W ostatnim dniu swojego procesu przed szczecińskim sądem adwokat Szymon Lubiński mówił o swoich zasługach dla wymiaru sprawiedliwości, a prokurator o tym, że swoim działaniem podważał zaufanie do adwokatury, prokuratury i sądu.
Siedem lat bezwzględnego więzienia i siedem lat zakazu wykonywania zawodu adwokata za siedem przestępstw. To kara, jakiej domagał się w piątek prokurator dla Szymona L.
Po kilku latach śledztwa katowicka delegatura Prokuratury Krajowej skierowała do Sądu Rejonowego w Rzeszowie akt oskarżenia przeciwko Zygmuntowi P. i Ryszardowi P. Ten drugi to znany podkarpacki biznesmen, który zdaniem prokuratury chciał dać łapówkę sędziom w zamian za załatwienie korzystnego wyroku w sprawie Rzeszowskich Zakładów Graficznych. A Zygmunt P. zadeklarował, że tę łapówkę przekaże.
Z sądu. Świadek na procesie adwokata Szymona L. zeznaje, że podzielił się z nim pieniędzmi za załatwienie zgody państwowej agencji na sprzedaż ziemi.
Dwóch mężczyzn złożyło jednemu z gdańskich przedsiębiorców ofertę korupcyjną. W zamian za 300 tys. euro i 600 tys. zł obiecywali pomoc w załatwieniu spraw w państwowych instytucjach. Zostali złapani, przyjmując 50 tys. zł.
Copyright © Agora SA