Bydgoska policja poszukuje trzech bardzo młodych mężczyzn i udostępnia ich zdjęcie wykonane w Fordonie, niedaleko nowego nabrzeża Wisły.
Wstrząsający atak na Bielanach. Młody policjant miał napaść na dwie przypadkowe kobiety, dotkliwie bijąc jedną z nich. Śledztwo w jego sprawie prowadzi prokuratura.
Zmarł koszaliński wolontariusz, 47-letni Piotr, znany jako Spider-Man. Do szpitala trafił po tym, jak w pobliżu własnego domu został dotkliwie pobity.
Policja szuka sprawcy, który 26 sierpnia pobił mężczyznę przy ul. Kościuszki we Wrocławiu. Na razie wytypowała podejrzanego. Zarejestrował go monitoring w sklepie.
Nie dla przemocy i nie dla mowy nienawiści - te hasła przyświecały organizatorom milczącego marszu, który przeszedł w niedzielę ulicami Koszalina. To wyraz wsparcia dla ciężko pobitego wolontariusza Piotra, znanego z wielu charytatywnych imprez jako Spiderman.
Super Mario, Superman i Spiderman - to tylko część koszalińskiej ekipy superbohaterów, którzy uczestniczą w akcjach charytatywnych. Ostatni z nich w ciężkim stanie walczy o życie w koszalińskim szpitalu. Przyjaciele nie mają wątpliwości, że został brutalnie pobity.
Być może policjanci uznali, że nikt nie złoży zawiadomienia; że nie warto marnować czasu na mężczyznę, który mieszka na ulicy. Tak odczłowiecza polityczna ideologia.
Śledczy wystąpili do Zakładu Medycyny Sądowej o dodatkową opinię na temat obrażeń, jakich doznała ofiara sportowca.
Marcin Bosak został pobity przez kierowcę taksówki i jego kolegę. Do sądu wpłynął pierwszy akt oskarżenia przeciwko 25-letniemu agresorowi.
Augustowscy policjanci ustalili tożsamość trzech napastników, którzy pobili 10-letniego chłopca z Ukrainy. To dzieci w podobnym do niego wieku - mają 12, 10 i i 9 lat. Nieletni dokuczali swojej ofierze już od dłuższego czasu.
W Polsce zaczyna się sezon piłkarski, a wraz z nim pierwsze pobicia i awantury między kibicami. W sobotę wieczorem chuligani Legii Warszawa zaatakowali wychodzących ze stadionu przy Konwiktorskiej fanów Polonii. Policja już zatrzymała część sprawców.
Prokuratura przez kilka miesięcy sprawdzała, czy przewodnicząca Rady Powiatu Przeworskiego Agnieszka Bukowa-Jedynak zleciła pobicie starosty Bogusława Urbana i jego zastępcy Jacka Kierepki. Niedawno zapadła decyzja o umorzeniu postępowania.
Finał głośnego śmiertelnego pobicia Marka G. z Ropczyc. Po kłótni z żoną mężczyzna został uderzony przez jej znajomego Andrzeja L. Obrażenia były na tyle poważne, że po kilku dniach zmarł. Prokuratura skierowała właśnie do Sądu Okręgowego w Rzeszowie akt oskarżenia w tej sprawie.
Wrocławski sąd skazał byłego żużlowca Krzysztofa J. na więzienie. Ale nie za zabójstwo - jak chciała prokuratura. - Dla mnie to było zwykłe morderstwo i skatowanie mojego ojca. Będę się odwoływała, gdzie tylko będę mogła - komentowała nieprawomocny wyrok córka zmarłego.
Siła dwóch ciosów, które ochroniarz Przemysław J. zadał 32-letniemu Tomaszowi była tak duża, że biegli porównali obrażenia ofiary do tych, które powstają w czasie ciężkich pobić albo wypadków komunikacyjnych.
Oficer ABW, który pod siedzibą agencji napadł na blogera zajmującego się tematyką służb specjalnych, usłyszał wyrok za naruszenie nietykalności cielesnej. Po trzech latach procesu sąd wymierzył karę.
Ogłosiła, że zawiesza działalność polityczną. Jej syn miał uczestniczył w pobiciu młodej kobiety. Nieoficjalnie: posłanka Arent robi wszystko, by znaleźć się na listach wyborczych PiS. Ale milczy. Na tym polega jej "zawieszenie"? Wideo Justyny Dobrosz-Oracz.
35-letni Piotr z Rzeszowa został brutalnie pobity w Wielkiej Brytanii. Dzień później zmarł. Znajomi zorganizowali zrzutkę, by sprowadzić jego ciało do Polski. "Nie każdy bohater nosi pelerynę, ale on miał wielkie serce. Jego organy trafiły do osób, które potrzebowały przeszczepu" - czytamy na stronie zbiórki.
"Agresja fizyczna nie jest dobrym doradcą" - mówi rzecznik Prawa i Sprawiedliwości. Nie ma decyzji, czy posłanka, której syn miał uczestniczyć w pobiciu kobiety, będzie na listach wyborczych partii rządzącej. Wideo Justyny Dobrosz-Oracz.
