Ich muzyka - mieszanka bluesa, gotyckiego mroku, soulu, gospel, a nawet industrialu - ciągle jeszcze nie podbiła świata w takim stopniu, na jaki zasługuje. Ale nie ma wątpliwości, że Algiers to jeden z najbardziej elektryzujących zespołów, jakie objawiły się na światowych scenach w tej dekadzie.
Szukacie ścieżki dźwiękowej dla nadchodzącej jesieni? Siódmy album amerykańskich mistrzów rocka alternatywnego z The National będzie idealnym akompaniamentem do obserwowania obumierającego świata.
To jedna z najlepszych płyt w serii Muzeum Powstania: uniwersalna i nieprzegadana. Czy dlatego, że mało tu krwi i bohaterstwa, brak symboli Powstania i stołecznych ulic, a dużo obnażonych emocji?
Nie Royal Blood, nie Beth Ditto. Nie Moby i nawet nie rapowa rewelacja Vince Staples. To Dan Auerbach z The Black Keys, bezpretensjonalnie żonglujący nawiązaniami do muzycznej popkultury, oraz potwierdzająca swą klasę brytyjska grupa electropopowa Saint Etienne nieoczekiwanie zostali fonograficznymi bohaterami czerwca.
Radiohead zagra w środę jako gwiazda wieczoru na dużej scenie festiwalu Open'er. Impreza ma w tym roku świetny program, ale trudno oczekiwać, aby ktokolwiek przebił koncert Brytyjczyków.
Jedna z najbardziej oryginalnych wokalistek śpiewających zarówno piosenki, jak i muzykę klasyczną ma nowy zespół. Joanna Halszka Sokołowska wykonuje teraz "I Walk The Line" Johnny'ego Casha i nie tylko. Zespół New Cage założyła z Bartkiem Tycińskim z Mitch & Mitch.
Kompozytorzy Stefan Wesołowski i Michał Jacaszek budują oryginalne światy na granicy muzyki klasycznej i filmowej, ze sporym udziałem elektroniki. Muzyczna melancholia w wersji polskiej ma dzięki nim w szerokim świecie świetną markę.
Kiedyś te pieśni wyznaczały czas wiosny, sobótki, postu, żniw, wesela, święta. Teraz, opisujące cały świat w 46 minut, imponują uniwersalnością liryki. "Oj borom, borom" to rzecz jest ponadczasowa, to pewne.
Na efektownej, smutno-kojącej płycie "Lstory" kwartet L.Stadt otwiera przed sobą nowe, ekscytujące muzyczne perspektywy. Tak jak kilkanaście lat temu Radiohead i Damon Albarn, a przed pół wiekiem The Beatles łodzianie chcą czegoś więcej niż rockowych piosenek.
Wyczekiwany powrót Gorillaz, niezwykła płyta łódzkiego zespołu L.Stadt nagrana z udziałem chóru, kapitalne nagrania polskiego duetu Sorja Morja oraz hipsterskiego Perfume Geniusa. W maju mieliśmy mnóstwo nowej, świetnej muzyki.
Koniec instrumentali. Elektroniczno-jazzowy wrocławski skład Night Marks na debiucie serwuje zestaw piosenek do śpiewania i rapowania. Wśród zaproszonych gości Natalia i Paulina Przybysz, czyli Archeo, Amerykanin Anthony Mills oraz Lim z koreańskiej grupy Solati.
Czy to najbardziej kontrowersyjna, może nawet polityczna polska płyta ostatnich tygodni? Byłoby fatalnie, gdyby nowy album Dr Misio został zauważony i zapamiętany tylko z powodu festiwalowej aferki, w której odegrał dość znaczącą rolę.
Trio Kiev Office jest dowodem na to, że rock nigdy nie zginie. Mistrzowie melodyjnej piosenki i absurdalnego tekstu dostarczyli właśnie kolejną płytę - może mało oryginalną, ale przyjemną. Mało kto umie ustawić brzmienie gitary tak jak Michał Miegoń.
