Zbiórka pieniędzy dla Martyny i Aleksandra z Solca Kujawskiego organizowana przez ich przyjaciół przyniosła oczekiwany skutek, choć nie zabrakło krytycznych opinii na jej temat.
Mieszkanie państwa Matuszewskich na łódzkim Olechowie jest doszczętnie zniszczone. W pokoju, gdzie stała choinka, zostało gruzowisko tynku stopionego ze sprzętami, które tam stały. Nie ma mebli ani podłóg.
Na tej wigilii nikt nikomu nie zada niewygodnego pytania. Wiek gości, tożsamość seksualna, płciowa, stan konta, dzietność nie mają żadnego znaczenia
Dziewczyny Calima, Yasmin oraz ich rodzice Bibi i Sayed przyjadą w czwartek (22 grudnia) z Lublina do Poznania. Uchodźcy z Afganistanu zamieszkają w kamienicy przy pl. Asnyka na Jeżycach.
Wyobraź sobie, że chcąc skorzystać z toalety, musisz zeskoczyć z wózka, wspiąć się na muszlę i później z niej zeskoczyć. Żeby się wykąpać, musisz siłą własnych rąk wciągnąć się do wanny, ale większym problemem jest wyjście z niej. Tak od dziesięciu lat żyje 66-letni Józef z Jastrzębia-Zdroju.
Możemy przekazać żywność pakowaną, z ważnym terminem przydatności do spożycia. Produkty domowe, jak sałatki, ciasta, zupy muszą być szczelnie zamknięte, opatrzone datą przygotowania i opisem.
"Pożar. Koniec wszystkiego. Dobrze, że nie jestem sama..." - napisała Aneta na Facebooku. Z narzeczonym Grzegorzem stracili cały dobytek. Ale nie poddali się, tydzień później wzięli ślub. Pomogli życzliwi łodzianie.
"4,5 miliona ukraińskich dzieci czeka na cud. Każdy z nas może tego cudu dokonać" - przekonują organizatorzy akcji "Święta bez taty", która przygotowuje świąteczne podarunki dla dzieci z napadniętej przez putinowską Rosję Ukrainy. Specjalnym prezentem ma być latarka.
Setki pierogów, kopytek, wielkie garnki z zupą i blachy ciasta. W rybnickiej kuchni społecznej Wspólny Stół trwa wielkie gotowanie. W czasie świąt każdy potrzebujący będzie mógł się poczęstować.
Mikołaj dopiero co się urodził, gdy musiał być operowany z powodu wady serca. Podczas drugiej operacji, gdy miał tylko trzy miesiące, doszło do niedotlenienia mózgu. Dziś ma 15 lat, jego rodzice potrzebują pieniędzy nawet na pieluchy.
Po tym jak 18-letni Justlord przez pięć dni błąkał się w mrozie po lasach na granicy polsko-białoruskiej, część jego stóp trzeba było amputować ze względu na odmrożenia. Od roku trwa walka o to, aby mógł chodzić.
Pani Agnieszka, pracownica socjalna z Rybnika, dotąd pomagała innym. Po tym, jak w niedzielę spłonął jej dom, natychmiast z pomocą dla niej wystąpiło wiele osób.
- To miały być dla Martyny i Olka wspaniałe święta Bożego Narodzenia - mówią przyjaciele pary, której dom spłonął w Solcu Kujawskim. Święta pełne nadziei, bo przed Nowym Rokiem mieli wprowadzać się do właśnie wybudowanego domu. Martyna jest w ósmym miesiącu ciąży.
Wspólnie z partnerami już po raz siódmy ubieramy wyjątkowe świąteczne drzewko. I pomagamy podopiecznym Hospicjum Pomorze Dzieciom.
Wioleta z Nowej Soli przechodziła przez "zebrę", gdy wjechał w nią samochód. Po dwóch latach od wypadku nie wie, gdzie się znajduje, niewiele pamięta, z trudem przechodzi kilka kroków. Rodzina kobiety i fundacja szukają pomocy i zbierają pieniądze na rehabilitację.
To był niezapomniany dzień dla podopiecznych fundacji Krwinka. Dzieci spotkały się z piłkarzami Widzewa, którzy przebrali się za postaci z bajek.
Strażacy z Nowej Dęby uratowali owczarka berneńskiego pasterskiego, pod którym załamał się lód.
Społeczność rybnickiej dzielnicy Chwałowice przed świętami Bożego Narodzenia pomaga najbardziej potrzebującym. - W tym roku prosimy o przygotowanie upominków dla dzieci z uboższych rodzin - mówią organizatorzy zbiórki.
Do hostelu interwencyjnego w Łodzi zgłaszają się osoby LGBT+ z całej Polski. Wszechogarniająca drożyzna sprawia jednak, że grozi mu zamknięcie. 8,5 tys. zł za prąd czy 12 tys. zł za gaz trzeba zapłacić w grudniu, ale żeby hostel przetrwał, potrzeba minimum 100 tys. zł.
Narciarz z Polski, zjeżdżając z Chopoka, utknął w ciemnościach i mgle. W dodatku doznał kontuzji nogi. Po chwili dołączyli do niego trzej narciarze z Ukrainy. Pomogli im ratownicy HZS.
W bydgoskiej bazylice powstaje socjalny bar mleczny. - Chodzi o to, żeby w godnych warunkach ciepły posiłek mogli zjeść ci, których nie stać na obiad za 20 zł. U nas zapłacą złotówkę czy dwie - mówi proboszcz.
