Wojna na Ukrainie. Wolontariusze Polskiego Czerwonego Krzyża na zielonogórskim deptaku w dwie godziny zebrali do puszek 700 zł. - Nieliczni odmawiali, mówili, że mają inny punkt widzenia - mówi Kacper Koźlarek z PCK.
Towary o łącznej wadze 51 ton przywieźli do Przemyśla i na przejście graniczne w Medyce pracownicy krakowskich wodociągów.
W mediach społecznościowych roi się od próśb o pomoc w przetransportowaniu bliskich z Ukrainy. Ale też od ogłoszeń osób, które taki transport chcą zorganizować. I takich, które gotowe są przyjąć uchodźców pod swój dach, zapewnić jedzenie, odzież. I dobre słowa
Przyjęcie setek tysięcy uchodźców wymaga sprawnego systemu rejestracji i zameldowania. Niestety, Polska obecnie nie dysponuje takim systemem i ani instytucje państwowe, ani samorządowe nie są przygotowane na przyjęcie nawet kilkunastu tysięcy uchodźców, nie mówiąc o kilkuset tysiącach czy kilku milionach.
Święci są wśród nas. Znałem jednego. Organizował, karmił, nocował na coraz większą skalę bezdomnych. I do końca życia mieszkał z nimi. Postać niesamowita. Z cyklu "Najkrócej".
Polska Misja Medyczna pomaga Syryjczykom w obozach w północno-zachodniej Syrii i - w ramach akcji "Polska Misja Medyczna i Gazeta Wyborcza razem dla Syrii" - prosi o wsparcie zbiórki na pomoc uchodźcom syryjskim. Syryjscy uchodźcy od lat koczują w obozach w północno-zachodniej Syrii, głównie w okolicach Idlibu i na północy prowincji Aleppo. W wyniku trwającej od ponad dekady wojny domowej stracili domy, pracę i dawne życie i uciekli na północ, na tereny, których do dziś reżim Baszara al-Asada nie odbił z rąk rebeliantów. Na 4,5 mln mieszkańców tego regionu aż trzy miliony to uchodźcy, z których połowa mieszka w obozach i nieformalnych, prowizorycznych obozowiskach. Żyją w zatłoczonych namiotach, często z dziećmi. Jak alarmują miejscowi aktywiści, zima mocno uderza w uchodźców - opadami śniegu dotkniętych jest ponad 250 tysięcy osób. Ich namioty nie wytrzymują pod ciężarem śniegu, brakuje opału. By się ogrzać, palą nawet plastikiem. Jak alarmuje Polska Misja Medyczna, opady śniegu zablokowały drogi, którymi do obozów dociera żywność, ubrania i leki, a także pracownicy organizacji pomocowych. Wśród ofiar śmiertelnych zimy są dzieci i dorośli, coraz więcej jest przypadków zatruć dymem i hipotermii. Większość uchodźców nie ma szans na pomoc medyczną, bo w regionie, na miliony mieszkańców, jest kilkadziesiąt szpitali, w których brakuje pieniędzy, leków i personelu. Jeśli chcesz wesprzeć pomoc Polskiej Misji Medycznej dla Syrii: https://pmm.org.pl/snieg-zniszczyl-obozy-w-syrii lub dowolna kwota na konto 62 1240 2294 1111 0000 3718 5444 z dopiskiem Syria Przekaż 1% KRS 0000162022
Całymi latami mieszkają w obozach, gdzie połowa mieszkańców to dzieci. Chorują z zimna, niedożywienia, nawet w ciężkim stanie nie mają szans na pomoc lekarza. Choć Syryjczycy przeżyli koszmar wojny, dziś wielu czeka już tylko na śmierć - opowiadają syryjscy aktywiści pracujący dla Polskiej Misji Medycznej w północno-zachodniej Syrii.
Międzynarodowe i lokalne organizacje pomocy humanitarnej przekonują, że - jeśli Amerykanie i Bank Światowy nie uwolnią afgańskich rezerw zamrożonych po przejęciu władzy przez talibów - nie uda się uratować Afgańczyków przed katastrofą humanitarną.
Od początku lutego nie działa już miasteczko humanitarne w Michałowie, które do tej pory zaopatrywało wolontariuszy ratujących migrantów w lasach. Fundacja WOŚP ma wspierać pogranicznych aktywistów zdalnie, wysyłając im z Warszawy wszystko, czego będą potrzebować.
Rozpoczęła się zbiórka pieniędzy na remont mieszkań dla dwóch afgańskich rodzin, które zamieszkają w Rybniku. "Chcemy im pomóc odbudować życie".
