Nie żyje Ludwik Ralski, zanowany i ceniony nauczyciel wychowania fizycznego z wrocławskiego XIV Liceum Ogólnokształcącego, wyróżniony tytułem "Belfer Roku 2007". "Człowiek pełen niespożytej energii, optymista, zawsze pogodny, uśmiechnięty, bezpośredni i serdeczny w kontakcie ze wszystkimi, których spotykał na swojej drodze" - czytamy w pożegnaniu na stronie internetowej szkoły.
Na Wszystkich Świętych wspominamy zmarłych Lubuszan. To dla "Gladiatora" zielonogórzanie biegali tysiącami i zbierali pieniądze na jego rehabilitację. Marek Leluk nie odpuścił żadnej demonstracji, zmarł w wyborczą niedzielę. Nie zdążył zagłosować.
Nie żyje Janusz Dziurzyński, były piłkarz ręczny Iskry Kielce, a także trener, nauczyciel i wychowawca. Zmarł w wieku 71 lat.
Dyrekcja Zespołu Szkół Budowlanych w Bydgoszczy poinformowała o śmierci Joanny Mencel-Gwizdały, nauczycielki języka polskiego i wychowawczyni wielu roczników uczniów "budowlanki"
Nie żyje Leonard Szmaglik, niestrudzony dokumentalista ważnych gdańskich wydarzeń, obecny z aparatem wszędzie tam, gdzie działo się coś ważnego.
Wszystkich Świętych 2022. Przedstawiamy sylwetki artystów, sportowców, dziennikarzy, naukowców, których pożegnaliśmy w minionym roku. Nie ma już z nami Haliny Winiarskiej, Tomasza Wołka, Janusza Kupcewicza, Włodzimierza Łajminga i wielu innych osób związanych z Pomorzem. Zostały ich dorobek i wiele dobrych wspomnień.
Znani i cenieni lekarze, politycy, sportowcy, duchowni, aktorzy... Pożegnaliśmy w minionym roku wielu wspaniałych i niezastąpionych ludzi.
Zmarła pani Monika, pracownica Mesko, która została ciężko ranna podczas wybuchu na jednym z wydziałów.
Zygmunt Malanowicz zagrał w kilkudziesięciu filmach, w tym w "Nożu w wodzie" Polańskiego. Aktorską karierę teatralną zaczynał w Zielonej Górze i to w złotym czasie miejscowej sceny.
Był jednym z Architektów spotkania Polaka-katolika z Polakiem-radykałem. Doskonale rozumiał, że jeden i drugi może mieć ze sobą wspólne wartości, wspólne cele - pisze Adam Michnik o zmarłym opozycjoniście Krzysztofie Śliwińskim.
Niezwykły życiorys Franciszka Chrapkiewicza-Chapeville'a, genialnego naukowca z Godowej k. Strzyżowa, brzmi jak scenariusz hollywoodzkiego filmu: kilkakrotnie uciekał śmierci, był torturowany, pracował w tartaku, był kurierem antykomunistycznego podziemia. Kiedy przyjechał do Francji, nie znał słowa po francusku, a kilkanaście lat później został profesorem Sorbony i zrewolucjonizował genetykę, ubecy latami śledzili go we Francji. Profesor zmarł w poniedziałek, 30 listopada 2020, w Paryżu.
Wszystkich Świętych. Pozostawili po sobie pustkę, żałobę i mnóstwo dobrych wspomnień. Przedstawiamy sylwetki artystów, sportowców, polityków, pasjonatów, naukowców, których pożegnaliśmy w minionym roku. Nie ma już z nami Jerzego Gruzy, prof. Marii Janion, Macieja Kosycarza i wielu innych wspaniałych osób związanych z Pomorzem. Jak ich zapamiętamy?
Przed Wszystkich Świętych przypominamy znane osoby ze Szczecina i regionu, które zmarły w ciągu ostatnich 12 miesięcy
Grał na scenie u boku Mieczysławy Ćwiklińskiej, Jana Kreczmara, Jacka Woszczerowicza, występował w spektaklach Juliusza Osterwy i Leona Schillera. Od 35 lat pisze wspomnienia o zmarłych aktorkach i aktorach. Witold Sadowy kończy 100 lat. Na jubileusz ukaże się jego nowa książka - "Przekraczam setkę".
Lekarki i lekarze, pisarze i pisarki, artystki i artyści. Były wśród nich osoby bardzo znane, ale też takie, które cicho pracowały w zaciszu gabinetów. Jak co roku wspominamy ludzi związanych ze Szczecinem i województwem zachodniopomorskim, którzy zmarli w ciągu ostatnich 12 miesięcy
W czwartek 17 maja w Bazylice Katedralnej o godz. 12 rozpoczną się uroczystości pogrzebowe Urszuli Radziszewskiej, byłej radnej oraz m.in. wieloletniej prezeski Towarzystwa Dobroczynności w Kielcach.
Rząd szykuje ustawę, która na nowo po 80 latach określi zasady chowania zmarłych. Nie będzie pogrzebów, bo urnę będzie można trzymać w domu. My sprawdzamy obecne koszty pochówku i utrzymania grobu.
- Ze zmarłymi całe życie przeżyłam. Tam, na zewnątrz, ludzie tylko pracują, nie pamiętają, że też będą umarli - mówiła Jadwiga Sadowska, która przez niemal połowę swojego 95-letniego życia opiekowała się grobami na cmentarzu przy ul. Samotnej. Umarła w lutym. Wspominamy ją obok wielu innych, których żegnaliśmy w Poznaniu w tym roku
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.