Prezydent Karol Nawrocki "poprawił" rządową nowelizację ustawy o pomocy Ukraińcom. Projekt, który złożył w Sejmie, zakłada odebranie 800 plus niepracującym uchodźcom i deportację za propagowanie w Polsce banderyzmu.
Pańskie postępowanie jest skrajnym naruszeniem podstawowych praw człowieka, ale też zniweczeniem wielkiego wysiłku mnóstwa przyzwoitych ludzi przez długie lata w różnych epokach walczących o to, by państwo Polskie sprzyjało raczej przyzwoitości, a nie podłości - piszą Obywatele RP do premiera.
Nie mam wątpliwości, że te wrogie postawy Polaków są inspirowane przez skrajne ugrupowania polityczne prawicy, przez PiS, Konfederację i środowiska pozaparlamentarne. Jesteśmy świadkami kształtowania się faszystowskiego społeczeństwa i nacjonalistycznego kraju.
Po panelu, w którym byłam prelegentką podszedł do mnie mężczyzna i zapytał, czy pochodzę z Ukrainy. Kiedy potwierdziłam, zaczął bardzo cicho mówić mi do ucha, że jestem banderówką i muszę sp*erdalać do siebie.
Fundacja Dialog i międzynarodowa organizacja humanitarna Norwegian Refugee Council (NRC), wyremontowały 10 mieszkań należących do miasta. Zostaną wynajęte m.in. uchodźcom i osobom spełniającym kryteria opieki społecznej.
Przy drodze koło Zabłudowa kierowcy mijają ogromne napisy wymalowane sprejem: "Jude kaput", "Ukraińcy won!" i "Żydy won". Są też szubienice z gwiazdą Dawida.
Władze liczą zapewne na to, że "wariaci" z organizacji społecznych rozwiążą kryzys uchodźczy za nie, skoro robili to do tej pory. Problem w tym, że ci "wariaci" są już na skraju wyczerpania finansowego i fizycznego.
Już od przeszło dwóch lat powtarzamy z dumą, że jako społeczeństwo zdaliśmy egzamin z człowieczeństwa. A jak egzamin zdany, to należy się świadectwo jego zdania.
- Wieczorem wystawili matkę z trójką dzieci na ulicę. Ich rzeczy wyrzucili na klatkę. Mała nawet nie mogła zrobić siku - mówi pani Magda i opowiada, jak w jej mieszkaniu lokatorka zarabiała na niedoli uchodźców.
Po rosyjskiej inwazji do Polski przyjechało ok. 700 tys. ukraińskich dzieci. Są samotne, przepracowane, często doświadczają dyskryminacji. "Tak naprawdę nic tu nie robię" - mówi 10-letni chłopiec, który wziął udział w badaniu UNICEF, Save the Children i PLAN International Polska.
Rzecznik rządu zapowiedział koniec świadczeń dla ukraińskich uchodźców. Ale o konieczności zmian mówią też politycy opozycji. - Nie ma w tym nic antyukraińskiego. Ale póki ktoś nie jest obywatelem polskim, to te prawa muszą być różne - mówi szef PO Donald Tusk.
Ubiegły rok stał się przykładem solidarności i empatii Polek i Polaków, którzy nie zawahali się pomóc w obliczu ogromnej tragedii sąsiadów zza wschodniej granicy. Polskie granice przekroczyły miliony uchodźców, kolejne 5 mln pozostało w Ukrainie, jednak musiało uciekać z domu, by ratować zdrowie i życie. Już teraz wiadomo, że potrzeby nie znikną wraz z zakończeniem wojny - odbudowa tego kraju może zająć dekady.
Chęć do pomocy Ukraińcom spada - tak wynika z najnowszych badań Uniwersytetu Warszawskiego. Największe uprzedzenia budzą się w młodych Polkach. Powód? Ukrainki robią tłok na rynku matrymonialnym.
- Dzieci już się zadomowiły, ja znalazłam pracę. Tam, gdzie chcą nas przenieść, znowu będziemy obcy - mówi jedna z lokatorek hostelu przy ul. Warszawskiej w Poznaniu. Kolejna kobieta: - Mam czwórkę dzieci. One już trzeci raz w ciągu roku będą zmieniać szkołę!
