rozpoczęły się walki o Sełydowe, miasto broniące dostępu do Pokrowska i ważny węzeł logistyczny.
Ukraińscy żołnierze i lokalni mieszkańcy opowiedzieli nam o sytuacji na pograniczu z Rosją i walkach w obwodzie kurskim.
W największym zdobytym przez Ukrainę mieście w obwodzie kurskim nie ma prądu. Ludzie, którzy zostali w Sudży o swoje nieszczęście oskarżają Putina.
Dla części Rosjan wojna zaczęła się dwa tygodnie temu. "Pokażcie Putinowi, co się tutaj dzieje", proszą ukraińskich żołnierzy mieszkańcy obwodu kurskiego.
Co się dzieje na wschodzie Ukrainy i jakie tereny odzyskano w ciągu ostatnich dwóch tygodni?
- Stworzyliśmy na granicy strefę sanitarną, o którą dopominała się wcześniej sama Rosja - śmieją się nasi rozmówcy.
Ukraińcy, atakując obwód kurski, musieli liczyć na coś więcej niż zdobycie terytorium. Czy te rachuby okazały się słuszne?
Dobre wieści płyną z obwodu kurskiego dla Ukrainy. Kijów najwyraźniej liczy, że to wystarczy, by skłonić Moskwę do zawarcia porozumienia podobnego do tego, jakie udało się wypracować w sprawie transportu zboża z Morza Czarnego. Kreml jednak skupia się na ofensywie w Donbasie.
Ukraiński ekspert: - Wojna na terytorium Rosji jest potrzebna samym Rosjanom, żeby zrozumieli, jaki ból przynieśli Europie.
Prezydent Ukrainy po raz pierwszy tak wyraźnie określił cel operacji w obwodzie kurskim. Rosyjskie źródła donoszą o ukraińskim uderzeniu na kolejny, trzeci już most na rzece Sejm, które może poważnie utrudnić armii Putina logistykę w regionie.
Ukraińska armia zdobywa kolejne miejscowości w obwodzie kurskim. Jednocześnie rosyjskie oddziały nie zaprzestają szturmów w obwodzie donieckim. Od ważnego miasta Pokrowsk dzieli je już tylko 10 kilometrów.
Ukraińska armia zajmuje kolejne miejscowości w obwodzie kurskim, Rosja szuka sposobu, by odeprzeć atak bez osłabiania natarcia w Donbasie.
Rząd Giorgii Meloni, choć potępia rosyjską inwazję, stoi na stanowisku, że broń wysyłaną przez Zachód Ukraińcy powinni wykorzystywać "w celach obronnych", a nie do uderzenia na terytorium najeźdźcy.
Zmasowanym ostrzałem Ukrainy odpowie Rosja na rozwijającą się operację ukraińskich sił zbrojnych na jej "kanonicznym" terytorium w obwodzie kurskim. Jednak Kreml ma problemy nie tylko z wrogiem, ale i z własnymi generałami, którzy nie tak dobrze walczą, jak kłamią i kradną.
Poborowi z obwodu kurskiego mówią, że prosili o wywiezienie w bezpieczne miejsce jeszcze przed rozpoczęciem ukraińskiej operacji w obwodzie kurskim, ale dostali odmowę. Krewni wielu z nich nie wiedzą, co się z nimi dzieje.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w sobotnim wieczornym wystąpieniu przyznał, że siły ukraińskie walczą w obwodzie kurskim w Rosji. Rosjanie ewakuowali stamtąd już 76 tys. mieszkańców.
Ukraińscy żołnierze kontynuują operację w obwodzie kurskim. Rosja ściąga do obwodu posiłki, ale na razie nie ma się czym pochwalić.
W obwodzie kurskim państwo rosyjskie nie jest ani silne, ani sprawcze. Wojsko dostaje łomot, policja uciekła, lokalni przedstawiciele władzy razem z nią - mówi w wywiadzie dla "Wyborczej" analityk Marcin Ogdowski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.