30 tys. chorych na raka umiera przedwcześnie, bo nie mają dostępu do odpowiednich terapii, w tym najnowszych leków. W budżecie NFZ nie ma na to środków.
Akcje #UEWolnaOdUbóstwa i #WspieramOsobyBezdomne trwają w całej Europie. Polscy kandydaci do PE niemal całkowicie zignorowali prośbę czołowych polskich organizacji walczących z ubóstwem, bezdomnością i wykluczeniem.
Wicepremier Beata Szydło miała ponad rok, żeby coś zrobić w sprawach społecznych. Zrobiła niewiele. Złośliwcy mówią, że nic. Widać nie wykorzystała szansy, którą dostała, obejmując Komitet Społeczny Rady Ministrów. A może nie odnalazła się po dymisji z funkcji premiera lub miała jedynie siedzieć cicho, by na nowym stanowisku dotrwać do wyjazdu do europarlamentu? Teraz jako kandydatka na europosłankę chwali się swoimi osiągnięciami.
Główny deklarowany cel świadczenia 500+? Redukcja ubóstwa. Tymczasem tylko 37 proc. środków trafia do relatywnie ubogich rodzin, a żeby zlikwidować skrajne ubóstwo dzieci, wystarczyłoby wydać zaledwie 12 proc. z całkowitego budżetu programu.
Pod rządami "dobrej zmiany" po raz pierwszy od dziesięcioleci oczekiwana długość życia Polaków nie wzrosła, lecz spadła.
Relatywnie dużo wydajemy na transfery socjalne, czasem nieuzasadnione, a za mało na usługi społeczne, które są tak samo ważnym warunkiem równości. Zmiana tej filozofii będzie zadaniem na kilka kadencji
Podczas konwencji na Torwarze Robert Biedroń działał trochę jak charyzmatyczny teleewangelizator, trochę przynudzał. Mimo to udało mu się zabić ćwieka wszystkim.
Swoje stanowisko resort uzasadnia tym, że każde dziecko samotnego rodzica musi być traktowane tak samo. - Tłumaczenie ministerstwa to absurd - mówią pytani przez nas eksperci
Już w maju w Niemczech kolejny eksperyment sprawdzi w praktyce efekty wprowadzenia bezwarunkowego dochodu podstawowego (BDP). Tymczasem 31 grudnia zakończył się eksperyment: 560 euro dla 2 tys. osób przez dwa lata. Czy koncepcja BDP ma sens?
Kobieta, która urodziła i wychowała przynajmniej czwórkę dzieci, dostanie od państwa emeryturę minimalną. Nawet jeśli (zawodowo) nie przepracowała w życiu ani jednego dnia i nie zasiliła ZUS składkami
Rząd chce zapewnić samorządom większe pieniądze na tworzenie miejsc opieki nad dziećmi w żłobkach i klubach dziecięcych, a także przygotowuje projekt ustawy o tzw. matczynych emeryturach.
Ani obecny rząd, ani żaden poprzedni nie był w stanie precyzyjnie określić liczby obywatelek i obywateli z niepełnosprawnością. Gdy w Unii Europejskiej dyskutuje się nad najlepszymi metodami edukacji lub najefektywniejszymi rozwiązaniami mieszkaniowymi, w Polsce wciąż trzeba walczyć o kilkadziesiąt złotych dodatku.
Bartosz Marczuk, wiceminister pracy w rządzie PiS, jest osobą fascynującą. Jego przykład pokazuje wprost, jak wraz ze zmianą funkcji mogą się zmieniać poglądy.
PiS, chcąc wygrać zbliżającą się serię wyborów, zapewnia najuboższych Polaków, że robi wszystko, by żyło się im lepiej. Teraz obiecuje wyższe kryterium dochodowe dla świadczeń alimentacyjnych. A jednocześnie skrzętnie ukrywa prawdę o prawdziwych efektach zmian.
Blisko godzinę przemawiał w Sejmie premier Mateusz Morawiecki, broniąc wicepremier Beaty Szydło oraz minister rodziny i pracy Elżbiety Rafalskiej przed głosowaniem nad wnioskami opozycji o wotum nieufności. W tym czasie kilka razy skłamał lub zmanipulował dane.
Na ostatnim spotkaniu z wyborcami w Gdańsku premier Mateusz Morawiecki powiedział, że osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunowie dostają dziś 3 tys. zł. netto pomocy finansowej od państwa. Sprawdzamy.
Polityka społeczna robi się chaotyczna i niespójna. Rodziny przez jedno świadczenie tracą inne. Niejasne i krzywdzące są niektóre kryteria dochodowe. Trzeba poprawić ten system
W katolickiej nauce społecznej "za podstawową strukturę rodziny uznawane jest małżeństwo, rozumiane jako nierozerwalny związek kobiety i mężczyzny". Kościół potępia poligamię oraz wolne związki jako "zaprzeczenie pierwotnego Bożego zamysłu". W takim właśnie duchu rząd PiS prowadzi politykę prorodzinną.
Masz 70 lat? W Poznaniu taksówkarz zawiezie cię za darmo do lekarza i urzędu. Jeśli zepsuje ci się spłuczka albo musisz wymienić zamek i nie umiesz sobie z tym poradzić, miasto wyśle do ciebie złotą rączkę i pokryje rachunek. Poznań wdraża pakiet "Poznań VIVA senior".
Tomek odbiera kopertę. Miejski ośrodek pomocy społecznej nakazuje mu płacić co miesiąc 3 tysiące złotych alimentów na rodziców. Za ojca i matkę, przed którymi uciekał przez całe życie.
Rozmawiając o przyszłości 500+, warto spojrzeć na doświadczenia innych krajów. W Niemczech hojne transfery się nie sprawdziły, bo choć wydawano sporo pieniędzy, dzietność nie rosła. System poszedł do reformy.
Dzieci mają obowiązek płacić za pobyt rodzica w samorządowym domu pomocy społecznej nawet wtedy gdy pił, bił, molestował, był pozbawiony i praw rodzicielskich i sam nie płacił w przeszłości alimentów. Ośrodki pomocy wystawiają więc rachunki rodzinom.
- Byłam skłonna nie egzekwować alimentów, gdyby zajmował się dziećmi, ale on wolał zniknąć - mówi Katarzyna, samotna matka dwojga dzieci. W Polsce dłużnik alimentacyjny ma wiele możliwości, by uchylać się od swojego obowiązku. Nie czuje też odpowiedzialności. Są kraje, gdzie mają na to sposób.
Ośrodki pomocy społecznej słabo wspierają rodziny, którym grozi odebranie dzieci - alarmuje Najwyższa Izba Kontroli. Nie docierają do wszystkich rodzin potrzebujących wsparcia, skupiają się na analizowaniu dokumentów, mają też za mało specjalistów. Tymczasem rodzin z problemami przybywa.
Szczecin otrzymał dotację na uruchomienie dziennego domu seniora, z którego będą mogły korzystać osoby po 60. roku życia. Placówka ma zostać uruchomiona jeszcze w tym roku.
Najwyższa Izba Kontroli oceniła działania asystentów rodziny. Wyniki są dobre: zmalała liczba dzieci przekazywanych do domów dziecka i rodzin zastępczych. Ale są też problemy, m.in. z finansowaniem i organizacją pracy asystentów. Zdarzało się, że z powodu braku pieniędzy nie mogli działać przez kilka miesięcy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.