- To pomoc symboliczna. Trzy tysiące złotych za olbrzymie straty spowodowane zatruciem Odry nie są wystarczające - mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.
Joanna Winiarska-Belter, była siatkarka Pałacu Bydgoszcz, a prywatnie siostra Michała Winiarskiego walczy ze złośliwym rakiem piersi. Potrzebne jest wsparcie w finansowaniu bardzo drogiego leczenia.
W Galerii Katowickiej powstał Dom Aniołów Stróżów. Konstrukcję wzniosła nietypowa ekipa budowlana złożona z przedszkolaków.
Oczywiście przyjezdnych z Ukrainy było pewnie jeszcze więcej, bo nie mają obowiązku rejestrować się w punktach relokacyjnych. Mogą to zrobić, jeśli chcą uzyskać pomoc. Z tego względu nie ma też dokładnych danych, jak wiele osób już stąd wyjechało.
- Jesteśmy w pół drogi między strachem przed "obcymi" a uświadomieniem sobie, jak bardzo uchodźcy są nam potrzebni. Zatrudniamy przecież "tych obcych" przy pracach, których Polacy nie chcą wykonywać.
Ponad 30 osób, głównie matek z dziećmi, znalazło schronienie w poznańskim Domu Ukraińskim. Hostel powstał dzięki inicjatywie firmy Beyond.pl, przy wsparciu wielu firm i osób prywatnych, a także przy zaangażowaniu wolontariuszy. Teraz znów potrzebuje pomocy, by dalej działać.
Pielęgniarka z OIOM w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka zaopiekowała się dwoma porzuconymi chłopcami, którzy miesiącami byli leczeni w katowickim szpitalu. - To nie wyrzeczenie, zyskałam dwóch synów - mówi pani Ewa.
Przez lata to było miejsce schronienia dla kobiet z dziećmi, które z różnych powodów potrzebowały pomocy. Wojewoda dopatrzył się jednak nieprawidłowości w jego działaniu. Miasto zdecydowało się więc przekazać lokal innej organizacji. Co to oznacza dla kobiet pokrzywdzonych przez los?
Trzyletni Olek Gałązka jest jednym z 40 dzieci w Polsce cierpiących na chorobę zwaną klątwą Ondyny. Kiedy śpi, przestaje oddychać. Malec mógłby normalnie żyć, ale NFZ nie refunduje stymulatora nerwu przeponowego. Na urządzenie potrzeba pół miliona złotych.
Fundacja Ratuj Ryby została poznańskim Inicjatorem Roku 2021. Realizowany przez nią ekologiczny projekt "Jest Tego Warta" docenili też poznaniacy, którzy oddali na fundację najwięcej głosów w internetowym plebiscycie na Inicjatora Mieszkańców im. Andrzeja Białasa.
Największą trudnością, na jaką trafiają mężczyźni, jest konieczność dostosowania się do stereotypowego wzorca męskości. Chcemy edukować, że mężczyzną można być na wiele sposobów - mówią twórcy telefonu zaufania dla mężczyzn.
- To ściema, a nie rzeczywista pomoc - tak posłowie opozycji krytykowali w piątek w Sejmie projekt ustawy, która ma pomóc przedsiębiorcom poszkodowanym w wyniku zatrucia Odry. Ustawa przewiduje jednorazową wypłatę zaledwie trzech tysięcy złotych.
Młoda dziewczyna oddzielona od swojego dziecka nie będzie dobrze wchodzić w proces resocjalizacji czy naukę bycia dobrą matką. Młode dziewczyny mają piersi pełne mleka i nie mają kogo karmić! - mówi Agnieszka Sikora, prezeska fundacji "po DRUGIE", która stworzy dom, gdzie młode mamy będą razem z dziećmi.
Polscy wolontariusze szukają domu w Polsce dla niepełnosprawnej 13-latki z Donbasu. Dziewczynkę i jej rodzinę ewakuowali z bombardowanych terenów.
Tomasz Szcześniewski, ojciec 17-miesięcznej Zosi z Wałdowa, wędruje z Zakopanego na Hel, żeby zbierać pieniądze na leczenie dziecka chorego na SMA. Mężczyzna dotarł we wtorek (30 sierpnia) do Katowic.
- Nie dostaliśmy dotacji i naprawdę nie wiem, jak sobie poradzimy - mówi założycielka Domu na Osiedlu. - My zrobiliśmy, co mogliśmy, ale wniosek był źle wypełniony - odpowiadają w PFRON.
Do pożaru doszło w miniony czwartek. Na szczęście nikt nie ucierpiał, ale całe mieszkanie wymaga generalnego remontu. Na ten cel uruchomiono internetową zbiórkę pieniędzy.
Katarzyna od dawna walczy z glejakiem. A teraz przekonuje się, że nie jest sama. Użytkownicy portalu erotycznego rzucili się na pomoc. Jest ponad 100 tys. zł na leczenie!
Mają różne potrzeby: niektórym przydadzą się klasyczne korepetycje z chemii czy matematyki, a inne chcą tylko, żeby ktoś z nimi zwyczajnie posiedział nad podręcznikiem.
Materiały pochodziły z zasobów Urzędu Miasta Sopotu, sopockiego WOPR oraz miasta Kwidzyn. Razem było to ok. 160 kg darów.
Poszkodowani sobotnią ulewą mieszkańcy podhalańskich miejscowości będą mogli liczyć na zasiłki z Urzędu Gminy i Urzędu Wojewódzkiego, a także na pomoc finansową od rodaków z Chicago.
