Richard Curtis, najbardziej znany brytyjski scenarzysta i reżyser, rozpoczął kampanię na rzecz wprowadzenia globalnego "podatku Robin Hooda", czyli stałego podatku dla banków od prowadzonych transakcji. Szacuje się, że zyski z wprowadzenia podatku na całym świecie mogą wynieść do 700 mld funtów rocznie - pisze "Guardian"
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.