Po pokoju biega siedmioletni syn Aleksandry i otwiera paczki. W końcu trafia na zdalnie kierowane niebieskie bmw. Jego trzyletnia siostra najbardziej zainteresowała się czekoladami. Aneta stoi cichutko w kącie i wyciera łzy.
Wolontariusze Szlachetnej Paczki nie wpisywali w tym roku opału na listę kluczowych potrzeb, bo go brakuje, i nawet darczyńcy mieliby problem, żeby go kupić.
Społecznicy, posłowie, przedsiębiorcy i aktorzy włączyli się do świątecznej akcji pomocy dla uchodźców osadzonych w zamkniętych ośrodkach.
W piątek 9 grudnia przy ul. Sądowej 14 na Przedmieściu Świdnickim zostanie otwarty pierwszy we Wrocławiu sklep społeczny. Osoby, które znalazły się w trudnej sytuacji, będą mogły robić w nim zakupy taniej.
Eleganckie wnętrza, ładna odzież na wieszakach, a dla klientów - wygodne fotele na chwilę odpoczynku. To butik, który ma sprawić, że bieda będzie łatwiejsza do zniesienia. I dać nadzieję, że nie potrwa długo.
We Wrocławiu schronienie znalazło ok. 100 tys. uchodźców z Ukrainy. Niewykluczone, że w najbliższych tygodniach przyjadą kolejni, tym razem uciekając przede wszystkim przed mrozem i zimą, która może być w Ukrainie dramatyczna.
Ewelina Baryła to mama 15-miesięcznej Leny, która potrzebuje pomocy. - Z początku wydawało się, że poród przebiegł pomyślnie, a nasza córeczka przyszła na świat cała i zdrowa. Niestety po 40 minutach zaczął się nasz koszmar - opowiada pani Ewelina.
Trzy konwoje humanitarne, blisko 20 ton pomocy humanitarnej, żywność i środki czystości, ogromny generator dla szpitala polowego w Kupiańsku, pralki i lodówki - wspólnie z Czytelnikami "Wyborczej" mogliśmy pomóc Ukraińcom przetrwać nadciągającą zimę. Dziękujemy naszym Czytelnikom za wielkie serce i pomoc. I prosimy o wpłaty, by zorganizować kolejne konwoje w ramach akcji "Ciepło dla Ukrainy". Choć tyle możemy wspólnie zrobić, by pomóc niezwykle dzielnym Ukraińcom w ich walce z rosyjskim agresorem. Dołącz i wpłać datek na konto fundacji Nidaros. Nr konta: 94 1020 2892 0000 5102 0837 7477
Caritas Archidiecezji Białostockiej uruchomił specjalną linię telefoniczną dla seniorów. Osoby starsze, potrzebujące kontaktu z drugim człowiekiem, rozmowy, do końca grudnia mogą uzyskać wsparcie pod numerem telefonu 601 477 818.
Rodzice chorej na czterokończynowe porażenie mózgowe Oliwki zbierają fundusze na skomplikowaną operację dziewczynki. Do pomocy przyłączyła się wokalistka Monika Wiśniowska-Basel, wydając świąteczną płytę, z której dochód trafi na konto czterolatki.
Po ogromnym zainteresowaniu ze strony mieszkańców wracamy do akcji "Gorzowskie listy do Mikołaja", która pozwoli spełnić drobne marzenia podopiecznych gorzowskich Domów Pomocy Społecznej. Ponownie zapraszamy, by zostać Mikołajem i osobom samotnym uprzyjemnić święta.
"Choinka życzeń" stanęła przed Aioli na rynku w Katowicach. Można z niej zabierać listy do św. Mikołaja i zrobić prezent osobie bezdomnej.
- Pochodzę z ubogiego domu, do wszystkiego dochodziłam sama, ale bez pomocnych dłoni by się to nie udało. Teraz za całe dobro chciałabym się odwdzięczyć - mówi Anna Klimczak, właścicielka cukierni Paplok, w której kupimy też "psie ciastka".
Żołnierze twierdzili, że oni są od rozwinięcia drutu, nie od pushbacków. Straż Graniczna miała pretensje do żołnierzy, że się migają
Funkcjonariusze straży miejskiej w Szczecinie połączyli służbę z dobroczynnością. Jako strażnicy pojawili się w ruinie zajmowanej przez bezdomnego. Jako obywatele wyposażyli go w opał i to, co jest najpotrzebniejsze zimą.
Obrazy i fotografie, unikatowa ceramika i książki z autografami - m.in. to będzie można wylicytować podczas piątkowej aukcji charytatywnej. Zorganizowali ją wrocławscy architekci dla swojego kolegi Tomasza Głowackiego zmagającego się z nowotworem.
Przez całą zimę będzie działać sieć kilkunastu rozrzuconych po Wrocławiu Przystanków Ciepła. Mieszkańcy, którzy przez kryzys mają zimno w domach, będą mogli się tam ogrzać.
- Zaczęliśmy wierzyć w to, że koci szpitalik jest na wyciągnięcie kociej łapki, na długość wibrysa - mówią przedstawiciele Fundacji Felineus, którzy chcą zdobyć dotację z programu "Łap dotację na organizację", by stworzyć w Rzeszowie koci szpital. Pomóc może każdy, bo liczy się liczba głosów w konkursie i liczba darczyńców. Ale nie liczy się wysokość wpłat.
Ponad 13 ton towaru, m.in. żywności i butów wojskowych wyjechało z Bielska-Białej do zaprzyjaźnionego powiatu w Ukrainie - obwodu czerniowieckiego.
Copyright © Agora SA