Optymiści częściej są przekonani, że mają wpływ na rzeczywistość
Wreszcie po pięciu latach będę kierowała własnym zespołem. Jestem podekscytowana, dużo we mnie pozytywnych emocji. Jednocześnie kiełkuje zatruta myśl: jak jest tak dobrze, to co za chwilę się spieprzy? Z której strony padnie cios? Mam tak odkąd pamiętam.
Wiersz Leopolda Staffa poleca Andrzej Zagozda.
Od zawsze mam problem z pozytywnym myśleniem. U mnie wszystko jest na "nie". Nie uda się, nie zdążę, nie mam szans, nie dostanę. I tak w kółko. Nic tylko położyć się w trumnie i czekać aż życie minie.
Nastroje konsumenckie Polaków są na najniższym poziomie od lat 2012-13, czyli od czasu kryzysu w strefie euro. Duży wpływ na obecne samopoczucie rodaków ma m.in. sytuacja epidemiologiczna czy zamieszanie z "Polskim ładem"
Jeśli przygotowuję się na klęskę, której faktycznie doświadczam, cierpię dłużej i dwa razy. Jeżeli los mnie oszczędzi, cierpię niepotrzebnie. W obu przypadkach marnuję mnóstwo czasu i energii na zamartwianie się i próżne lęki.
Nauczyliśmy się myśleć, że optymiści żyją zdrowo i szczęśliwie. Jednak badania przeprowadzone przez Chrisa Dawsona i Davida de Mezę pokazują, że bycie umiarkowanym realistą może okazać się jeszcze lepsze dla naszego zdrowia psychicznego.
Czemu ja? Dlaczego niektórzy mieli miło w domu, teraz mają fajny związek, a ja muszę zadowalać się ochłapami (przelotny romans, "tylko" przyjaźń), które rzuca mi los?
Badania potwierdzają, że osoby nastawione pesymistycznie rzadziej reagują głęboką, wyniszczającą depresją na dramatyczne sytuacje, na przykład na utratę bliskiej osoby. Są psychicznie lepiej przygotowane na wiszące nad nimi nieszczęścia - o pesymizmie mówi psycholożka Zofia Milska-Wrzosińska.
Optymistom lżej żyć - to fakt naukowy. Badania wskazują, że żyją dłużej i zdrowiej. Rozkwitamy życiowo przy proporcjach pozytywnych emocji do negatywnych przynajmniej jak 3 do 1. By być optymistami, musimy więc odczuwać dużo i często - Dorota Frontczak zastanawia się nad definicją szczęścia.
Należę do najbardziej prześladowanej mniejszości światopoglądowej współczesnego świata. Nie ma dnia, żeby w mediach nas nie obrażanoMamy różne nazwy - pesymiści, ponuracy, czarnowidze, narzekacze, krytykanci
Artur Schopenhauer funkcjonuje w sieci jako groteskowy bohater czarnego humoru. Memy z filozofem biją rekordy popularności w mediach społecznościowych. Prof. Jacek Migasiński z Instytutu Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego tłumaczy, dlaczego ontologiczny pesymizm jest dziś wyjątkowo na czasie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.