Żadnej koncepcji nowej siedziby Teatru Współczesnego w Szczecinie nie ma, istnieje jedynie idea wyprowadzenia teatru z budynku Muzeum Narodowego i przeniesienia go do nowego obiektu, który miałby powstać tuż obok. I ta idea jest zła.
Zdaniem recenzentki książka nagrodzona Goncourtem nie może być po prostu dobrze opowiedzianą, wzruszającą historią. A moim zdaniem nie ma nic cenniejszego.
Normalna demokracja to ustrój, w którym można przegrać. Demokracja postrzegana przez pryzmat wojny boi się przegranej w wyborach jak śmierci na froncie i zrobi wszystko, aby nie przegrać
Ficowski odegrał kluczową rolę w odkrywaniu i promowaniu twórczości Papuszy. Dzięki jego pracy świat poznał poezję Papuszy, która stała się fundamentem współczesnej literatury romskiej.
Dyrekcja Teatru Polskiego w Bydgoszczy jest zaskoczona wyjaśnieniami wiceprezydent Iwony Waszkiewicz na sesji rady miasta, która twierdziła, że proponowano miejsca na scenę zastępczą dla TP, jednak wszystkie propozycje były odrzucane. - To były przestrzenie nadające się tylko do jednorazowych prezentacji - odpowiada szefostwo TP w zdecydowanej polemice.
Twierdzenia prof. Marcina Matczaka o wyższości edukacji i etyki religijnej nad niereligijną nie potwierdzają badania empirycznie. Zachodzi nawet relacja odmienna.
Pociąg z napisem "dyskusja o pokoleniu Z" przekroczył już prędkość pendolino. W ostatnich dniach media wypuściły kilkadziesiąt materiałów o zetkach.
- Witold Mrozek insynuuje mi i całej inscenizacji antysemicką intencję - pisze w liście do redakcji Jacek Raginis, reżyser spektaklu "Ksiądz Marek". Recenzent odpowiada.
Nakręcanie spirali strachu przez Jana Żaryna, Mateusza Morawieckiego i Marcina Matczaka ma służyć nie katolikom, chyba też nie Bogu, lecz bożkowi polaryzacji.
Trzeba było się skupić na przeżyciu duchowym, a nie atrakcyjnych łapówkach i księżniczkowych sukniach bezach, to może byłoby inaczej
- Czy rzeczywiście miliony Polaków, a przede wszystkim Polek, uważało, że to państwo ma prawo rozstrzygać o losach noszonego przez kobietę płodu w pierwszych tygodniach ciąży? - czytelnik polemizuje z prof. Matczakiem.
W "Tygodniku Płock", piątkowym lokalnym wydaniu "Wyborczej", ukazał się jakiś czas temu felieton Jarka Waneckiego (jesteśmy na ty, więc pozwalam sobie na taką formę) na temat płockiego teatru. Tekst nosił tytuł "Prima aprilis", ale żartów było tam mało, a sprawa poważna. Ponieważ także, podobnie jak Jarek, jestem członkiem Płockiego Towarzystwa Przyjaciół Teatru, postanawiam zabrać głos.
Nie przewidziałem, że moja mama miała rację, starając się ukryć treść listów Cata-Mackiewicza przed kołtuńską interpretacją
Część polityków opozycji lubi tłumaczyć swoje wyborcze porażki propagandą TVP. Rozumiem, że jest to wyjaśnienie bardzo wygodne, bo zakłada, że wina nie leży po mojej stronie, ale to fałszywe podejście.
Poniższa polemika nie jest krytyką kierunku pożądanych zmian, o których pisze redaktor Michał Jamroż. Wręcz przeciwnie, podyktowana jest troską, by diagnoza została przeprowadzona precyzyjnie i dała obraz rzeczywistych wyzwań transportowych miasta. Dlatego stawiam pod znakiem zapytania trzy elementy przeprowadzonej diagnozy.
Ekscytuję się najmniejszym nawet odkryciem, wyjaśnieniem drobnej zależności rządzącej światem - bo wiem, że na tak samo małych krokach budowane były wielkie rewolucje naukowe.
Jeżeli chcemy się odróżniać od partii rządzącej, musimy działać w pełni legalnie. Musimy skończyć z myśleniem odwetowym, że "jak oni, tak i my". Inaczej nigdy nie doczekamy się nowej jakości w życiu publicznym.
Polemika z artykułem Ewy Karendys pt. "Deptaka nie będzie. Zmarnowana szansa ulicy Wajdeloty"
System punktów obowiązujący w Gdańsku został opracowany tak, by mieszkania trafiały do osób znajdujących się w najgorszej sytuacji mieszkaniowej, rodzinnej i zdrowotnej - pisze Piotr Kryszewski, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej UM w Gdańsku.
Może należałoby spojrzeć na Amerykę jako kraj bardziej złożony i rozwarstwiony: socjoekonomicznie, rasowo, politycznie, wyznaniowo, przede wszystkim z większą dozą empatii - czytelnik polemizuje z opiniami Macieja Jarkowca o Amerykanach.
Zainspirowały mnie niespotykane dotąd u prezydenta Dudy agresywne treści pod adresem przedstawicieli instytucji unijnych oraz polskiego środowiska sędziowskiego, co kłóci mi się nie tylko z funkcją strażnika konstytucji, ale również potwierdza opinię, że pan prezydent bardziej ceni sobie polityczne cele PiS niż zapisy polskiej konstytucji.
Dr Jacek Friedrich w rozmowie z Dorotą Karaś w Magazynie Trójmiasto powiedział, że dzieło Hansa Memlinga "Sąd Ostateczny" powinno zostać oddane Kościołowi, a potem przekazane nowemu państwowo-kościelnemu muzeum. Muzeum Narodowe w Gdańsku, które od kilkudziesięciu lat opiekuje się obrazem, przysłało do redakcji polemikę z opinią dr. Friedricha.
Klasowa logika strzeżonego osiedla spycha słabszych na margines. Równość to ładna idea, ale nie wytrzymuje zderzenia z rzeczywistością
Najważniejsza dziś w Polsce batalia to wytworzenie klimatu niezgody na śmiertelnie niebezpieczny nowo-stary projekt polityczny - zaprowadzenie państwowego nacjonalizmu. Powinno to być minimum łączące lewicowców i liberałów.
W tekście "Nacjonalizm. Zgubna bierność lewicy" red. Marek Beylin oskarżył lewicę. Jego felietonowi towarzyszy zdjęcie kobiety z czerwoną flagą na demonstracji. To ja - na marszu antyfaszystowskim w 2016 r. Tak artykuł o braku walki lewicy z nacjonalizmem ilustruje zdjęcie z lewicowej demonstracji przeciwko nacjonalizmowi.
Wyciąganie wygodnych dla siebie badań opinii publicznej przestało być czerpaniem z dorobku nauki. To jeszcze jedna erystyczna sztuczka, która pozwala każdą tezę udowodnić lub obalić, byle tylko dopiec oponentowi.
"Odrzucam świat zamknięty ulicami Krupniczą, św. Antoniego i Kazimierza Wielkiego" - pisze w "Tygodniku Wrocław" Tomasz Kulik, zakreślając jednocześnie dość precyzyjnie granice Dzielnicy Czterech Świątyń, zwanej później Dzielnicą Wzajemnego Szacunku i Dzielnicą Tolerancji. [POLEMIKA]
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.