Wybory parlamentarne 2023. W trakcie kampanii wyborczej politycy często straszą siebie nawzajem i media "trybem wyborczym". Wyjaśniamy, kiedy sąd może zastosować taki tryb i jak wygląda postępowanie.
Mecenas Mariusz Fras zawiadomił prokuraturę, prof. Ewa Budzyńska fałszywie oskarżyła go o popełnienie przestępstwa dyscyplinarnego. Śledczy od roku badają sprawę. - Nie wiem, dlaczego to tak długo trwa, bo do przesłuchania były tylko dwie osoby - dziwi się adwokat.
Chodzi o firmę Asmanta Call Center z Poznania i osoby, które nią zarządzają. Zarzuty dotyczą kontaktów telefonicznych, inicjowanych bez wcześniejszej zgody konsumentów na telemarketing.
Pięć osób zostało zatrzymanych w środę, 23 czerwca w związku z reprywatyzacją na polecenie Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu. Śledztwo dotyczy kilkudziesięciu nieruchomości i rekompensat za znacjonalizowane majątki. Reszta to tajemnica.
Prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie rzecznika dyscyplinarnego Uniwersytetu Śląskiego. Oznacza to, że prof. Wojciech Popiołek, który zajmował się słynną sprawą prof. Ewy Budzyńskiej, nie przekroczył uprawnień.
Prokuratura wciąż bada, czy rzecznik dyscyplinarny Uniwersytetu Śląskiego nie przekroczył uprawnień. - Przesłuchano już wszystkich świadków, nie ma na co czekać - dziwi się jego pełnomocnik.
Po serii opóźnień i odwołanych posiedzeń komisja dyscyplinarna Uniwersytetu Śląskiego w sprawie prof. Ewy Budzyńskiej ostro zabrała się do pracy. Jej posiedzenie trwało cały piątek i rozprawę dyscyplinarną udało się wreszcie zamknąć.
Na nic ponad setka zawiadomień wysłanych do Prokuratury Okręgowej w Warszawie o możliwości popełnienia przestępstwa przez premiera i ministrów przy organizacji wyborów kopertowych. Prokurator, która błyskawicznie awansowała po objęciu władzy przez PiS, odrzuciła je wszystkie.
Policja zabezpieczyła monitoring z meczu Legia Warszawa- Piast Gliwice. W niedzielę, podczas spotkania ligowego, na trybunie zajmowanej przez najzagorzalszych kibiców Legii, tzw. Żylecie, pojawił się baner o treści: "KOD, Nowoczesna, GW, Lis, Olejnik i inne ladacznice - dla was nie będzie gwizdów, będą szubienice". Sekretarz generalny Nowoczesnej Adam Szłapka złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez autorów baneru. Wskazał, że jego treść może nosić znamiona przestępstwa zniesławienia, nawoływania do użycia przemocy, stalkingu oraz gróźb karalnych. Władze Legii zdystansowały się od zachowania kibiców, podkreślając, że nie ma tolerancji dla nawoływania do przemocy w jakiejkolwiek formie. Wewnątrz klubu trwa postępowanie wyjaśniające.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.