Ponad cztery tysiące wniosków i propozycji do planu ogólnego przesłali mieszkańcy Lublina do ratusza. Nowy dokument zastąpi studium przestrzenne. Określi, gdzie można budować, a gdzie powinno zostać zielono.
Działkowicze walczą o korzystne dla nich przepisy dotyczące ładu przestrzennego. Jednocześnie są szanse na pieniądze unijne dla "rodosów".
Marzę o mieście otwartym na ludzi, na poglądy, kreatywnym, przyciągającym. Mieście wrażliwym, gdzie najważniejszy jest człowiek. Mieście, w którym architektura i urbanistyka wyraża tę wrażliwość.
Mieszkańcy, potencjalni inwestorzy są partnerami. Staramy się wszelkie różnice przedyskutować, wypośrodkować, znaleźć złoty środek, czasem zrobić krok w tył, stworzyć przestrzeń do dalszych rozmów - mówi Łukasz Kolarczyk, zastępca prezydenta Jaworzna.
Do końca lutego można zgłaszać wnioski dotyczące sporządzenia planu ogólnego dla Kielc. To kluczowy dokument, który określi m.in., gdzie dopuszczalna jest zabudowa oraz jakie będą jej parametry.
W lipcu 2023 r. Sejm przyjął największą do tej pory zmianę ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Uderzy ona we wszystkich planujących budowę domu czy zakup działki. Zmiany wejdą w życie w 2026 r., ale ten, kto myśli o budowie domu lub zakupie działki, nie powinien zwlekać.
Eksperci z PAN obliczyli, że przestrzenny nieład kosztuje nas rocznie ponad 80 mld zł. Warto przyjrzeć się tym ciekawym obliczeniom.
Wiele z jej urbanistycznych propozycji sprzed półwiecza powstaje w Radomiu dopiero teraz. Nie dziwi się, że trwało to tak długo. Mówi, że w projektowaniu urbanistycznym trzeba nauczyć się pokory i cierpliwości.
Między Wisłostradą a stadionem Polonii, w miejscu, gdzie samorząd wcześniej planował park, rozkręca się budowa hotelu. Inwestorem jest firma z Dubaju. Ale nie planuje złotych klamek ani luksusów.
Warszawa 2024. Czy od nowego roku w stolicy raz na zawsze skończy się patodeweloperka? A może problemu deweloperki wcale nie ma?
Czego o rozwiązywaniu sporów uczą nas konflikty lokalne? Czy ludzie muszą się kłócić, bo sprzecznych interesów nie da się pogodzić? Unikanie trudnych tematów, dawkowanie informacji i monopolizowanie decyzji prowadzi tylko do eskalacji napięcia.
Chaotyczna rozbudowa, często kosztem zieleni czy zabytków, brak planów zagospodarowania przestrzennego, wyciskanie "powierzchni użytkowej" z działek budowalnych. To tylko niektóre bolączki stolicy.
Trzy miejsca w centrum Szczecina, w których mogłyby powstać nowe biurowce, wskazali przedstawiciele magistratu podczas dyskusji zorganizowanej w Posejdon Center.
Krajowa Rada Polskiego Związku Działkowców ostrzega, że przepisy, jakie opracowało Ministerstwo Rozwoju i Technologii, mogą doprowadzić do likwidacji wielu rodzinnych ogródków działkowych. "Próba wprowadzenia przepisów jest celowym działaniem zmierzającym do usunięcia znacznej części ROD" - alarmuje związek. Może chodzić nawet o 60 proc. ROD w Polsce.
Na biurku premiera Mateusza Morawieckiego wyląduje wkrótce pismo od zielonogórskich radnych. Ci sprzeciwiają się wyrzucaniu ogródków działkowych z zagęszczonych aglomeracji miejskich.
Miejscy urzędnicy rozpoczynają prace nad planem ogólnym Kielc. - To prawdziwa rewolucja. Ale czasu mamy bardzo mało - mówi szef planistów.
Przewrót kopernikański, koniec chaosu przestrzennego, przejrzystość planowania - tak są reklamowane przez rządzących nowe przepisy, które zdecydują, jakie będą nasze miasta. Eksperci niekoniecznie podzielają urzędowy optymizm.
Nieco ponad dwa miesiące po rozpoczęciu konsultacji nowego studium zagospodarowania miasta stołeczny ratusz ogłasza, że ten kluczowy dokument nie zostanie uchwalony. To efekt podpisania przez prezydenta Andrzeja Dudę nowej ustawy. Konsekwencje są poważne.
Przepisy budowlane czeka duża zmiana. Sejm uchwalił nowelizację ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Ma ona utrudnić budowę domów na terenach otwartych i rolniczych.
Udało się przegłosować studium w takim właściwie kształcie, jak chciał prezydent i Miejska Pracownia Urbanistyczna. Ale to nie znaczy, że wszyscy są z nowego dokumentu zadowoleni. Niektórzy jeszcze na posiedzeniu rady próbowali wpłynąć na wyniki głosowań. Ale bez skutku.
Komisje rady miasta opiniują projekt nowego studium zagospodarowania przestrzennego Poznania. W środę przy protestach mieszkańców przegłosowano kolejne rekomendacje.
Miejska Pracownia Urbanistyczna przekonuje, że prezydent Poznania uwzględnił szereg postulatów strony społecznej. - Efekt jest rozczarowujący w stosunku do nakładu pracy urzędników i społeczników - ocenia Aneta Mikołajczyk z Koalicji ZaZieleń Poznań.
Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła, jak miasta radzą sobie z planowaniem przestrzennym. Wnioski? Chaos przestrzenny rodzi gigantyczne koszty.
We wrześniu zostanie odsłonięta rzeźba "Generacje" autorstwa Oskara Zięty, znanego projektanta i architekta, który pochodzi z Zielonej Góry. Miasto zamówiło ją z okazji jubileuszu 800-lecia Zielonej Góry i 700-lecia praw miejskich.
Zaplanowanie czytelnego rozkładu autobusów przekracza nasze możliwości strategicznego myślenia. Za to potrafimy się świetnie zorganizować, gdy trzeba wyciąć las
W Kirunie na północy Szwecji odkryto ogromne złoża metali ziem rzadkich. Żeby je wydobyć, trzeba przenieść część miasta o kilka kilometrów. Mieszkańcom to nie przeszkadza - mają industrialną mentalność, ale Saamowie są przeciwni górniczej ekspansji. Pokazujemy relokację na mapie.
- Liczyliśmy, że w końcu pojawią się rozwiązania planowania przestrzennego na poziomie metropolitalnym. Niestety ta ustawa nie przyczyni się do zaprzestania rozlewania polskich miast - tak Piotr Grzelak, przewodniczący Komisji Unii Metropolii Polskich ds. Urbanistyki, komentuje procedowaną w Sejmie nowelizację ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Pomimo zgłaszanych przez samorządowców uwag projekt nie rozwiązuje problemów, z którymi miasta borykają się od lat. Przykład? - Inwestor buduje, po czym jest oczekiwanie, że infrastruktura powstanie z podatków pozostałych mieszkańców - wymienia Grzelak.
Po długich dyskusjach radni z Ursynowa pozytywnie zaopiniowali plan miejscowy dla części osiedla Imielin. Poparła go nawet opozycja, choć wcześniej jej radni mieli wątplwości.
W ramach realizacji kamieni milowych potrzebnych do uruchomienia Krajowego Planu Odbudowy Sejm zajął się projektem nowej ustawy o planowaniu przestrzennym. Cel: od 2026 r. wszystkie gminy mają mieć nowe plany zagospodarowania przestrzennego. Efekt uboczny: wielka luka w inwestycjach w fotowoltaikę i ucieczka przemysłu z Polski.
W środku Gór Izerskich nie będzie apartamentów, hoteli, parkingów i wyciągów. Radni Szklarskiej Poręby postawili inwestorowi szlaban i uchylili uchwałę o przystąpieniu do stworzenia planu zagospodarowania.
Miasto zleciło wykonanie opinii prawnej dotyczącej odszkodowań za zablokowanie budowy bloków na Baranówku. Okazało się też, że przed laty miało dojść do fałszerstwa podpisu przy wydawaniu jednej z kontrowersyjnych "wuzetek".
Za kilka tygodni projekt uchwały o przyjęciu planu pojawi się na sesji Rady Miasta Rzeszowa. W międzyczasie władze Rzeszowa próbują rozstrzygnąć przetarg na ścieżkę, która ma tam powstać. Na razie nie idzie po myśli urzędników.
Ja nie chcę się wypowiadać, czy ten budynek jest ładny, czy brzydki. Ja się tylko pytam, dlaczego to tutaj wyrosło? - denerwuje się radna z Winograd Halina Owsianna i zapowiada, że będzie wnioskować o rozpoczęcie prac nad planem miejscowym dla tej części Poznania.
Alarm wszczęło Stowarzyszenie pl. Wolności, które kilka dni temu odkryło, że projekt nowego Studium dopuszcza możliwość postawienia galerii handlowej między ul. Ratajczaka a Teatrem Polskim. Co na to Miejska Pracownia Urbanistyczna i poznańscy architekci?
Radni są gotowi zmarnować 15 mln zł, by zadowolić prezydenta, forsują uchwały niezgodne z prawem. - To niepokojące - mówi pełnomocnik biznesmena, któremu Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry, robi pod górkę, nie licząc się z publicznymi wydatkami.
- Jeżeli wszystko wolno, to znaczy, że obok obiektu, który ktoś starannie zaprojektował, może pojawić się coś, co ten obiekt degraduje, np. skład złomu czy zakłady drobiarskie. Wtedy taka inwestycja traci na wartości. Wuzetki to nie tylko istotne ułatwienie dla inwestujących, ale i zagrożenie - tłumaczy Janusz Sepioł. Ul. Strażacka skupia jak w soczewce problemy miasta budowanego na podstawie warunków zabudowy. I nadal wydawane są kolejne wuzetki.
Po długiej dyskusji kieleccy radni uchwalili zmianę studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania dla trzech obszarów miasta. Po sześciu latach pracy łatwiej będzie zabudować okolice Wietrzni i ul. Ciekockiej
Do niedawna na działce przy ul. Solnej była zieleń i 100-letni platan. Stare drzewo nagle i niespodziewanie uschło, wtedy dopiero można było je wyciąć. Teraz właściciel nieruchomości chce zgody miasta na budowę wieżowca.
Przestrzeń jest często traktowana po macoszemu, choć większość miast nie ma nic cenniejszego. O tym, jak planować rozwój miasta z korzyścią dla wszystkich będziemy rozmawiać podczas Miasta Idei w Jaworznie.
Na wrześniowej sesji Rady Miasta Rzeszowa radni zdecydują o przyjęciu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla prawego brzegu Wisłoka. Ale obszar, jaki został w nim ujęty, różni się od pierwotnych założeń.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.