Z mapy Kielc znika punkt pomocy uchodźcom, który od wybuchu wojny w Ukrainie mieścił się przy ul. Paderewskiego 49/51.
Urząd Marszałkowski Województwa Świętokrzyskiego przygotował raport o dotychczasowej współpracy zagranicznej regionu. Priorytetem była pomoc Ukrainie, oprócz tego spotykano się z dyplomatami z innych państw.
Fundatorzy Nagrody im. Marka Edelmana: "Martę Małecką, która kontynuuje jego dzieło, honorujemy za wytrwałe i skuteczne przyczynianie się do tego, żeby świat był lepszy".
Ponad rok po wybuchu wojny w Ukrainie do punktu przy ul. Paderewskiego w Kielcach wciąż zgłaszają się potrzebujący. - Mają nadzieję, że ktoś im pomoże, zadba o nich - opowiada Marta Sawicka, koordynatorka.
- Najczęściej wystawiamy recepty na nadciśnienie, insulinę, antybiotyki. Wiele osób potrzebuje leków psychiatrycznych, ponieważ ich stan pogorszył się pod wpływem wojennej traumy - mówi dr Olha. Ta pomoc jest bardzo potrzebna.
Ustawą z dnia 11 marca 2022 roku zrównano prawa osób uciekających z Ukrainy z prawami Polek i Polaków, aby to samorządy wespół z organizacjami pozarządowymi wzięły na siebie odpowiedzialność za ich dalszy los. A zatem to także samorządy, w tym wypadku starostowie będą decydowali o zastosowaniu punktu 6 noweli i wszelkich wynikłych z tego dalszych problemów.
Lilia tęskni za domem, ale jeszcze nie wie, co zrobi. Kola chce być strażakiem i zostaje w Polsce. Sonia zdała na stomatologię w Charkowie, więc musi wyjechać. Wszyscy przyznają, że na obczyźnie nie jest łatwo, ale dzięki Polakom jest całkiem dobrze.
PAH działa w Ukrainie od początku konfliktu w 2014 roku. Obecnie skupia się na dostarczaniu żywności i artykułów higienicznych, udzielaniu pomocy psychologicznej, stawianiu domów modułowych czy remontach w instytucjach społecznych. Prowadzi także program wsparcia finansowego dla mieszkańców, którzy stracili źródło utrzymania.
...mieszkańcy jego miasta odnaleźli w Płocku drugi dom.
W Rzeszowie otwarto dzisiaj pierwsze Centrum Edukacji Zdalnej dla młodzieży z Ukrainy. Punkt jest wyposażony w sprzęt komputerowy umożliwiający uchodźcom zdalną naukę w ukraińskich szkołach. Do końca marca w Rzeszowie zostaną otwarte cztery takie miejsca.
Na parę dni przed rosyjską napaścią Olga Marszałok uciekła razem z kilkuletnim synem Olehem. Zabrała jedną walizkę, musiała zaczynać wszystko od zera.
Dworzec Centralny w Warszawie. Angielski, hiszpański, niemiecki. Nie dziwi przecież, że właśnie w tym miejscu słyszymy słowa wypowiadane z różnych językach. Tym razem jest inaczej. To nie turyści. Nie robią zdjęć. Nie słychać śmiechów. Ale nigdy nie zapomną tych dni. I nie tylko oni. WIDEO Matyldy Wierietielny.
Zasłużona działaczka społeczna, wierna Cerkwi prawosławnej zwraca się do metropolity Sawy, komentując jego stanowisko wobec agresji Rosji na Ukrainę i pomocy dla ukraińskich uchodźców oraz uchodźczyń.
Rok po rosyjskiej inwazji w Polsce przebywa ponad 1,5 mln uchodźców i uchodźczyń z Ukrainy, głównie kobiet i dzieci. Część z nich jest w Polsce od kilkunastu miesięcy, część przybyła niedawno. Wszyscy potrzebują pomocy w odnalezieniu się w nowej rzeczywistości - Fundacja Batorego ogłasza konkurs dotacyjny dla organizacji społecznych, które im w tym pomagają.
