Eksperci Wód Polskich przeanalizowali projekty zabezpieczeń przeciwpowodziowych dla rzeki Białej Lądeckiej i wybrali wariant z czterema suchymi zbiornikami. Mieszkańcy tych lokalizacji już protestowali. - Ale wreszcie możemy przygotować program działań społecznych, w tym propozycje odszkodowań - mówi prof. Janusz Zaleski.
Najbardziej przydały się koce na zimne noce, jedzenie i świeczki, bo nie było prądu - torba ewakuacyjna, która długo kurzyła się w garderobie mojej cioci, już raz spełniła swoją rolę. Teraz dopakowała do niej kolejne przedmioty.
Rektor Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu złożył do prokuratury w Opolu zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Naukowcy wskazali, że zbyt duży zrzut wody mógł doprowadzić do powodzi.
W zrujnowanym przez powódź Stroniu Śląskim turystów nie brakuje. Przyjeżdżają, żeby obejrzeć tamę, którą zniszczyła fala powodziowa i zrobić sobie zdjęcie na wałach.
Rok po powodzi odwiedziliśmy mieszkańców Czechowic-Dziedzic. Wody Polskie ogłosiły, że mogą wykupić ich domy.
Nad Dolny Śląsk nadciągają opady deszczu, związane z niżem genueńskim. Choć nie będą tak intensywne jak we wrześniu ubiegłego roku, służby pozostają czujne, a do mieszkańców Kotliny Kłodzkiej już rozesłano alerty RCB.
W Głuchołazach powstanie nowy most nad rzeką Białą Głuchołaską. Inwestycja ma być gotowa do połowy 2026 roku. - Konstrukcja będzie bardzo stabilna i odporna na przepływy wody, w tym powodzie - informuje GDDKiA Opole.
Śledczy nie będą zajmować się sprawą przekopania wału przeciwpowodziowego w Jeleniej Górze przez właściciela luksusowego ośrodka wypoczynkowego. Niektórzy twierdzili, że miało to doprowadzić do zalania części miasta.
Trzech fotoreporterów "Wyborczej" znalazło się w finale konkursu Grand Press Photo 2025. Gala, podczas której poznamy laureata nagrody, odbędzie się dziś wieczorem.
Budowę zbiornika i czterech polderów na terenie gmin Jasienica i Czechowice-Dziedzice zakłada program redukcji ryzyka powodziowego dla zlewni rzeki Iłownicy i Białej. Od dawna zabiegali o to samorządowcy.
Podczas zeszłorocznej powodzi błyskawicznej w Bielsku-Białej, która wyrządziła wielomilionowe straty, wylał m.in. potok Krzywa. Wody Polskie uporządkowały i wyremontowały koryto. Aktywiści alarmują, że nie tędy droga.
Byłem Lądku-Zdroju w chwili, gdy zalewała go powódź. Teraz tam wracam i sprawdzam, czy mieszkańcom udało się stanąć na nogi. I dlatego, że w głowie wciąż rozbrzmiewają mi słowa jednej z powodzianek.
Od powodzi minęło ponad pół roku, ale niektórzy poszkodowani ciągle śpią u rodzin lub w nieosuszonych budynkach. Zima była dla nich walką o przetrwanie. Dla tych osób "Wyborcza" zorganizowała akcję charytatywną Wielkanocne Pisanki Darczyńców.
- Szacowany koszt budowy nowego mostu w Głuchołazach to 20 mln złotych, dwukrotnie więcej od kosztów mostu zniszczonego przez powódź - powiedział w Głuchołazach Dariusz Klimczak, minister infrastruktury. Nowy most ma być całkowicie odporny na zagrożenia.
Radni PiS obwiniali samorządowców Koalicji Obywatelskiej i wojewodę dolnośląską, że powodzianie długo czekali, aby na sesji sejmiku zabrać głos. - Nie jesteśmy po prawej czy po lewej stronie i nie chcemy być tematem politycznej rozgrywki. Potrzebujemy pomocy - tłumaczyła poszkodowana kobieta z Kłodzka.
PiS zaprosił na sesję sejmiku dolnośląskiego byłego premiera Mateusza Morawieckiego, który krytykował rząd Donalda Tuska ws. pomocy powodzianom. - Być może jestem tu po to, żeby dodać wam otuchy - mówił do samorządowców z zalanych terenów.
KO w sejmiku dolnośląskim szykuje się na awanturę na sesji zwołanej przez PiS. Tematem ma być odbudowa po powodzi i są obawy, że partia z zalanego terenu zwiezie do Wrocławia płaczących ludzi
- Wody Polskie zaczęły od dupy strony. Bo z góry narzucili i zaczęli od wysiedleń, a nie mówią nam, na jakich zasadach mielibyśmy się wynieść - słyszymy od mieszkańców Stójkowa w gminie Lądek-Zdrój. Mają być przesiedleni, żeby powstał tam suchy zbiornik retencyjny.
