Siedmiu przeciwników aborcji stanęło w centrum Szczecina z wielkimi zdjęciami krwawych płodów i kłamliwymi hasłami o rzekomym propagowaniu pedofilii. Podobne zdarzenia były kwalifikowane jako wykroczenia, ale obecny na miejscu patrol policji odmówił interwencji.
Antyaborcyjne billboardy z rozszarpanym płodem oraz homofobicznymi hasłami, stały się elementem krajobrazu zabytkowego Torunia. Władzom miasta te treści nie przeszkadzały, mieszkańcom tak.
Działacz antyaborcyjny Adam Brawata został uniewinniony z zarzutu umieszczania zdjęć martwych płodów na wrocławskim Rynku. Sąd Najwyższy z sędzią z neo-KRS uznał, że nie są to treści nieprzyzwoite, mimo że są drastyczne. W sprawie interweniował Zbigniew Ziobro.
"Handlarki śmiercią sprzedają pigułki aborcyjne. Wyborcza je wspiera" - takie hasła możemy przeczytać na zdewastowanym samochodzie, który stoi na parkingu przy ul. Turystycznej w Toruniu. Prawo nie pozwala straży miejskiej na interwencję.
W sobotę marsz LGBT+ spotkał się z demonstracja antyaborcyjną. "Kaju, dlaczego nie ratujesz dzieci na granicy?" - pisali na banerze przedstawiciele pierwszej grupy. Drudzy mieli na plakatach abortowane płody, a w dłoniach różańce.
Billboard z zakrwawionym płodem wisiał przy szkole i przedszkolu we Wrocławiu. Sąd uznał, że było to sianie zgorszenia w miejscu publicznym i ukarał działacza antyaborcyjnego, który go powiesił.
Męczy nas zalew billboardów z płodami i nachalna obrona każdej ciąży. Do tego ostatnio widzę tablice z napisem: "Mamo i tato, kochajcie się". Co to znaczy? Można komuś narzucić miłość?
"Jedna pani napisała, że mój niepełnosprawny syn nic nie rozumie z ważnej kampanii antyaborcyjnej, bo to złom. To znaczące, że pani o poglądach antyaborcyjnych nazywa niepełnosprawne dziecko złomem". Rozmowa z Agnieszką Kossowską o wpływie drastycznych treści z plakatów antyaborcyjnych na psychikę dzieci
Pod Wrocławiem pojawiły się kolejne bilbordy z martwymi płodami. Tzw. prolajferzy tym razem atakują ginekologa prof. Mariusza Zimmera. - To skandal, że nie jest to ścigane z urzędu - komentuje profesor.
Antyaborcjoniści tym razem obrali za cel wrocławskie osiedle Muchobór Wielki, gdzie powiesili billboard z martwym płodem. Lewica Razem nie tylko zgłosiła fundację Pro-Prawo do Życia, ale także spółkę, która wyprodukowała billboard.
Ktoś wybił szyby w furgonetce z plakatami prezentującymi rozszarpane i zakrwawione płody ludzkie. Czy to oznacza, że będzie musiała zostać usunięta?
Furgonetka ze zdjęciami martwych płodów zaparkowała wczoraj przy parkingu szpitala ginekologiczno-położniczego. Ratusz: - Jeśli samochód parkuje legalnie, to nie mamy podstaw do interwencji
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.