Dziękując za dotychczasową ofiarność, sekretarz województwa poprosił urzędników o dary dla obywateli Ukrainy. Pracownicy wytykają, że niedawno z myślą o uchodźcach zorganizowano galę integracyjną, a teraz trzeba przynosić podstawowe produkty żywnościowe.
Rodzina Ustinowów przeniosła się do Polski nie tylko z powodu wojny. Chcieli, aby ich niepełnosprawny syn został zawodowym sportowcem. W 2022 roku Danił dostał polskie obywatelstwo i zdobył pierwsze miejsce w mistrzostwach Polski w tenisie stołowym.
- Nie ma lepszego momentu, po wielkiej akcji pomagania ukraińskim uchodźcom, żebyśmy sobie powiedzieli: "Dobra, już nie kłóćmy się o tę Orkiestrę, bo to jest świetna sprawa". Niech zbiera prawica, lewica, starsi, młodsi - tak jak było na początku. Niech zbiera TVN i TVP, "Gazeta Wyborcza" i "Gazeta Polska" - apeluje Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa, Miasta-Ratownika. Zaprasza do licytowania okładki "Wyborczej" na rzecz WOŚP, zapowiada też własną aukcję.
Władze województwa świętokrzyskiego ustaliły zasady w konkursie na zaadaptowanie mieszkań dla obywateli ogarniętej wojną Ukrainy. Na ten cel z unijnych pieniędzy wygospodarowano ponad 11 mln zł.
- Choć niektórzy Ukraińcy są w Polsce już prawie rok, to nie wszyscy się odnaleźli - mówi radomski adwokat Daniel Stańczyk. Postanowił pomóc. Pałac Karszów, którego jest właścicielem, od najbliższej środy będzie wydawał obiady potrzebującym obywatelom Ukrainy. Wystarczy się zgłosić
Chciałabym wrócić, ale wiem, że jeszcze długo nie będę mogła. Przede wszystkim ze względu na córkę. Nie chcę, by patrzyła na tę wojnę. Tu jest bezpieczna, może normalnie żyć. Chodzi do szkoły, a z języka polskiego ma piątki.
Znów zadziałał stygmat uchodźcy, który odbierał mi wiarę w siebie. Czułam się gorsza. I wiem, że moi znajomi, kiedyś z pracą, doświadczeniem, sukcesami, dziś w rolach uchodźców czują się tak samo - opowiada Albina Trubenkowa, ukraińska dziennikarka.
Były tradycyjne wigilijne potrawy, śpiewanie kolęd i prezenty. W niedzielny wieczór uchodźcy z Ukrainy wspólnie zasiedli przy stołach w Centrum Kultury.
Były tradycyjne ukraińskie potrawy i prezenty dla dzieci - kilkuset ukraińskich uchodźców, którzy uciekli przed rosyjską inwazją do Wrocławia, obchodziło greckokatolicką i prawosławną Wigilię w piątek, 6 stycznia w Czasoprzestrzeni.
Z ogarniętej wojną Ukrainy uciekło sporo chorych czy niepełnosprawnych seniorów. Miasto Kielce zawarło umowę z Polskim Centrum Pomocy Międzynarodowej, dzięki czemu otrzymają zapomogi.
- Zapytałyśmy nauczycielkę, co jest najbardziej pilne. "Żeby nie krzyczeli i zaczęli słuchać" - odpowiedziała. Dopiero na trzecim spotkaniu udało nam się doświadczyć ciszy - opowiadają terapeutki z Centrum Rozwoju Psychofizycznego TUTU w Rzeszowie. Pomagają nauczycielom odnaleźć się w nowej rzeczywistości z uczniami z Ukrainy, którzy często nie radzą sobie z emocjami, nie przestrzegają zasad i zdarza się, że klasy czasem ich nie akceptują. Nowych problemów jest mnóstwo.
Anna Hera organizuje weekendowe wycieczki po naszym kraju. Pomaga kobietom przezwyciężyć traumę wojny i głębiej poznać polską kulturę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.