Jak reklama "Wycieczki do Auschwitz z obiadem" sprawiła, że amerykańskiemu aktorowi "wszystko w głowie połączyło się w całość".
Koncerty, pokazy filmowe, sadzenie kwiatów, warsztaty z "żydowskiego hygge" oraz dyskusja o zjawisku "holo-polo". Tegoroczny sezon plenerowy pod muzeum "Polin" zapowiada się wyjątkowo ciekawie.
- Podejrzewam, że matka być może miała czasem nadzieję, że ktoś ją wreszcie zdradzi, wyda. Ale wszyscy byli niezwykle lojalni - mówi "Wyborczej" córka Ireny Gelblum Conti di Mauro, polskiej Żydówki, która miała nie jedno, a trzy życia.
18-minutowy film animowany "Zdążyć przed Panem Bogiem" powstał z inicjatywy Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. Jest jednym z elementów obchodów 80. rocznicy powstania w getcie warszawskim.
Przede mną torebka mojej żydowskiej babki. Babki, której od tak dawna nie ma, a jednak z nami została. Jej mała Halinka, moja mama, przekroczyła dziewięćdziesiąt lat. Niewiele już pamięta. - Córuchna, nie otwieraj tego - mówiła do mnie dawniej i mówi dzisiaj. - Nie otwieraj. Zostaw. Lepiej nie wiedzieć.
Teatr Zagłębia w Sosnowcu zaprasza w piątek (28 października) na premierę spektaklu "Środula. Krajobraz Mausa". Spektakl jest okazją, żeby pochylić się nad historią Środuli.
Nie do pojęcia są wieloletnie starania gminy żydowskiej, by wyburzyć zabytkowy budynek przy synagodze Nożyków i na jego miejscu postawić nowoczesny biurowiec albo hotel. Takich symbolicznych miejsc związanych z żydowską historią miasta, które przetrwały wojnę, jest niewiele. Tym bardziej oburza postawa tych, którzy powinni o to dziedzictwo dbać.
Tablice z fotografiami z czasów wojny stanęły na placu, gdzie kilkadziesiąt lat temu była żydowska synagoga. To okazja, by przypomnieć o tysiącach radomskich Żydów zamordowanych przez Niemców.
Spotkanie z synem ocalałego Żyda z kieleckiego getta, wędrówka granicami getta, przegląd filmów o tematyce żydowskiej, plenerowa wystawa - to tylko niektóre wydarzenia upamiętniające ofiary zagłady Żydów z kieleckiego getta.
- Mam nadzieję, że ten festiwal będzie piękny w rzeczywistości, która taka nie jest - mówi Stanisław Rybarczyk, twórca i dyrektor Festiwalu Kultury Żydowskiej "Simcha".
Nawet książka opowiadająca o przeszłości powinna być zwrócona ku przyszłości - być użyteczna tu i teraz, prowokować zmianę - mówi w KWESTIONARIUSZU REPORTERA Rafał Hetman, autor książki "Izbica, Izbica".
Fundacja Brama Cukermana otwiera dawny żydowski dom modlitwy w Będzinie dla zwiedzających. Od 5 marca w każdą sobotę będzie można obejrzeć odnowione polichromie na ścianach i poczuć ducha przedwojennego miasta.
Spacer śladami historii, dokument o powrocie do rodzinnego miasta i fabularna "Śmierć Zygielbojma". Tak Kino Kosmos obchodzić będzie tegoroczny Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu.
"Ślad pokoleń... Od synagogi do Żydowskiego Domu Modlitwy w Bytomiu" to tytuł nowej wystawy stałej, która w czwartek 4 listopada otwarta zostanie w Muzeum Górnośląskim w Bytomiu.
Plenerowa wystawa "Pełno ich nigdzie. Przywracanie pamięci o polskich Żydach w przestrzeni miejskiej" gości w Rzeszowie od piątku 22 października. 30 murali z całej Polski można oglądać na Placu Ofiar Getta do 14 listopada. W programie także spacery i wykłady poświęcone wielowiekowej obecności Żydów w Rzeszowie.
Wiersz Anny Kamieńskiej poleca Andrzej Zagozda
W niedzielę 3 października odbędzie się historyczny spacer śladami bytomskiej społeczności żydowskiej, organizowany przez Muzeum Górnośląskie. Spacerowa trasa obejmie m.in. cmentarz i miejsca, w których znajdowały się żydowskie szkoły.
- Przywróciliście do życia dziesiątki, jeśli nie setki tysięcy ludzi. Człowiek jest istotą śmiertelną, ale żyje póki jest w pamięci innych. Dziękujemy - tak prof. Dariusz Nawrot, dyrektor Instytutu Zagłębia Dąbrowskiego, zwrócił się do autorów Przewodnika po żydowskim dziedzictwie Sosnowca, podczas premiery tej publikacji.
W XX w. polscy Żydzi nawet nie rozmawiali o swoim żydostwie. Dzisiejsi zastanawiają się, jak pogodzić koszerność z dietą wegańską i nietolerancją glutenu. O tym m.in. opowiada film Piotra Szczepańskiego "@miriamfrompoland".
"Przewóz" to ten Andrzej Stasiuk, którego wielu ceni najbardziej - mistrz frazy i uważnego opisywania skomplikowanych ludzkich losów, obserwator i myśliciel, ale nie sędzia.
