Halvor Egner Granerud wygrał drugi konkurs Turnieju Czterech Skoczni i powiększył przewagę nad rywalami. Najlepszy z Polaków - Dawid Kubacki - był trzeci.
Kluczowym osiągnięciem polskich skoczków jest to, że jeżdżąc razem na zawody, a potem rywalizując ze sobą, potrafią zachować od bardzo wielu lat atmosferę jedności w zespole.
Norweg Halvor Egner Granerud był w Oberstdorfie nie do przeskoczenia. Piotr Żyła i Dawid Kubacki skakali bardzo dobrze, ale do zwycięzcy stracili po kilkanaście punktów.
- Dawidek jest faworytem w tej edycji Turnieju Czterech Skoczni. - Piotr Żyła, który słynie z licznych dowcipów, tym razem mówi bardzo poważnie. Nie jest w tej opinii odosobniony. Dawid Kubacki nie jedzie w nieznane. Do niego należą rekordy dwu turniejowych skoczni.
Halvor Egner Granerud wygrał kwalifikacje do pierwszego konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie. Pokonał lidera Pucharu Świata Dawida Kubackiego z dużą przewagą. Trzech Polaków w najlepszej szóstce.
Nie było niespodzianki w konkursie o mistrzostwo Polski w skokach narciarskich. Zmagania z kolegami oraz z porywistym wiatrem wygrał Kamil Stoch.
Dawid Kubacki wygrał ostatni konkurs Pucharu Świata przed startem 71. Turnieju Czterech Skoczni. To jego czwarte zwycięstwo w sezonie (dziewiąte w karierze) i szóste podium tej zimy. Polak powiększył przewagę nad rywalami w wyścigu o Kryształową Kulę.
Tylko Słoweniec Anże Lanisek pokonał w sobotę w Szwajcarii Polaków. Jeśli w niedzielę wygra znowu, w klasyfikacji generalnej będzie już drapał Kubackiego po plecach.
Starzy wiarusi mieli kapitalną formę w niedzielę w Titisee-Neustadt. 32-letni Dawid Kubacki znów wygrał, ba, rozbił konkurencję z olbrzymią przewagą 25,7 pkt. 35-letni Piotr Żyła był czwarty, 35-letni Kamil Stoch ósmy
Pierwsze w sezonie kwalifikacje - jeszcze bez śniegu, na igelicie i w deszczu - były dla reprezentacji Polski bardzo udane. Wygrał Dawid Kubacki, trzecie miejsce zajął Piotr Żyła.
Dwa wygrane konkursy, niemal zmonopolizowane podium Letniego Grand Prix w Wiśle. Nową miotłę w polskich skokach widać jednak nie tylko po wynikach.
Dawid Kubacki wygrał pierwsze zawody 29. edycji Letniego Grand Prix w skokach narciarskich. Na obiekcie imienia Adama Małysza Polak wyprzedził Kamila Stocha i Niemca Karla Geigera. W pierwszej dziesiątce znalazło się w sumie aż siedmiu reprezentantów naszego kraju.
To był nokaut - w pierwszych zawodach, w których poprowadził ich nowy trener, siedmiu polskich skoczków narciarskich zajęło miejsca w pierwszej dziesiątce Letniego Grand Prix w Wiśle. Wygrał Dawid Kubacki.
Bywał Kamil Stoch przeciwstawiany Robertowi Lewandowskiemu jako skromny mistrz pełen pokory. Teraz napastnik Bayernu wygląda na niewiniątko.
Trener skoczków Michal Doleżal ogłosił swoją decyzję po konkursie lotów w Planicy, wygranym przez Słoweńca Zigę Jelara. Żaden polski skoczek nie zmieścił się w najlepszej dziesiątce.
Na słonecznej Letalnicy Polacy latali nie najlepiej. Kamil Stoch był jedenasty, mimo obiecujących prób i pierwszej serii. Niebywały wyczyn Słoweńców - aż czterech ustanowiło czołówkę konkursu.
Norweg Marius Lindvik pokonał fruwającego jak szaleniec Słoweńca Timiego Zajca i zdobył tytuł mistrza świata w lotach narciarskich w Vikersund. Polacy poza najlepszą dziesiątką.
Na półmetku mistrzostw świata na mamuciej skoczni w Vikersund prowadzi Norweg Marius Lindvik. W pierwszej dziesiątce nie ma żadnego Polaka.
Wietrzny drużynowy konkurs na skoczni dużej w Pekinie wygrali Austriacy. Kamil Stoch jeszcze raz pokazał, że jest niezniszczalny, ale Polska w walce o brązowy medal liczyła się tylko przez kilka chwil.
Kamil Stoch rozgryzł imponująco dużą skocznię w Pekinie i zajął na niej czwarte miejsce w konkursie olimpijskim - kilka tygodni po załamaniu sportowym. Wygrał Norweg Marius Lindvik.
