Wydział ds. Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie poinformował, że nadzoruje dwa śledztwa w sprawie podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza.
Traktuje mnie jak przeciwnika. Na początku roku spotkałem go na Krakowskim Przedmieściu, podczas tzw. miesięcznicy. Wpadł w osłupienie i powtarzał tylko jedno - jest pan kłamcą. Zadałem mu pytania. Był podenerwowany, drżał mu głos. Woli nas obrażać na korytarzach sejmowych. Tam czuje się odważny - mówi "Wyborczej" reporter TVN24 Piotr Świerczek
Chodziło o szczegóły prac podkomisji smoleńskiej. Tej, która wydała co najmniej 33 mln zł, ale zamierzonego celu partyjnego nie osiągnęła.
W czwartek w Sejmie Cezary Tomczyk, wiceszef MON, przedstawił posłom pierwsze wyniki kontroli w podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza.
"Misiewicz to przy nim pikuś" - tak o Kazimierzu Bartosiku mówili współpracownicy Macierewicza w czasach, gdy polityk był szefem MON. Po odejściu ze stanowiska Macierewicz zabiegał, by Bartosik był dalej jego kierowcą i ochroniarzem - wynika z dokumentów, które odnalazły się w MON.
Najwyższy czas, by rząd skasował i tak nieważne już zobowiązania kontraktowe ekspertów, po czym poprosił o powtórne przekazanie oryginałów ekspertyz z UE i z Ameryki. Nie można zakładać, że dokumenty pozostawione przez zespół Macierewicza są autentyczne i pełne. Niestety nie ma innego wyjścia, pomimo kompromitacji Polski - mówi profesor fizyki i astrofizyki na University of Toronto.
MSZ wycofało list intencyjny w sprawie skargi przeciw Rosji do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka za katastrofę smoleńską - poinformował resort w poniedziałkowym komunikacie.
Od lutego 2018 r. Antoni Macierewicz, jako szef podkomisji smoleńskiej, miał służbową limuzynę i ochroniarza. Wiadomo, ile pieniędzy poszło na to z budżetu.
- To jest tylko porównywane do zbrodni katyńskiej, którą Bierut w ten sposób przekłamywał, ale różnica polega na tym, że Bierut wtedy oskarżał Niemców, a pan Donald Tusk i pan Kosiniak-Kamysz oskarżają Polaków, polskie wojsko, polskich pilotów, polskiego prezydenta. To jest rzecz straszliwa - mówił we wtorek w Radiu Maryja poseł Antoni Macierewicz.
Głoszenie nieprawdy jest faktem stanowiącym wystarczającą podstawę do wydania prawomocnej decyzji przez wicepremiera i ministra obrony narodowej [dot. podkomisji smoleńskiej].
MON podjęło decyzję o natychmiastowym odstąpieniu od ochrony Antoniego Macierewicza przez Żandarmerię Wojskową. W ministerstwie powołano specjalny zespół, który zbada działalność podkomisji smoleńskiej.
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak wsparł na konferencji Antoniego Macierewicza. Ale nie był w stanie odpowiedzieć na pytania "Wyborczej", co jest w raporcie podkomisji smoleńskiej ani dlaczego raport nigdy nie stał się dokumentem rządowym. Jak podał szef MON podkomisja smoleńska kosztowała 33 mln złotych. Wideo Justyny Dobrosz-Oracz.
Ok. godz. 20.30 ostatni członek "podkomisji smoleńskiej" opuścił pomieszczenia komisji w budynkach Garnizonu Warszawskiego. - Antoni Macierewicz nie ma tam już wstępu - informuje nasze źródło w MON
Jeśli Macierewicz chce zostać siłą wyniesiony z budynku, to nowa władza powinna przychylić się do tej prośby. Będą nagrania, będzie kult męczennika. Trudno.
Mimo że podkomisja smoleńska została trzy dni temu rozwiązana przez nowego szefa MON, jej przewodniczący Antoni Macierewicz (PiS) nic sobie nie robi z tej decyzji. Decyduje nawet, kto może wejść do budynku, a w południe ogłosił, że rozpoczyna posiedzenie.
Antoni Macierewicz twierdzi, że rozwiązana w piątek podkomisja smoleńska będzie pracować do sierpnia 2024 r. Decyzję MON o jej likwidacji nazywa "oczywistym bezprawiem".
To skandal. Kłamstwo smoleńskie wróci! - komentuje likwidację podkomisji smoleńskiej Marek Suski. Gdy zapytaliśmy, co jest w ostatecznym raporcie Macierewicza - to nie wie. Wideo Justyny Dobrosz-Oracz.
Nowy szef MON rozwiązał podkomisję smoleńską. Od poniedziałku zacznie się badanie jej działalności. Na strony rządowe wróci raport komisji rządowej, który PiS usunął i próbował unieważnić.
NIK skontrolował podkomisję smoleńską. Wykrył nieprawidłowości. Antonii Macierewicz twierdzi, że pieniądze idą na "rekonstrukcję samolotu". Wideo Justyny Dobrosz-Oracz.
- Nie wierzę, że to był wypadek - deklaruje przyparty do muru wiceminister sprawiedliwości. Ale atak Macierewicza z błogosławieństwem samego prezesa Kaczyńskiego nie działa na prokuraturę Ziobry. Raport podkomisji smoleńskiej ciągle sobie tam leży. Wideo Justyny Dobrosz-Oracz.
