W 2024 r. dwukrotnie zwiększy się liczba odcinkowych pomiarów prędkości w Polsce. A Główny Inspektorat Transportu Drogowego (GITD) już rozważa kolejną rozbudowę systemu.
Jak zarejestrował serwis Goniec.pl, politykom PiS, w tym Jarosławowi Kaczyńskiemu, wracającym z protestu przed aresztem na warszawskim Grochowie, musiało się bardzo spieszyć. Na nagraniu widać, jak limuzyny przekraczają dozwoloną prędkość nawet o 60 km na godz. Były rzecznik policji wylicza, że mandaty wyniosłyby ponad 8 tys. zł.
Ten wypadek wstrząsną całą Polską. Pijany mężczyzna w sportowym audi S7 uderzył czołowo w auto, którym wracali od lekarza rodzice z małym dzieckiem. Małżeństwo zginęło na miejscu. W środę zapadł wyrok skazujący 39-letniego Grzegorza G. na wiele lat więzienia. Jechał za szybko, był pijany i zażył końską dawkę leku uspokajającego. Podczas rozprawy rzucał oskarżenia w stronę zmarłych.
Żuromińscy funkcjonariusze policji zatrzymali kierowcę, który znacząco przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym.
Według spółki PKP Polskie Linie Kolejowe pociągi z Warszawy przyspieszyły dzięki remontom torów do wielu miast, ale urzędnicy nie wspominają o ważnych wyjątkach. W dodatku przynajmniej na rok spowolnią prędkość na Centralnej Magistrali Kolejowej do Krakowa czy Katowic.
Bydgoska prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie 51-latka, który naraził na śmiertelne niebezpieczeństwo pieszych i kierowców. Kierowca uciekał bydgoskiej policji z prędkością blisko 200 km na godz.
- Na jaką pomoc mogą liczyć ofiary i ich rodziny? Na żadną.
Kierowca audi słono zapłaci za szarżowanie w terenie zabudowanym. Oprócz mandatu dostał 15 punktów karnych, stracił prawo jazdy na trzy miesiące.
Wielomiesięczna batalia o strefy obniżonej prędkości Tempo 30 w Warszawie kończy się w sposób, który zadowoli niewielu. Projekt miał służyć głównie poprawie bezpieczeństwa mieszkańców. Dlaczego więc ratusz ustępuje krytykom?
Czterech zawodników z Polski, Słowacji i Czech stanęło do próby pobicia rekordu prędkości jazdy na nartach w Tatrach. Dotychczasowy rekord sprzed 44 lat, należący do Polaka Jacka Niklińskiego, wciąż jednak pozostał niepobity.
Kierowca audi szaleńczo przejechał przez Sulechów. Na rondzie nie wyhamowało i staranował świąteczne ozdoby. Urzędnicy publikują film z kamery miejskiego monitoringu. "To cud, że nikt nie zginął" - mówią. Policja odnalazła kierowcę. To osiemnastolatek z Sulechowa.
Długie weekend to większy ruch na drogach i większa liczba wypadków. Na lubuskich odcinkach staną dodatkowe patrole. Policjanci świętować raczej nie będą.
O 39 nowych lokalizacji zwiększy się lista miejsc, w których pojawią się odcinkowe pomiary prędkości w całej Polsce. Najwięcej nowych pomiarów zostanie zamontowanych w województwach łódzkim i podkarpackim. Kiedy zaczną działać?
Mandatem w wysokości 5200 zł zakończyła się kontrola drogowa, jaką przeprowadzili wczoraj policjanci sanockiej drogówki. 20-letni kierowca bmw przekroczył dozwoloną prędkość o 93 km na godz.! Jakby tego było mało, wyprzedzał na podwójnej ciągłej, kierował bez wymaganych uprawnień, a jego samochód był niedopuszczony do ruchu.
Duża część ulic w Warszawie ma być docelowo objęta ograniczeniem prędkości. Ratusz wzorem innych europejskich miast chce na masową skalę wprowadzać strefy Tempo 30, by poprawić bezpieczeństwo i zmniejszyć hałas.
Aż 78 wypadków spowodowanych nadmierną prędkością zdarzyło się w tym roku na drogach woj. łódzkiego. W czwartek, 7 kwietnia, policjanci przeprowadzą akcję "Prędkość".
Czy drastyczna podwyżka wysokości mandatów zmieniła nawyki kierowców? W porównaniu z zeszłym rokiem jeździmy o 2 km na godz. szybciej na autostradach i o 3 km na godz. szybciej na drogach ekspresowych, a liczba wypadków wcale nie spada. Wśród największych polskich miast najwolniej poruszamy się po Łodzi.
Ustawione przez fundację Via Secura urządzenie do pomiaru prędkości na os. Witosa w Katowicach zarejestrowało, że 93 proc. kierowców nie przestrzega limitu prędkości 30 km na godz.
Młody kierowca prawie dwukrotnie przekroczył dopuszczalną prędkość na drodze w miejscowości Długołęka pod Wrocławiem. Ale lista wykroczeń jest dłuższa, więc nie skończyło się tylko na mandacie.
Policjanci skontrolowali prędkość autobusu na ul. Krzywoustego we Wrocławiu. Pomimo ograniczenia prędkości do 50 km/godz. pojazd jechał tam 99 km/godz.
