Pierwsza rozprawa w procesie, jaki Pfizer wytoczył Polsce o zapłatę 6 mld zł za nieodebrane szczepionki na COVID-19, została przełożona na koniec stycznia. Analiza dokumentów NIK wskazuje, że Ministerstwo Zdrowia samo jest sobie winne, bo mimo spadającego zainteresowania szczepieniami zawarło umowy na 200 mln dawek.
Firma Pfizer chce od Polski miliardów, bo minister Adam Niedzielski był nieprzejednany. Ani nie zgodził się na żaden kompromis, ani nie zbudował koalicji z dużymi państwami Unii, by wzmocnić swoją pozycję w rozmowach z Pfizerem.
Firma Pfizer pozwała Polskę za niewywiązanie się z umowy ws. zakupu szczepionek przeciw COVID-19. Farmaceutyczny gigant żąda zapłaty 6 mld zł - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Na Zachodzie od dwóch miesięcy dostępne są szczepionki na nowe odmiany koronawirusa. W Polsce będzie tylko jedna, dopiero od grudnia. Nie ma też najskuteczniejszego w tej chwili leku na COVID-19, bo Ministerstwo Zdrowia nie rozmawia z Pfizerem.
"Zysk powinien mieć swoje granice" - napisał minister Adam Niedzielski do akcjonariuszy Pfizera, tłumacząc, dlaczego Polska nie chce już szczepionek na COVID-19. O liście ministra piszą światowe media, ale Pfizer kwituje sprawę utartą formułką o negocjacjach "prowadzonych w dobrej wierze i poufnych".
W aptekach już są, miejskie przychodnie jeszcze czekają na dostawę, ale wszyscy, którzy zapiszą się na tzw. czwartą dawkę szczepionki przeciw COVID-19, otrzymają nowy preparat dostosowany do wariantu omikron. Niektórzy jednak wolą poczekać na jeszcze nowszą wersję.
Moderna poinformowała, że pozywa koncern Pfizer i jej niemieckiego partnera BioNTech za naruszenie patentu technologii mRNA przy opracowywaniu pierwszej szczepionki przeciw COVID-19.
Ministerstwo Zdrowia odmawiało przyjmowania kolejnych dostaw szczepionek przeciw COVID-19. W piątek Komisja Europejska ogłosiła , że porozumiała się z firmami BioNTech i Pfizer w sprawie "lepszego zaspokojenia" potrzeb państw Unii w tym zakresie.
Po sukcesie szczepionki przeciw COVID-19 niemiecka biotechnologia planuje zwiększyć wydatki na badania i rozwój o 50 proc., ponieważ kwartalne wyniki znacznie przekroczyły prognozy.
Prof. Marcin Drąg: - Mam ogromną satysfakcję, bo wiele osób twierdziło, że nasze badania nie znajdą praktycznego zastosowania w walce z wirusem SARS-CoV-2. A tymczasem przyczyniły się do powstania leku, który jest jednym z najważniejszych w historii ludzkości.
Podawana regularnie, raz w roku, szczepionka na COVID-19 będzie lepsza niż aplikowanie co kilka miesięcy dawek przypominających - tłumaczy szef firmy Pfizer Albert Bourla. Na marzec zapowiada wszechstronny preparat.
Mabion, a więc jedyna polska firma zaangażowana w produkcję szczepionki przeciw COVID-19, otrzymał kolejne zlecenie od amerykańskiej spółki Novavax. Polscy naukowcy rozpoczną produkcję banków komórkowych, które będą wykorzystywane jako kluczowy materiał biologiczny, stanowiący bazę do wytwarzania antygenów szczepionkowych.
Ministerstwo Zdrowia ogłosiło nowe zalecenia dotyczące podawania dawki przypominającej szczepionki przeciw COVID-19. Chodzi o schematy mieszane, czyli kiedy dostajemy inną szczepionkę niż wcześniej. Zalecenia wchodzą w życie od poniedziałku 3 stycznia.
W drugiej połowie grudnia Pfizer i BioNTech, które od połowy roku prowadzą badania kliniczne nad skutecznością szczepionki u najmłodszych dzieci (od sześciu miesięcy do pięciu lat), opublikowały długo wyczekiwane wyniki. Okazało się, że zastosowana w tej grupie wiekowej dawka preparatu nie wywołała wystarczającej odpowiedzi układu immunologicznego.
Agencja Badań Medycznych rozdzieliła ponad 300 mln zł na "polskie mRNA". Zasady konkursu były tak sformułowane, że fachowcy sami się wycofali. Pieniądze dostały spółki, które nigdy nie prowadziły badań w tym kierunku, m.in. OncoArendi, w której udziały ma rodzina Szumowskich.
Moderna poinformowała, że miesiąc po dawce przypominającej mocno rośnie poziom przeciwciał, które neutralizują omikrona. Wcześniej Pfizer podał podobne dane dla swojej szczepionki. Ale same dwie dawki już nie chronią przed zakażeniem. Potrzebna jest dawka przypominająca. Jak jest z innymi szczepionkami?
Lekarze mówią, że chętnych do zaszczepienia dzieci byłoby więcej, gdyby mogli zamawiać szczepionki w mniejszych ilościach niż po 100 dawek. I gdyby rząd prowadził obiecaną kampanię informacyjną.
To ostatnia okazja w tym roku, aby zaszczepić się w Wielkopolskim Urzędzie Wojewódzkim w Poznaniu. Bez rejestracji i za darmo.