Ten materiał odznacza nowy etap nie tylko w prywatnym, ale też artystycznym życiu Mike'a Hadreasa. "No Shape" może katapultować go na pozycję bezdyskusyjnej gwiazdy alternatywnej muzyki pop.
- Agnieszka Osiecka potrafiła doskonale pisać pod muzykę. Dziś nie ma autorów, którzy robią to tak dobrze, spójnie i we własnym stylu - mówi Monika Brodka, którą obok Meli Koteluk, Piotra Roguckiego, Krzysztofa Zalewskiego czy Natalii Przybysz usłyszymy na płycie "nowOsiecka".
Skrzypek Marcin Markowicz i pianista Grzegorz Skrobiński wybrali na wspólną płytę utwory rzadko wykonywane i nagrywane. Ułożyli z nich płytę, która daje sporo przyjemności w słuchaniu i eksponuje mocne strony tego duetu.
Czym jest "Nasze miasto" z tytułu czwartej płyty popularnego folkowego zespołu? Tu wcale nie chodzi o Warszawę. Do tego miejsca może poczuwać się każdy, kogo otaczają przyjaciele, niespełnione miłości, byłe i byli z dawnych lat.
Zamiast z mozołem pisać nowy materiał, szefowie Blondie Debbie Harry i Chris Stein poprosili o piosenki reprezentantów współczesnej sceny. W efekcie nowofalowi weterani udzielają kapitalnej lekcji zabawy muzyczną popkulturą.
Nareszcie dobre teksty w polskich piosenkach. Bartek Kulik gra i śpiewa na melancholijnej nucie, ale nie zamyka się z gitarą we własnej sypialni. Przeciwnie - w zespole Późne Lato grają z nim muzycy z... Toruńskiej Orkiestry Symfonicznej. Nazwa nie myli: tak mógłby grać polski Beirut.
- Dobrze jest znów wrócić. Zebrać wszystkie najcenniejsze myśli i rozpocząć budowanie relacji ze światem. Mamy nowy album, mamy nową skórę, mamy piosenki pełne emocji, melodii i tego, co w nas prawdziwe - mówi o nowym materiale frontman Snowmana Michał Kowalonek.
Nagrana po 22 latach ciszy płyta weteranów shoegaze'u i dream popu jest tak dobra, że przyprawia o zawrót głowy. Kto nie zna Slowdive, może szukać skojarzeń z Cocteau Twins, Radiohead czy The xx.
"Rock N Roll Consciousness" dowodzi, że mistrza nowojorskiej alternatywy wciąż ciągnie do lasu. Legendarne Sonic Youth nie istnieje od lat, ale Thurston Moore konsekwentnie wraca do fundamentów, na których styl zbudowała ta kapela.
Polska publiczność nie jest przyzwyczajona do takiego hip-hopu, jaki serwuje Robert Piernikowski. Na płycie "No Fun" zderzają się marzenia, melancholia, zmęczenie i zniechęcenie.
Album "Cromatica - The Art Of Moving Souls" Marcina Świątkiewicza to nie tylko przewodnik po muzyce chromatycznej komponowanej na klawesyn, ale po prostu świetna płyta wybitnego muzyka. Poruszające wykonania.
Duet Sorja Morja i ich płyta "Sorja". Mało dźwięków, niewiele słów, a rezultat znakomity.
Amerykański rocker ma wokal, dzięki któremu mógłby zaśpiewać nawet menu z McDonalda, a i tak zabrzmiałby wiarygodnie i intrygująco. Na nowej płycie Markowi Laneganowi ta umiejętność kilka razy się przydaje.
"I nie będzie już nic, już nic, już nic, i nie będzie niczego" - śpiewa na trzeciej płycie ten jedyny w swoim rodzaju duet. Nagrobki błyszczą tu już nie tylko czarnym humorem, ale też zachwycają yassowym rozmachem.