Małgorzata Karpenko przez 13 lat mieszkała w Ukrainie. Pół roku temu uciekła z dziećmi przed wojną do Łodzi. I jak inni uchodźcy poszła po pomoc. - Patrzyli na mnie, jakbym coś chciała wyłudzić, bo mam polski paszport - mówi.
Wielu Ukraińców, którzy przyjechali do Polski, to osoby bardzo wartościowe z punktu widzenia rynku pracy, które na dodatek chcą pracować. Jednak nie możemy mówić tu o "jakiejkolwiek" pracy.
Katarzyna ma glejaka i zbiera pieniądze na leczenie ostatniej szansy. - W życiu nie przypuszczałam, że środowisko kolorowych ptaków - swinngersów, homo- i biseksualistów, transseksualistów jest tak życzliwe. Pomagają mi i przywracają nadzieję - mówi.
Powiedziałem Ukrainkom, które z nami współpracują po drugiej stronie, że tylko będę jeździł, a kogo mam wieźć, to już ich sprawa. Bo co mam powiedzieć? Że to dziecko mi się bardziej podoba i je biorę?
- Jest wiele rzeczy, na które państwo wydaje pieniądze. Nie wszystkie są koniecznie. A to jest sprawa bardzo konieczna - mówi w Sejmie prezes PSL.
Na ul. Klonowej w Jaworznie na ławce znaleziono nieprzytomną kobietę. Mogło dojść do tragedii, gdyby nie szybka pomoc policjantów i mieszkańców.
"Pierwsze tygodnie po jej uruchomieniu były naprawdę 'bogate', teraz, żeby nie my (sami robimy kanapki i gotujemy zupę), byłoby naprawdę w niej pusto" - napisała na Facebooku Edyta Wróbel, kierownik Stowarzyszenia Miłosierdzie i Miłość.
Gardło zupełnie mi się zacisnęło, wydawało mi się, że nie mogę oddychać. Zrobiło mi się czarno przed oczami, a dłonie i stopy miałam odrętwiałe. Prowadziłam wtedy samochód, a z tyłu było moje czteromiesięczne dziecko.
"Zbiórka Żądamy Chleba 2022 zakończona. Pieniądze policzone. Zebraliśmy 19 596 zł 84 gr" - informuje poznańska organizacja charytatywna Zupa na Głównym.
- Inflacja ciąży nam wszystkim, energia i zapał do pomagania wygasają, narastają animozje między uchodźcami a Polakami. A to skutkuje coraz większym gronem potrzebujących. Przybywa w nich i Ukraińców, i Polaków. Serce boli, jak się patrzy, z jaką nadzieją przychodzą do nas - mówi Adam Jaworski, prezes Stowarzyszenia "Dzięki Wam" w Bydgoszczy.
Niepotrzebny już sprzęt przed zniszczeniem uratowała fundacja Redemptoris Missio wspólnie z polskimi żołnierzami. Dary z Poznania specjalnym transportem wylecą w poniedziałek, 1 sierpnia, a pomoc zbiegnie się w czasie z drugą rocznicą tragicznego wybuchu w porcie w Bejrucie.
Kiedy ludzie pytają mnie, za kim jestem, mówię, że za sobą i moimi dziećmi. Czy to będzie Rosja, czy Ukraina, będziemy mieszkać w Mariupolu.
Punkt pomocy uchodźcom z Ukrainy przy ul. Hryniewieckiego pomagał dziennie nawet 200-300 rodzinom. Po pięciu miesiącach fundacja Oktanus zakończyła pracę w tym punkcie.
Niektóre nie miały dostępu nie tylko do wody i pożywienia, ale też światła dziennego. Teraz są bezpieczne. - I najbardziej potrzebują człowieka, który będzie umiał się nimi zaopiekować - mówi wolontariuszka. Brała udział w interwencji, podczas której uwolniono z zamkniętych piwnic i szop ponad 30 psów.
- Jeżeli to możliwe, to bardzo proszę o pomoc, sytuacja jest naprawdę trudna. Idzie zima, trzeba wybudować pomieszczenia dla bydła, do chwili obecnej są jeszcze u innego gospodarza - apeluje pani Małgorzata Kida. 29 czerwca spłonęło gospodarstwo jej brata. Kobieta założyła zbiórkę na pomagam.pl i próbuje zebrać jak najwięcej pieniędzy potrzebnych na odbudowanie choć części budynków gospodarczych.
Kiedy słyszę o rankingu szkół, to zawsze mam ochotę zaproponować alternatywny ranking - posegregujmy placówki ze względu na liczbę prób samobójczych.
Chcemy wesprzeć szpital wojskowy i ośrodek psychiatryczno-neurologiczny w położonym niedaleko Winnicy Bracławiu.
W wieku 69 lat zmarł nagle znany i lubiany działacz społeczny z Bielska-Białej Kazimierz Bieniecki. Podejmował wyzwania, które wydawały się niemożliwe do zrealizowania, jak wakacje dla sierot z Iraku.
Bielsko-Biała upomina się u wojewody o pieniądze dla osób, które przyjęły pod swój dach uchodźców z Ukrainy. Są zaległości, to ponad 1,7 mln zł. - Sytuacja robi się już naprawdę trudna - mówi mężczyzna, który gości u siebie liczącą ponad 20 osób grupę.
Copyright © Agora SA