Dyrektor generalny Moderny Stéphane Bancel uważa, że dotychczasowe szczepionki przeciw COVID-19 będą mniej skuteczne w zwalczaniu omikronu.
- Same szczepienia nie zwalczą pandemii. One chronią życie, ale nie przerywają transmisji wirusa między ludźmi - podkreśla dr Paweł Grzesiowski i wyjaśnia, który preparat najlepiej przyjąć przy trzeciej dawce i kiedy zacznie działać.
Izrael rozpoczął szczepienie młodszych dzieci szczepionką Pfizera/BioNTechu, która w badaniach okazała się skuteczna i bezpieczna w grupie wiekowej 5-11 lat. Ma to powstrzymać kolejną falę COVID-19, napędzaną dziś przez zakażenia wśród dzieci i młodzieży.
Czy z uwagi na planowane wyjazdy rodzinne na święta można przyjąć trzecią dawkę szczepionki na COVID-19 przed upływem pół roku od drugiego szczepienia? - zastanawia się dziś wiele osób.
Prawdziwy przełom - tak Pfizer określa wyniki badań nad swoim lekiem na COVID-19. Tabletka zażywana w pierwszych dniach po wystąpieniu objawów o blisko 90 proc. zmniejsza ryzyko, że wylądujemy w szpitalu albo umrzemy
Koncern Pfizer wygrywa wyścig o kontrakty na dostawy szczepionek i spodziewa się w 2022 r. prawie dwukrotnie większego zysku ze sprzedaży swojego preparatu przeciw COVID-19. Głównie dzięki stosowaniu trzeciej dawki szczepionki przeciw COVID-19 oraz otrzymanym zezwoleniom na jej podawanie coraz młodszym dzieciom.
Europejska Agencja Leków (EMA) poinformowała, że można rozważyć podanie osobom od 18. roku życia dawki przypominającej szczepionki przeciwko wirusowi COVID-19 firmy Moderna.
Według nowych prognoz Pfizer i Moderna jeszcze bardziej zdominują rynek szczepionek przeciw COVID-19 w przyszłym roku. Zagarną 3/4 rynku i zarobią prawie dwukrotnie więcej niż w 2021 roku. Powstaje więc pytanie, jak te informacje wpłyną na produkcję szczepionek w Polsce.
Po siedmiu miesiącach przygotowań Mabion zawarł umowę z amerykańskim Novavaxem, w ramach której będzie produkował szczepionkę przeciw COVID-19 w Polsce.
Firmy Pfizer i BioNtech zwróciły się do rządu USA o zezwolenie na stosowanie szczepionki przeciw COVID-19 u dzieci w wieku od 5 do 11 lat.
Preparat skutecznie zapobiega ciężkiej chorobie i hospitalizacji z powodu COVID-19 do sześciu miesięcy od podania. W tym samym czasie ochrona przed samym zakażeniem spada o blisko połowę - wynika z nowego badania
Eksperci z Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom chcą, by dawkę przypominającą szczepionki dostały tylko osoby po 65. roku życia, choć amerykański regulator zalecał szczepienie także medyków, nauczycieli i innych szczególnie narażonych grup.
Obietnicę dodatkowych 500 mln dawek dla krajów o niskim i średnim dochodzie Biden złożył w środę podczas wirtualnego szczytu pandemicznego z udziałem światowych przywódców. Zdaniem ekspertów potrzeba ich pięć razy więcej.
"Po dwudziestym ósmym dniu kwarantanny w płatnym hotelu córka pozytywna. Chciałam wyskoczyć z 15. piętra". Australia udaje, że walczy z COVID-em.
Czołowy naukowiec Pfizera odpiera zarzuty, że firma zbyt mocno namawia do podawania trzeciej dawki, i zaprzecza, że trzeba było wynaleźć mocniejszą szczepionkę, by zapobiegać zakażeniom u zaszczepionych.
Centrum e-Zdrowia wystawiło 128 tys. e-skierowań na podanie dodatkowej dawki szczepionki przeciw COVID-19 osobom z zaburzeniami odporności - poinformowało Ministerstwo Zdrowia. W innych krajach trzecia dawka podawana jest milionom seniorów.
Od piątku do niedzieli akcja szczepień w Galerii Wiślanka. Można przyjść w przerwie między zakupami. Trzeba mieć jedynie dokument tożsamości.
Polska odsprzedała już 5 mln szczepionek przeciw COVID-19. Mimo słabego zainteresowania szczepieniami nadal musimy jednak kupować od producentów zakontraktowane wcześniej dawki.
W badaniach klinicznych nad szczepionką Pfizera i BioNTech bierze udział 4500 dzieci z trzech krajów Europy. Trzyletnia mieszkanka Poznania jest już po drugiej dawce.
Jednodawkowym preparatem amerykańskiego koncernu Johnson&Johnson będzie można zaszczepić się w ośmiu punktach. Bez rejestracji i zbędnych formalności. Pacjent po zaszczepieniu otrzyma Unijny Certyfikat COVID, który umożliwia łatwiejsze podróżowanie po krajach Starego Kontynentu.
W najnowszych umowach na dostawy dla Unii Europejskiej ceny szczepionek obydwu producentów wzrosły - poinformował "Financial Times".
Z powodu rozprzestrzeniającego się w kraju wariantu delta, mieszkańcy Izraela, którzy skończyli sześćdziesiąt lat i zaszczepili się na COVID-19 na początku roku, mogą już przyjąć trzecią dawkę preparatu Pfizera/BioNTechu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.