Gorillaz po siedmiu latach powrócili mocno polityczną płytą "Humanz" - to będzie jeden z najgoręcej dyskutowanych albumów roku 2017. Wirtualny zespół Damona Albarna i Jamiego Hewletta wsparł tuzin znakomitości czarnej muzyki oraz... były lider Oasis Noel Gallagher, który przez lata obrażał Albarna przy każdej okazji.
Kto pokochał Leslie Feist za jej poprzednie płyty, szybko odnajdzie się w świecie jej nowego albumu. To połączenie folkowej naturalności, balladowej refleksji, nowofalowej zapalczywości i garażowej prostoty, które są znakiem rozpoznawczym Leslie. Tym razem o melancholijnym i mrocznym zabarwieniu.
Smutne piosenki gitarowego kwartetu z Warszawy to jedna z najlepszych wiadomości, które wysłała w tym roku krajowa muzyka alternatywna. Teksty dziewczyn są o tym, że nie ma nic złego w tkwieniu w przeszłości i melancholii.
22-letni polski pianista wychowany w Kanadzie na nowej płycie zagrał orkiestrowe utwory Fryderyka Chopina. Czy zgodnie z zapowiedzią Jan Lisiecki pokazał inne oblicze kompozytora? Na pewno świetnie oddał styl młodego Chopina.
Na trzeciej płycie tria Popsysze rządzą instrumenty. "Kopalino" jest próbą uchwycenia energii momentu wspólnego grania, tworzenia.
- W muzyce elektronika jest mi najbliższa - mówi o sobie warszawski producent i wokalista Baasch. To słychać na jego nowym albumie. Ale robi też wiele, żeby pokazać, że nie jest niewolnikiem jednego brzmienia i gatunku.
Indierockowcy z Vancouver z coraz większym zapałem oddają się pisaniu popowych melodii i podkładów podrywających do zabawy na parkiecie. Gdzieś w tych piosenkach kryje się jednak nieoczywista warstwa dystansu i niepokoju.
Jego poprzedni album "I Love You, Honeybear" był jednym z wydarzeń 2015 r. Na nowej płycie Father John Misty śpiewa o tym, jak jako mały chłopak zakrztusił się cukierkiem, podczas gdy w tle grał przebój Fleetwood Mac "Little Lies". Z ironią i sarkazmem opowiada też o podobnych życiowych przygodach. Ale najmocniej działa, gdy łączy to z emocjonalnymi refrenami i pełnymi rozmachu aranżacjami.
Kobieta z Wydm to nowy zespół Błażeja Króla. Kiedyś twórca gitarowych piosenek, później elektronicznych smętków, laureat Płyty Roku "Wyborczej" za debiut duetu UL/KR wraca do nurtu niezależnego. Bez nazwiska, ale z nowymi, mrocznymi i transowymi piosenkami.
Future Islands, zespół kierowany przez faceta, który brzmi i wygląda jak księgowy obdarzony głosem soulowego weterana, wraca na scenę. Czy wraz z nim wrócą też spory o tę kapelę sprzed kilku lat?
Nowa płyta Julii Holter zawiera stare utwory w nowych wersjach. "In The Same Room" opiera się na repertuarze z rewelacyjnej ostatniej płyty "Have You In My Wilderness". Szkoda, że na premierowe piosenki Holter trzeba jeszcze zaczekać, ale dobre i to.
Nowy album popularnego rapera Miuosha współtworzyli czołowi polscy artyści. Muzycznie na "Popie" dzieje się momentami bardzo dużo, to ambitnie zakreślony projekt. Jednak czy przełomowy?
Zespołowi z Atlanty udała się rzecz godna uwagi. Nie utracił wiele z niszowego autentyzmu i brzmieniowej bezkompromisowości. A jednocześnie ulokował się w rockowym mainstreamie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.