Pięciu operatorów hulajnóg elektrycznych w Warszawie podporządkuje się zasadom ich użytkowania, które ustalili z miejskimi drogowcami. Na trzech odcinkach zmniejszą prędkość tych pojazdów do 12 km na godz. Mają też dbać o ich prawidłowe parkowanie.
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk jechał z prędkością 107 km na godz. w terenie zabudowanym. Zabrano mu prawo jazdy.
We wtorek, 16 listopada policjanci z poznańskiej grupy Speed zatrzymali na Nowym Mieście w Poznaniu kierowcę, który przekroczył dozwoloną prędkość o ponad 100 km na godz. Efekt? Najwyższy mandat, punkty karne i zabrane prawo jazdy.
To prawdziwy rekordzista nieodpowiedzialnej jazdy samochodem. Policjanci ze Słupcy w Wielkopolsce zatrzymali 25-latka, który prawie trzykrotnie przekroczył dopuszczalną prędkość.
Kierowca został zatrzymany w poniedziałek, 27 września na poznańskim odcinku autostrady A2. Zawrotna prędkość, z którą prowadził auto, nie była jednak jedynym powodem do wystawienia mandatu.
Fotoradary na moście Poniatowskiego w drugim tygodniu od uruchomienia biją kolejne rekordy nie tylko w skali Warszawy, a nawet Polski. Ile jednak mandatów uda się ostatecznie ściągnąć od piratów drogowych? I co z przesunięciem buspasa bliżej torów tramwajowych?
Amatorem szybkiej jazdy okazał się 31-latek z Warszawy, który nie dość, że był kompletnie pijany, to jeszcze nie miał prawa jazdy, bo stracił je wcześniej za przekraczanie prędkości.
20-letni kierowca prawo jazdy odebrał kilka miesięcy temu. Policja odebrała mu dokument po tym, jak zatrzymała go po krótkim pościgu. Mężczyzna w terenie zabudowanym przekroczył prędkość o 82 km/godz.
Nowy tydzień toruńska drogówka zaczęła z przytupem.
Niemal 100 kierowców ukaranych mandatami za przekroczenie dopuszczalnej prędkości, pięć zatrzymanych dowodów rejestracyjnych z powodu złego stanu technicznego pojazdów, 19 zarejestrowanych przejazdów na czerwonym świetle - policja podsumowała akcję "Speed" na drodze krajowej nr 91.
W imię słusznej sprawy, jaką jest poprawa bezpieczeństwa ruchu na moście Poniatowskiego i jego wiadukcie nad Powiślem, drogowcy oszpecili fotoradarami zabytkowe elementy tej przeprawy przez Wisłę. Dla urządzeń do pomiaru prędkości należało wybrać inne lokalizacje.
Na hulajnodze elektrycznej nie można już jeździć szybciej niż 20 km na godz., nie wolno jeździć we dwójkę i po spożyciu alkoholu. Od dziś wchodza nowe przepisy. Niektóre miasta wyznaczają też miejsca do parkowania tego nowego typu pojazdu.
Nowe przepisy dla hulajnogistów w Polsce od przyszłego tygodnia. Stołeczni drogowcy chcą, by firmy wypożyczające ten sprzęt odgórnie ograniczały prędkość korzystającym z niego w tłoku na bulwarach wiślanych. Będą nowe problemy z parkowaniem i sprzątaniem porzucanych pojazdów.
Groźne kraksy na jedynym skręcie z ruchliwej al. Prymasa Tysiąclecia na Koło zmusiły Zarząd Dróg Miejskich do zastawienia betonowymi barierami wjazdu w osiedlową ul. Czorsztyńską.
Tylko jednego dnia, podczas 806 kontroli pojazdów, podlascy policjanci ujawnili ponad 770 wykroczeń, z czego aż 544 dotyczyło przekroczeń prędkości. 12 osób straciło od razu prawo jazdy za przekroczenie prędkości powyżej 50 km/godz.
Most Poniatowskiego nie dla piratów drogowych. Zarząd Dróg Miejskich wybrał firmę, która dostarczy i zamontuje na nim fotoradary. To pierwszy krok do poprawy bezpieczeństwa w tym miejscu.
Toruńska drogówka przez cały czwartek intensywnie prowadziła akcję "Prędkość". Sprawdzono 180 kierowców, aż 80 z nich przekroczyło dopuszczalną szybkość.
W miniony weekend rzeszowscy policjanci zatrzymali 200 kierowców, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość. Rekordzistą został kierowca bmw, który pod Sokołowem Małopolskim pędził z prędkością 210 km na godz.
Grupa mieszkańców Mokotowa wspierana przez kilkanaście stowarzyszeń chce, by ich dzielnica przypominała Barcelonę albo Paryż ze skwerami pośrodku skrzyżowań, prędkością obniżoną do 20 km na godz. i zamykanymi ulicami w pobliżu szkół. Miejscy radni zareagowali zaskakująco pozytywnie.
Niby jak stoimy w miejscu to się nie ruszamy, a jednak nie. Szef działu Nauka "Gazety Wyborczej" w cyklu "Czy wiesz, że na co dzień" wyjaśnia, jak to możliwe, że na co dzień poruszamy się z naprawdę gigantycznymi prędkościami. Zastanówmy się, czy to możliwe, żeby człowiek osiągał 1000 km/godz i umiał wyhamować.
Copyright © Agora SA