Ponad dwa miesiące trwała gehenna kurdyjskiej rodziny z trójką dzieci, w tym z niepełnosprawnym synkiem i zaledwie kilkumiesięczną córeczką. Najpierw utknęli na polsko-białoruskiej granicy, w lesie, na przejściu w Kuźnicy i w magazynie w Bruzgach, potem, odepchnięci, ukrywali się w Mińsku. Aż zdarzył się cud: lepszą przyszłość zapewnili uchodźcom Włosi.
Burmistrz Michałowa Marek Nazarko został w styczniu uhonorowany Wyróżnieniem Białej Wstążki dla mężczyzny, który nie jest obojętny na przemoc wobec kobiet. To kolejna nagroda dla burmistrza Michałowa.
Salam Lab, jedna z organizacji wchodzących w skład Grupy Granica, od soboty (8 stycznia) przejmuje opiekę nad Punktem Pomocy Humanitarnej WOŚP w Michałowie. Na wsparcie działań aktywistów w rejonie przygranicznym Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy przeznaczyła dotąd ponad pół miliona złotych. Teraz skupi się na przygotowaniach do 30. Finału WOŚP.
- Wielu jezydów do dziś pozostało na górze Sindżar, gdzie uciekli przez prześladowaniami. Ich domy i miasta nadal są zrujnowane. Jezydzi żyją w namiotach, bez bieżącej wody, kanalizacji i opieki lekarza, a ich dzieci nie chodzą do szkoły - opowiada Anna Górska, kierowniczka programowa Polskiej Akcji Humanitarnej w Iraku
- Teraz na polskiej granicy ogień krzepnie i blask ciemnieje. W lesie marzną i giną ludzie. Dziękujemy wszystkim, którzy niosą pomoc na granicy. Przywracacie wiarę w człowieka - mówią prawnicy z Wolnych Sądów w świątecznym nagraniu z życzeniami
Podczas gdy uchodźcy umierają z wychłodzenia w lasach, a wobec osób niosących im pomoc rosną represje, w TVP Edyta Górniak śpiewa żołnierzom "Czerwone maki pod Monte Cassino" - mówią organizatorzy demonstracji "Żaden człowiek nie jest nielegalny", która rozpocznie się w sobotę, 11 grudnia, na pl. Unii Lubelskiej.
Helsińska Fundacja Praw Człowieka razem z innymi organizacjami Grupy Granica i w konsultacji z polskimi naukowcami złoży zawiadomienie do Międzynarodowego Trybunału Karnego o zbrodniach przeciwko ludzkości popełnianych przez białoruskich funkcjonariuszy publicznych.
Władze podlaskiej gminy Michałowo widzą potrzebę "szerzenia idei humanitarnego podejścia oraz niesienia pomocy ludziom w kryzysie migracyjnym". Zachęcają inne przygraniczne samorządy do podejmowania wspólnych działań.
Szesnaście osób z grupy Kartoniada napisem chciało zaapelować o pomoc dla uchodźców na granicy polsko-białoruskiej.
Bez miłości człowieka miłość Boga staje się fałszywą dewocją. Z cyklu "Najkrócej"
To głównie mężczyźni w wieku 35-54 lat nie chcą przyjmować uchodźców i popierają utrzymywanie stanu wyjątkowego przy granicy polsko-białoruskiej - wynika z sondażu Research Partner.
Konwój z pomocą humanitarną dla migrantów po białoruskiej stronie granicy na przejście graniczne w Bobrownikach ma wyruszyć z Polski o godz. 16 - poinformowali we wtorek (5 października) prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych i wiceminister spraw zagranicznych. Co się z nim stało do poranka w środę (6 października) - nie było wiadomo. Dziennikarze nie mogą się o tym przekonać w Bobrownikach, bo to strefa objęta stanem wyjątkowym.
- Jako chrześcijanie musimy być przekonani, że prawo i obowiązek obrony granic państwowych daje się pogodzić z niesieniem pomocy ludziom, którzy znaleźli się w dramatycznej sytuacji - apeluje abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.
Coś się ruszyło. Od poniedziałku (4 października) w Michałowie (Podlaskie) zacznie działać punkt pomocy potrzebującym, głównie uchodźcom. Coraz więcej instytucji włącza się też w zbiórki na rzecz zziębniętych, głodnych, przemoczonych, chorych cudzoziemców, błąkających się po przygranicznych lasach.