- Billy Wilder, twórca "Pół żartem, pół serio", urodził się w Suchej Beskidzkiej i zdobył siedem Oscarów. Pierwsze słowa, które od niego usłyszałem, brzmiały: "psiakrew, cholera".
Chaim Korenfeld miał zniknąć, tymczasem wrócił do Izbicy. Nocami ludzie zamykali się teraz w domach i chowali najlepsze ubrania. Niektórzy nosili najgorsze łachy, żeby nie kusić złodziei. Ale Chaim nie był złodziejem. Przyjechał odnaleźć mężczyznę z blizną na twarzy. Nie pamiętał, jak się nazywa, ale był pewien, że nadal tu mieszka
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski i rabin Szalom Ber Stambler, dyrektor Chabad Lubawicz Polska, wspólnie zapalili pierwsze światło na chanukiji (chanukowej menorze).
Dlaczego muzyka duetu Howling nadaje się na każdą okazję? Jak w języku jidysz opisywano przedwojenną Polskę? Co można zobaczyć na pocztówkach kolekcjonowanych i pokazywanych w sieci przez pisarza Juliusza Strachotę? Oto nasze podpowiedzi, jak kulturalnie spędzić czwartek.
Fotografie i poezja opowiedzą o historii i dzisiejszym życiu lubelskiej Jesziwy. Uroczyste otwarcie wystawy "Jesziwa - serce żydowskiego Lublina. Poezja - głos żydowskiego serca" odbędzie się w piątek o godzinie 11 w lubelskim ratuszu.
- Uznałem, że będzie to historia mojego zdziwienia. Od momentu, kiedy jadę do Bełżca, rozmawiam z pierwszymi bohaterami, a oni opowiadają o rozkopaniu grobów jak o przygodzie z młodości - mówi Paweł Piotr Reszka, autor książki "Płuczki. W poszukiwaniu żydowskiego złota".
Adam Mickiewicz miał po matce żydowskie korzenie, należał do polskiej elity. Gdyby się urodził sto lat później, niemiecka machina śmierci przeznaczyłaby go do likwidacji.
- Ta książka powstała przeciw legendom - mówi Andrzej Niziołek o autobiograficznej opowieści Noacha Lasmana "Wspomnienia z trzech światów". To książka, którą trzeba przeczytać.
Krzysztof Kolibski nie ma wątpliwości, że za pośrednictwem koparki swoją obecność w jego warsztacie zamanifestowały siły zła.
Antysemityzm czuliśmy przez całe życie. Patrzyłam na rodziców i nie mogłam oddychać, widząc ich ból
Policja zatrzymała mężczyznę, który zniszczył zakład kamieniarski w Wąwolnicy. Jego właściciel współpracował z fundacją ratującą pamięć po żydowskich ofiarach Zagłady. Śledczy wyjaśniają, czy to właśnie podejrzany na jednej z płyt umieścił antysemicki napis.
Podświadomie zacząłem się wypisywać z narodu, w który byłem dokładnie i hermetycznie wpisany przez historie opowiadane mi przez ojca. Nie wiem, jak długo to trwało, ale rzeczywiście w notatkach wypisałem się, zacząłem pisać "oni". Jeżeli jednak nie jestem Polakiem, to kim jestem? - mówi Maciej Zaremba Bielawski, którego autobiografia "Dom z dwiema wieżami" znalazła się w finałowej piątce tegorocznej Nagrody Kapuścińskiego.
Łodzianin, właściciel firmy na łódzkim Polesiu, publicznie pochwala atak terrorystyczny w Nowej Zelandii. Chciałby, żeby morderca odwiedził Łódź
Konińskie Muzeum Okręgowe wydało wspomnienia żydowskiego rabina. We wstępie czytamy: "Jak kiedyś wielka, nieodwzajemniona miłość Żydów do Niemców nie pozwalała dostrzec nadciągającej katastrofy, tak dziś lewackie banialuki drenują mózgi i ignorują jasne przekazy i wyczyny ideologów dżihadu". Autor słów w muzeum już nie pracuje.
Szanse przeżycia ukrywających się Żydów ograniczały głód, zimno, wyczerpanie, choroby, strach, utrata nadziei i woli przeżycia. Ale największym zagrożeniem byli ludzie
Pisał bez żadnej nadziei na druk. Jego reportaże trafiły do jednej z baniek na mleko. Prawdopodobnie zginął podczas obławy w styczniu 1943 roku.
Wystarczyłoby nie donosić, nie wydawać, nie zdradzać, nie szantażować, nie rabować i - jak Pan Bóg przykazał - nie zabijać. Rozmowa z Henrykiem Grynbergiem
Zarzucano Muzeum i mnie, że w rocznicy wyzwolenia obozu nie wzięli udziału Polacy, tylko sami Żydzi. Bo mieli chusty w barwach Izraela, biało-niebieskie. A to przecież wymyślone przez byłych więźniów chusty wzorowane na pasiakach obozowych!
W przemysłowej, handlowej, farmerskiej Wielkopolsce ludzie są jednak inni niż w Galicji albo w Kongresówce, matecznikach PiS, gdzie najłatwiej znaleźć paliwo dla kompleksów, nielogiczności, myślenia epizodami. Kiedy poznaniacy mówią żartem, że mają blisko do Berlina, więc secesja będzie łatwiejsza, jest w tym ziarno absolutnej powagi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.