Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" oglądają setki, a bywa, że tysiące zdjęć z kraju i ze świata. Tylko niewielki ułamek z nich ilustruje potem wydarzenia opisywane przez naszych dziennikarzy. Wiele wspaniałych fotografii nie ma szansy zaistnieć w serwisie Wyborcza.pl czy papierowym wydaniu "Wyborczej". A szkoda, by przepadły. Dlatego wybraliśmy dla Was zdjęcia, które nas dziś zachwyciły, zaciekawiły, zainspirowały lub po prostu wpadły nam w oko.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" oglądają setki, a bywa, że tysiące zdjęć z kraju i ze świata. Tylko niewielki ułamek z nich ilustruje potem wydarzenia opisywane przez naszych dziennikarzy. Wiele wspaniałych fotografii nie ma szansy zaistnieć w serwisie Wyborcza.pl czy papierowym wydaniu "Wyborczej". A szkoda, by przepadły. Oto zdjęcia, które nas dziś zachwyciły, zaciekawiły, zainspirowały lub po prostu wpadły nam w oko.
Symbolizowane przez Tuan Tuan i Yuan Yuan nadzieje na pokojowe zjednoczenie z Tajwanu z Chinami odeszły w przeszłość. A pandy, najbardziej luksusowe prezenty od Pekinu, nie wzbudzają już takiego pożądania jak kiedyś.
- Zastanawialiśmy się, jakie działania na rzecz klimatu możemy podjąć lokalnie. Przyszło nam do głowy zoo w Łodzi, do którego chodzimy często z naszymi rodzinami - mówią w Rossmannie.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" przeglądają tysiące zdjęć w serwisach informacyjnych. Najlepsze i najciekawsze fotografie ilustrują później wydarzenia dnia opisywane przez dziennikarzy "Wyborczej". Nie wszystkie zdjęcia trafiają do serwisu Wyborcza.pl czy do papierowego wydania "Gazety Wyborczej". Raz decyduje o tym ranga wydarzenia, innym razem brak miejsca... Są też fotografie, które zyskują znaczenie po pewnym czasie. Choćby zdjęcie Berniego Sandersa w wełnianych rękawiczkach podczas inauguracji prezydentury Joego Bidena, które stało się hitem w internecie kilka godzin po wydarzeniu... W przeglądzie zdjęć dnia chcemy się z Państwem podzielić fotografiami nie tylko newsowymi, ale również tymi, o których nagle zrobiło się głośno.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" przeglądają tysiące zdjęć w serwisach informacyjnych. Najlepsze i najciekawsze fotografie ilustrują później wydarzenia dnia opisywane przez dziennikarzy "Wyborczej". Nie wszystkie zdjęcia trafiają do serwisu Wyborcza.pl czy do papierowego wydania "Gazety Wyborczej". Raz decyduje o tym ranga wydarzenia, innym razem brak miejsca... Są też fotografie, które zyskują znaczenie po pewnym czasie. Choćby zdjęcie Berniego Sandersa w wełnianych rękawiczkach podczas inauguracji prezydentury Joego Bidena, które stało się hitem w internecie kilka godzin po wydarzeniu... W przeglądzie zdjęć dnia chcemy się z państwem podzielić fotografiami nie tylko newsowymi, ale również tymi, o których nagle zrobiło się głośno.
Chiny oficjalnie wykreśliły pandy z listy gatunków zagrożonych. Ich populacja wzrosła dzięki technikom sztucznego zapłodnienia, nowoczesnemu monitorowaniu i lepszej opiece nad ich naturalnymi siedliskami.
Panda wielka, mieszkająca w ogrodzie zoologicznym w środkowej Francji, urodziła bliźniaki. Według przedstawicieli zoo to "wyjątkowe" wydarzenie.
Panda wielka nie jest już zagrożona wyginięciem, choć cały czas na nie podatna - ogłosiły Chiny. Kluczowe dla ochrony gatunku okazało się odtworzenie i ochrona lasów bambusowych.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" przeglądają tysiące zdjęć w serwisach informacyjnych. Najlepsze i najciekawsze fotografie ilustrują później wydarzenia dnia opisywane przez dziennikarzy "Wyborczej". Nie wszystkie zdjęcia trafiają do serwisu Wyborcza.pl czy do papierowego wydania "Gazety Wyborczej". Raz decyduje o tym ranga wydarzenia, innym razem brak miejsca... Są też fotografie, które zyskują znaczenie po pewnym czasie. Choćby zdjęcie Berniego Sandersa w wełnianych rękawiczkach podczas inauguracji prezydentury Joego Bidena, które stało się hitem w internecie kilka godzin po wydarzeniu... W przeglądzie zdjęć dnia chcemy się z Państwem podzielić fotografiami newsowymi, ale również tymi, o których nagle zrobiło się głośno. Fotoedytorzy "Gazety Wyborczej"
Prezydent Paweł Adamowicz zapowiedział, że chce sprowadzić do ogrodu zoologicznego w Gdańsku parę pand wielkich. W Polsce gatunek ten nie występuje w żadnym ogrodzie zoologicznym, a w Europie jest ogromną rzadkością.
W Chengdu - stolicy chińskiej prowincji Syczuan - rozstrzygnięto konkurs na pambasadorów, czyli opiekunów pand
Dwa kolejne departamenty Beni i Pando zagłosowały w niedzielę za szeroką autonomią regionalną.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.