Na granicy polsko-białoruskiej strażnicy stosują procedury, wobec których zatrzymane osoby są bezradne. Pytają ich po angielsku albo po polsku: czy złożyliście wnioski o azyl na druku nr XX, z załącznikiem w postaci wyniku testu na koronawirusa? - relacjonuje dziennikarz Antek Mantorski
Gdyby w sprawie pomocy uchodźcom presja na rząd była taka, jak podczas protestów Strajku Kobiet, w których brały udział dziesiątki tysięcy osób, działania rządu nie poszłyby dalej. I to jest w naszym zasięgu - mówi prof. Witold Klaus
- Po zablokowaniu lotniska w Kabulu w związku z sytuacją w mieście Światowa Organizacja Zdrowia ma wystarczające zapasy tylko na tydzień - mówi cytowany przez Agencję Reuters wysoki urzędnik WHO.
Beznadzieja sytuacji kilkuset tysięcy Syryjczyków po amputacjach jest niewyobrażalna. Teraz finansowaliśmy protezę dla dziewczynki, która straciła nogę sześć lat temu. Trudno wyobrazić sobie, by w Polsce dziecko czekało na pomoc tak długo - mówi Małgorzata Olasińska-Chart, dyrektorka Programu Pomocy Humanitarnej Polskiej Misji Medycznej
Niejeden na Sądzie Ostatecznym będzie z dumą eksponował swoje dobre uczynki: - Posłałem paczkę? Oddałem ciuchy bezdomnym? Janka przyprowadzi na Sąd 10 milionów ludzi
Wizyta w obozie uchodźców Mbera pozwala uwierzyć, że Malijczycy, od lat nękani konfliktami, wysiedlani i zabijani, wciąż potrafią żyć w zgodzie. Tylko ich mauretańscy gospodarze czują się coraz gorzej.
W czasie pandemii koronawirusa nie zapominajmy o mieszkańcach Jemenu, Libanu czy Sudanu Południowego, gdzie życie jest bardzo kruche. Pomagajmy, bo tylko razem przetrwamy ten trudny czas - przypomina Rafał Grzelewski, rzecznik Polskiej Akcji Humanitarnej
Wchodzimy w siódmy rok konfliktu militarnego w Ukrainie. - Ludzie szmuglują żywność, mięso, ale też np. rajstopy z części kontrolowanej przez rząd w Kijowie. Cała "granica" jest zaminowana. Ignorują ryzyko, bo wydaje im się, że znają teren i są w stanie ominąć zagrożenia - mówi Anna Duda, kierowniczka misji PAH w Ukrainie
NIK krytycznie o działaniach Beaty Kempy jako ministra ds. pomocy humanitarnej. Jak wynika z raportu, jej powołanie "nie wniosło niczego nowego" i "wprowadziło chaos".
Ciężarówka z blisko dwudziestoma tonami żywności w ramach pomocy humanitarnej dla strajkujących pracowników zakładów na Białorusi, jaką zorganizowali związkowcy z NSZZ "S", nie została wpuszczona do tego kraju. Białoruskie służby graniczne stwierdziły, że przewożący nie miał wszystkich wymaganych dokumentów. Interweniuje polskie MSZ.
- Miasto wyglądało jak ze zdjęć po powstaniu warszawskim - opowiadają poznańscy strażacy po powrocie ze zniszczonego wybuchem Bejrutu.
- Na centralnym placu w Bejrucie widziałem zrobionego naprędce feniksa. Symbol feniksa jest tutaj bardzo silny. To miasto nie raz było zniszczone i nie raz odbudowane. Ku pokrzepieniu serc został zostawiony jako drogowskaz, co dalej będzie z Bejrutem - mówi Rafał Grzelewski, rzecznik prasowy Polskiej Akcji Humanitarnej w Światowy Dzień Pomocy Humanitarnej.
Z powodu koronawirusa głód może zajrzeć w oczy nawet 265 mln ludzi - alarmuje ONZ. I apeluje: potrzeba ponad 10 mld dolarów na walkę z covidowym ubóstwem.
Ciężarówka zapakowana tonami żywności i niezbędnych rzeczy, które choć trochę poprawią jakość życia w obozach dla uchodźców, czeka na ostatnie formalności i lada moment ruszy w trasę do Turcji. Ogromny transport udało się zorganizować Fundacji Światło dla Syrii i jej przyjaciołom.
Prokuratura nie sprawdzi, co się stało z darami, które pod patronatem Beaty Kempy były zbierane dla dzieci w Syrii. - To skandal - denerwują się przedstawiciele Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
Łódzki Zespół Parlamentarny, który powstał w połowie listopada, zaczyna działalność. Jego przewodniczącym został Dariusz Joński. To niejedyna nowa rola polityka. Wybrano go również przewodniczącym zespołu parlamentarnego, który zajmie się pomocą humanitarną.
Copyright © Agora SA