Jak najlepiej odbudować miasta zniszczone podczas powodzi? Czy mogą w tym pomóc zaawansowane technologie i co właściwie mają do zaoferowania? O tym podyskutujemy podczas otwartej debaty "Miasta pod presją: wyzwania odbudowy i przebudowy przestrzeni".
Od powodzi minęło pół roku, ale niektórzy poszkodowani ciągle śpią u rodzin lub w lodowatych, nieosuszonych budynkach. Zima była dla nich walką o przetrwanie. Dla tych osób "Wyborcza" organizuje akcję charytatywną Wielkanocne Pisanki Darczyńców - każdy może się przyłączyć do pomocy dla powodzian.
Na spotkaniu w Lądku-Zdroju mieszkańcy wsi, którą planuje się wysiedlić, żeby zbudować tam suchy zbiornik retencyjny, deklarowali, że się nie wyprowadzą ze swoich domów. Mówili: - Będziemy walczyć, dopóki ostatni z nas nie umrze.
W Nysie udało się zabrać podpisy pod wnioskiem o referendum i odwołanie burmistrza i rady miejskiej. Do urn mieszkańcy pójdą po Świętach Wielkanocnych.
Nie będzie rządowego bonu turystycznego przeznaczonego dla rejonów poszkodowanych we wrześniowej powodzi. W Czechach takie rozwiązanie działa od dwóch miesięcy i bardzo pomogło tamtejszej branży turystycznej w ferie.
- To marketing litości. Może ktoś przyjedzie, chcąc pomóc nam przetrwać - mówią przedsiębiorcy z branży turystycznej ze Stronia Śląskiego i Lądka-Zdroju, które ucierpiały we wrześniowej powodzi. Liczyli na turystów w ferie, ale ci nie dopisali.
Każdego dnia publikujemy setki tekstów, nasza strona zmienia się bardzo dynamicznie. W tym miejscu zbieramy najważniejsze wiadomości dnia.
Skargi powodzian na firmy ubezpieczeniowe dotarły do rządu. - Wiem, że państwo musi na tym etapie reagować - oświadczył minister Kierwiński, a UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające.
Przedstawiciele komitetu referendalnego złożyli w środę (15 stycznia) w biurze opolskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego informację o rozpoczęciu procedury referendum.
Most nad Białą Lądecką w Stroniu Śląskim został zniszczony podczas wrześniowej powodzi. Tymczasowa przeprawa nie powstała do końca 2024 roku, więc dyrektor DSDiK Leszek Loch musiał odejść ze stanowiska.
- W nowym roku życzyłbym sobie, żeby ludzie nas zrozumieli - mówi Leszek. - Dziś wszyscy pytają, ile po powodzi dostaliśmy. Nikt nie pyta, ile straciliśmy.
Na decyzję o przyznaniu zasiłku powodziowego czekała sześć tygodni. Na pieniądze na remont czeka nadal.
Opolski poseł Paweł Kukiz w publicznej wypowiedzi zaatakował "państwo" za to, że pieniędzy na pomoc dla powodzian nie przekazało "bezpośrednio powodzianom", a poprzez fundację WOŚP. O jakie wpłaty mu chodziło?
- Straż pożarna się wycofała; powiedzieli, że nie dadzą rady. Zadzwoniłem pod 112, że nas zatapia. Usłyszałem, że nie są w stanie nam pomóc, bo nie mają tyle amfibii.
Pisowskie media i politycy PiS głoszą nieprawdę, że Jerzy Owsiak "przetrzymuje pieniądze na pomoc dla powodzian" i w ogóle im nie pomaga. Sprawdziłem, jak jest, pytając np. dyrektora szpitala w Nysie, który jest radnym PiS.
Brytyjska organizacja pozarządowa "Christian Aid" z siedzibą w Londynie przedstawiła doroczny raport "Counting the cost 2024". Podsumowała w nim najkosztowniejsze i najbardziej tragiczne zeszłoroczne katastrofy naturalne, do których przyczyniły się zmiany klimatu.
Właśnie ruszył nabór wniosków na rządowe dotacje dla zabytków zniszczonych w czasie powodzi. - Na Dolnym Śląsku mamy ok. 230 zabytków, które spełniają wymogi - mówi konserwator wojewódzki Daniel Gibski.
Ministrowie oraz generałowie wzięli udział w spotkaniu z przedstawicielami służb, którzy w ramach operacji "Feniks" byli i są zaangażowani w usuwanie skutków powodzi. - Przynieśliście nadzieję na tereny dotknięte powodzią - podkreślał minister Marcin Kierwiński.
- Chcemy odkupić każdy kabelek, każdą żarówkę i każde gniazdo na każdą wtyczkę - zapowiadają organizatorzy akcji Lądek Dobrej Nadziei. Na remont Centrum Kultury i Rekreacji w Lądku-Zdroju potrzebują pół miliona złotych.
Wniosek, który MSWiA wysłało do Unii Europejskiej, uwzględnia straty poniesione przez mieszkańców, gospodarkę i środowisko. Pieniądze mają pochodzić z Funduszu Solidarności.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.