Nie był wybitnym himalaistą, nigdy nie stanął na szczycie ośmiotysięcznika. A jednak stał się legendarną postacią Katowickiego Klubu Wysokogórskiego.
- Wiem, z czym przyjdzie mi się zmierzyć, jestem przygotowana na najgorsze warunki. Jestem jednak w świetnej formie i nie jadę pod K2, żeby próbować, tylko żeby wejść na szczyt - mówi Magdalena Gorzkowska, himalaistka z Chorzowa, która w piątek leci do Pakistanu, aby wziąć udział w międzynarodowej wyprawie na ostatni niezdobyty zimą ośmiotysięcznik.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.