Dziesiątki twarzy: realistycznych, wyestetyzowanych, odrealnionych, zdeformowanych. Intrygujące portrety Łukasza Dziedzica są próbą spojrzenia w głąb skrywanych traum i emocji. Do obejrzenia w katowickiej galerii Oblatów4.
Obrazy będzie można oglądać do końca roku. - Ówczesna polska kultura była na tyle bogata w zwyczaje i obrzędy, iż cudzoziemcy chętnie przejmowali panujące tutaj tradycje, m.in. zwyczaj realizowania portretu trumiennego. Czasami niemiecka szlachta wraz ze zwyczajami przejmowała chętnie również polskie nazwiska - mówi Justyna Lubas-Wałęcka, kuratorka wystawy.
Portret przetrwał, gdyż jego istota opiera się na fikcji. Może być rzeczą - czasem piękną i drogą - ale nią być nie musi. Może być wirtualnym fantomem. I nadal pełnić swoje funkcje.
Wnikliwy obserwator i nienasycony artysta totalny. 50 niezwykłych portretów Witkacego malowanych dla przyjaciół oglądać można w Muzeum Historii Katowic. Wiele prezentowanych jest po raz pierwszy.
Pięćdziesiąt wyjątkowych portretów Witkacego malowanych dla przyjaciół od soboty dostępnych jest w Muzeum Historii Katowic. Wiele z nich prezentowanych jest po raz pierwszy.
Kanadyjska artystka i fotografka Elly Heise zaprosiła na sesję fotograficzną matki, a w roli makijażystek zaangażowała ich kilkuletnie córki. Debiutujące wizażystki miały całkowitą swobodę w upiększaniu swoich modelek. Było dużo śmiechu i zabawy po obu stronach, co widać na zdjęciach Elly. Efekt dziecięcej pracy był wynikiem nie tyle ich nieporadności w robieniu makijażu, ile spontanicznej, niczym nieskrępowanej wolności w tworzeniu oraz wyobrażenia kilkuletnich dziewczynek na temat piękna.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.