- Syn miał czapeczkę na głowie, co na szczęście zamortyzowało uderzenie, bo dostał sprzączką od pasa. Ma rozciętą głowę, spuchniętą całą lewą stronę twarzy i obolałą żuchwę. Może znajdzie się ktoś, kto widział zajście i mógłby zeznać? - apeluje bydgoszczanka Daria Jully, mama Alexa.
Policja szuka sprawców i publikuje zdjęcia z kamer monitoringu. - Jeśli rozpoznajesz tych mężczyzn, zadzwoń lub napisz - apelują śledczy.
Sytuacja wydarzyła się w maju br. przed jednym z lokali w centrum miasta w Rzeszowie. Poszkodowany mężczyzna zaczął nagrywać telefonem grupę osób. Po chwili jedna z nich podeszła do 38-latka i oblała go piwem. Gdy do konfliktu dołączyły się kolejne osoby, doszło do pobicia.
Trwa śledztwo w sprawie grupy zamaskowanych mężczyzn, którzy w środę wieczorem zaatakowali młodzież. Napaść miała miejsce na rynku w Szadku pod Łodzią. Jedna osoba trafiła do szpitala.
Zdjęcia mężczyzn, którzy skatowali swoją ofiarę pod klubem One Love, pochodzą z miejskiego monitoringu. Jeśli ktoś ich rozpoznaje, może napisać choćby mail do komendy.
40-latek zorganizował bójkę swojej córki z koleżanką. Teraz Prokuratura Rejonowa w Zakopanem postawiła krewkiemu góralowi dwa zarzuty.
Ksiądz Adrian został zaatakowany w niedzielę rano w centrum Wrocławia: - Dostałem pięścią w twarz tak, że spadły mi okulary. Koloratkę mi wydarł - opisuje kapłan.
W sobotę, 27 maja, pięciu mężczyzn zaatakowało 58-latka. Pobicia nie przeżył, a sprawcy usłyszeli już zarzuty. Jak informuje prokuratura, do zdarzenia doszło z powodu konfliktu sąsiedzkiego.
Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszów zmienia zarzuty dla 29-letniego Marcina R., który na os. Baranówka w środku dnia, na ulicy brutalnie zaatakował obcą 55-latkę, idącą z synem.
- Czy prokurator poświęcił chwilę na wyjaśnienie, dlaczego doszło do pobicia? W akcie oskarżenia na ten temat nie ma nic - mówił sędzia Zbigniew Muszyński, uzasadniając wyrok za pobicie w pasażu Niepolda we Wrocławiu.
To 29-letni Marcin R. stoi za brutalnym atakiem na 55-latkę spacerującą ul. Osmeckiego w Rzeszowie. - Przyjęto, że mężczyzna działał w warunkach występku chuligańskiego, co będzie miało wpływ na sądowy wymiar kary - mówi Wojciech Kosior, zastępca prokuratora w Prokuraturze Rejonowej dla miasta Rzeszów.
Na trzy miesiące do aresztu trafi 25-letni Dominik Cz., który atakował kobiety w tramwajach MPK we Wrocławiu. "Poczułam ogromny ból i odrzuciło mnie na środek wagonu. Uderzył mnie w tył głowy i szyję" - opisywała jedna z poszkodowanych.
- Zawodnicy Wierzycy zostali zaatakowani przez grupę pseudokibiców drużyny gospodarzy. Jeden z naszych zawodników został uderzony pięścią w twarz, uderzył głową w betonową nawierzchnię i na chwilę stracił przytomność. Kolejny nasz zawodnik młodzieżowiec otrzymał cios w twarz i został kopnięty w klatkę piersiową - tak według relacji prezesa Wierzycy Decka Pelplin zakończył się sobotni mecz piłkarski w Wejherowie.
Na nagraniu widać, jak przed sklepem w Koszalinie jeden z mężczyzn podchodzi do 16-latka od tyłu, następnie kopie go nogą w twarz. Nastolatek upada. Jest bezbronny. Dostaje kolejne ciosy.
Grupa ośmiu mężczyzn świętowała 9 maja dzień zwycięstwa w jednej z restauracji na Mokotowie. Wznosili toasty za Stalina, obrażali Ukraińców. Gdy goście restauracji zaprotestowali, zaatakowali ich.
Policja zatrzymała podejrzanego o pobicie kierowcy wrocławskiego MPK oraz uszkodzenie autobusu. Trafił do aresztu, grozi mu do pięciu lat więzienia.
Śmierć 24-latka w Zakopanem. Prokuratura już raz umorzyła śledztwo w tej sprawie, ale sąd nakazał, by jeszcze raz poszukała świadków tragicznego zdarzenia.
Komenda Powiatowa Policji w Zakopanem poszukuje świadków pobicia, w następstwie którego śmierć poniósł 24-letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu bocheńskiego.
Koniec procesu o pobicie w pasażu Niepolda. Prokuratura oskarża 27-letniego studenta i 28-letniego ratownika wodnego o brutalne pobicie, którego skutkiem była utrata wzroku w jednym oku u poszkodowanego.
Policjanci złapali mężczyznę, który miał zaatakować w Pionkach 80-letniego księdza. Trwają policyjne czynności z zatrzymanym.
Ksiądz emeryt, rezydent parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Pionkach, został pobity, gdy wracał od chorego. - Może sprawca zrobił to tylko dlatego, że był to ksiądz - sugeruje proboszcz tej parafii.
Copyright © Agora SA