W kwalifikacjach do sobotniego konkursu olimpijskiego na dużej skoczni Polacy wypadli mizernie. Oprócz Kamila Stocha, którego 128-metrowy skok należy uznać za bardzo obiecujący.
Dawid Kubacki pierwszy "indywidualny" medal olimpijski zdobył w najbardziej traumatycznym sezonie w karierze. Na oryginalnej skoczni w Pekinie przegrał tylko z Ryoyu Kobayashim i Manuelem Fettnerem.
Za nami drugi dzień zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie, ale pierwszy, w którym sportowcy walczyli o medale. Z polskiego punktu widzenia był on naznaczony łzami rozpaczy Natalii Maliszewskiej, która ostatecznie nie została dopuszczona do startu. Nierówno w kwalifikacjach spisywali się nasi skoczkowie.
Pekin 2022. Kwalifikacje do niedzielnego konkursu na skoczni normalnej wygrał Norweg Marius Lindvik. Piotr Żyła skoczył od niego dalej, ale w lepszych warunkach atmosferycznych.
Kamil Stoch o byłym trenerze mówi: "Donosi to się w przedszkolu...". Adam Małysz dodaje: "Niemcom wolno więcej". Polacy na 99,9 proc. nie wystąpią w Pekinie w butach, które chowali na olimpiadę przez rok.
W piątek 4 lutego oficjalne otwarcie Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Konkurencje mają być rozgrywane od wczesnych godzin porannych do 17 czasu polskiego. Prezentujemy terminarz startów Polaków.
Nie ma śniegu ani kibiców, jest pandemia. Sportowcy muszą uważać na miejscowe mięso i słowa. W piątek ceremonia otwarcia zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie. Potrwają do 20 lutego i zapowiadają się na wyjątkowe. Niestety.
Prawie wszyscy Polacy nie weszli w niedzielę w Willingen do drugiej serii i skarżący na nich Stefan Horngacher wyszedł na pierwszy rzut oka na specjalistę z niezwykle bystrym okiem.
Piotr Żyła, Kamil Stoch i Dawid Kubacki w piątek udowodnili kibicom - i przede wszystkim sobie - że skreślanie ich z listy kandydatów do medali olimpijskich jest mocno przedwczesne.
"Piotr Żyła uzyskał pozytywny wynik testu na COVID-19" - poinformował Polski Związek Narciarski. "Nie jestem zakażony, tylko wyszedł mi pozytywny test. A to różnica" - napisał sam skoczek na Instagramie.
Drużynowy konkurs w Zakopanem wygrali z olbrzymią przewagą Słoweńcy. Polska wyprzedziła tylko Rosję, Czechy i Kazachstan. Czyli kraje mniej lub bardziej egzotyczne w świecie skoków naciarskich.
Austriacy byli najlepsi w konkursie drużynowym w Bischofshofen. Prawie każdy z Polaków skoczył lepiej, niż można było się spodziewać, ale i tak naszej reprezentacji zabrakło do podium 32,5 pkt.
Piotr Żyła zajął siódme miejsce w konkursie w Bischofshofen. Wygrał Marius Lindvik dzięki fantastycznemu skokowi w drugiej serii.
W Bischofshofen wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi i jako zwycięzca trzeciego z rzędu konkursu Turnieju Czterech Skoczni jest zdecydowanym liderem prestiżowych rozgrywek. Najlepszy z Polaków - Piotr Żyła - był 18.
- Wydaje mi się, że im bardziej chcę, tym gorzej skaczę. Serce mi krwawi, chce mi się płakać - powiedział w Innsbrucku zdruzgotany Kamil Stoch. Odpadł tu w kwalifikacjach.
Pogrążeni w największym kryzysie od lat Kamil Stoch i Dawid Kubacki nie wrócą do Polski przed końcem Turnieju Czterech Skoczni.
Najlepszy w Oberstdorfie Ryoyu Kobayashi wygrał również w Garmisch-Partenkirchen. Ocknął się Piotr Żyła - po świetnych treningach i dobrych kwalifikacjach w konkursie zajął 11. miejsce.
Sześciu Polaków wystąpi w noworocznym konkursie skoków narciarskich w Garmisch-Partenkirchen. To daje nadzieję na to, że nie opuszczą Turnieju Czterech Skoczni w połowie rywalizacji.
W Oberstdorfie, w pierwszym konkursie Turnieju Czterech Skoczni, wystartowało pięciu Polaków. Do drugiej serii wszedł tylko jeden - Dawid Kubacki, który skończył zawody na 28. miejscu.
Kamil Stoch wyleczył już zatoki na tyle, by w kwalifikacjach do sobotniego konkursu w Engelbergu zająć piąte miejsce. Odpadł Piotr Żyła, prześlizgnął się Dawid Kubacki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.