Kontrolerom NIK nie udało się dowiedzieć, za co członkowie podkomisji Macierewicza dostali sześćset tysięcy złotych w ubiegłym roku - podała Wirtualna Polska. Politycy PiS próbują kluczyć w tej sprawie. Wideo Justyny Dobrosz-Oracz
Naukowiec zarzucał nieprawidłowości podkomisji smoleńskiej: - Nie umieli zrobić obliczeń, ten problem przerósł ich możliwości. Nie wychodziła im symulacja. 83 proc. wszystkich zadań obliczeniowych nie zostało skończonych. Prokuratura oskarżyła go o przestępstwo. Sąd właśnie zdecydował w tej sprawie.
13. rocznica tragedii z 10 kwietnia 2010 r. zapisze się w historii jako kolejna próba manipulowania nią po to, by utrzymać się u władzy. Macierewicz zawiadamia prokuraturę w sprawie zamachu na prezydenta. O dowodach od lat woli krzyczeć, niż je ujawnić.
O usunięcie fotografii opublikowanej na Twitterze przez premiera Morawieckiego zaapelował senator Krzysztof Brejza. Przypomina, że to nie pierwszy raz, gdy politycy ujawniają zdjęcia ofiar tragedii.
Maciej Świrski, szef KRRiT, chce sam, bez decyzji całej Rady, zdecydować, czy ukarać TVN za krytyczny wobec Macierewicza i jego smoleńskiej podkomisji reportaż "Siła kłamstwa". Od dawna wierzy w hipotezy Macierewicza i krytykuje TVN.
Maciej Świrski, związany z PiS szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, ogłosił, że wszczyna postępowanie "w sprawie ukarania" TVN za film ujawniający machinacje podkomisji Macierewicza. Powołuje się przy tym na przepisy, które nie istnieją.
Maciej Świrski, szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, sprawdza, czy reportaż TVN 24 "Siła kłamstwa" to było "propagowanie nieprawdziwych informacji oraz działań sprzecznych z polską racją stanu i zagrażających bezpieczeństwu publicznemu".
Mam pytania do Jarosława Kaczyńskiego. Ważne, jak na nie odpowie. Ale jeśli będzie milczał, będzie to oznaczać, że w sprawie katastrofy smoleńskiej bardziej mu się opłaca mącić, niż wyjaśniać.
Brak jakichkolwiek reakcji polskiego rządu na rewelacje Macierewicza świadczy o tym, że rząd nie bierze ich na poważnie. Ale mam też inny wniosek, mniej optymistyczny.
TVN i "Gazeta Wyborcza" ponoszą polityczną i moralną odpowiedzialność przed narodem polskim - mówił we wtorek w Sejmie Antoni Macierewicz, szef podkomisji smoleńskiej. W ten sposób komentował materiały wytykające jego zespołowi liczne błędy i fałszerstwa. Do kuriozalnej sytuacji doszło też na sejmowej komisji obrony narodowej
Antoni Macierewicz chce, by KRRiT zajęła się materiałem TVN 24 o manipulacjach jego smoleńskiej podkomisji.
- Jest obawa pana Donalda Tuska i jego środowiska, że ponoszą odpowiedzialność za kłamstwo smoleńskie, za sfałszowanie raportu pana Millera oraz za oddanie wszystkich materiałów dowodowych stronie rosyjskiej - mówił Antoni Macierewicz, szef podkomisji ds. katastrofy smoleńskiej, w "Rozmowach niedokończonych" na antenie Radia Maryja i TV Trwam.
- Może się okazać, że podkomisja Macierewicza i jej raport jako dokument nie mają żadnego znaczenia prawnego i wtedy trudno mówić o przestępstwie - ocenia prokurator Jarosław Onyszczuk.
O naruszeniu jakich przepisów można by mówić, gdyby autor reportażu "Siła kłamstwa" w TVN miał rację i podkomisja pod przewodnictwem Antoniego Macierewicza świadomie manipulowała dowodami.
Zamach! Na brzozę smoleńską ktoś się wspinał, walił młotem, siekierą
To był dzień hańby dla polskiego parlamentu: śpiewanie "Sto lat" Kaczyńskiemu i rechot przy słowach Barbary Nowackiej, która domagała się rozwiązania podkomisji Macierewicza i ukarania kłamcy smoleńskiego.
W niedzielę wieczorem zamiast filmu stacja pokaże reportaż "Siła kłamstwa", w którym ujawniono, że w raporcie podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza sfałszowano dane z amerykańskich badań. Potwierdzały one, że w Smoleńsku doszło do katastrofy, a nie do zamachu.
W świecie dorosłych osobników, obowiązują pewne reguły, choćby prymat myślenia racjonalnego nad myśleniem magicznym, czy też pewne normy prowadzenia dialogu, sporu i budowania relacji międzyludzkich. Opieramy nasz świat na pewnej społecznej umowie. Traktujemy to na serio.
Jedna grupa, która nie zdradzi Kaczyńskiego, nawet jak padną im biznesy z powodu cen prądu, to wyznawcy Smoleńska
- Nie mieliśmy nawet wiedzy o istnieniu raportu Narodowego Instytutu Badań Lotniczych z amerykańskiego Uniwersytetu Wichita - mówi Magdalena Merta, której mąż zginął w katastrofie smoleńskiej w 2010 r.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.